1
27.09.2022, 09:30Lektura na 2 minuty

Netflix otwiera w Finlandii studio, które będzie tworzyło gry

Filmy i seriale to nie wszystko. Netflix stawia kolejny krok w swoim planie rozszerzenia oferty również o gry, a te mają być bez reklam i mikrotransakcji.


Patryk „Delighter” Żelazny

Netflix wchodzi w branżę gier i nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem. W końcu otwarcie mówi o tym już od dłuższego czasu. Pojawiły się nawet nowe oferty pracy, a te z kolei sugerowały, że Netflix chce również wejść w cloud gaming – i być może nawet stać się konkurencją dla Xboksa. Większym zaskoczeniem może być jednak fakt, że aktualnie w ofercie znajdują się już 24 produkcje. Są jednak tak małe (w końcu mobilki), że gdybyście o nich nigdy nie słyszeli, a nawet nie wiedzieli, że macie opcję grania, to jakoś za głowę z niedowierzania bym się nie złapał. Ani raczej nikt inny, w tym sam Netflix, bo aktywnie z ich gier do tej pory korzysta mniej niż 1% subskrybentów, więc ledwie kropla w morzu.

Mimo to gigant się nie zniechęca i zamierza rozszerzyć swoją bibliotekę do 50 pozycji do końca tego roku. Skoro jednak chce na przestrzeni 2 (może 2 i pół) miesięcy wypuścić 26 gier, to chyba domyślacie się, jakie to będą tytuły. Twórcy obiecują złote góry – zobaczymy za to, co dostarczą. Niemniej kolejne kroki podjęte: Netflix otworzył własne studio gier w Finlandii, a konkretnie w Helsinkach, czym podzielił się na oficjalnej stronie Amir Rahimi, wiceprezes nowo założonego przybytku.


To wciąż dopiero początek i przed nami dużo więcej pracy, aby zapewnić wspaniałe wrażenia z gier na Netfliksie. Ich tworzenie może zająć lata, więc jestem dumny, widząc, jak konsekwentnie budujemy fundamenty naszych studiów w pierwszym roku i nie możemy się doczekać, aby podzielić się tym, co stworzymy w nadchodzących latach.


Amir Rahimi

Na tym jednak zapowiedzi się nie kończą, bo jest jeszcze jedna, ważna informacja. Mianowicie Rahimi napisał, że ich tytuły nie będą posiadać reklam ani mikrotransakcji. Ta pierwsza część jest w sumie raczej oczywista, w końcu gry są częścią oferty, do której dostęp objęty jest abonamentem – raczej nikt nie chciałby płacić za coś, w czym dodatkowo wyświetlane są reklamy. Ale jeśli chodzi o brak mikrotransakcji... to akurat bardzo dobry ruch.


Czytaj dalej

Redaktor
Patryk „Delighter” Żelazny

Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.

Profil
Wpisów1762

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze