Netflix wejdzie w cloud gaming? Tak sugeruje oferta pracy
Wygląda na to, że Netflix zamierza stać się konkurencją dla Xbox Cloud Gaming i szuka do tego ludzi.
Nie od dziś wiemy, że Netflix zamierza rozwijać swoje gry. Prawdopodobnie jest to jeden z kilku sposobów na walkę z utratą użytkowników, bo pierwszy raz w historii firmy miało to miejsce przez dwa kwartały z rzędu – zobaczymy, co będzie w następnym. W każdym razie do tej pory netfliksowe gry nie cieszyły się szczególną popularnością, a regularnie korzystał z nich zaledwie niecały 1% wszystkich użytkowników, czyli piekielnie mało.
To jednak nie zniechęca studia, które zamierza popchnąć swoje gry do przodu. Bazując na niedawnej ofercie pracy, możemy zakładać, że Netflix zamierza również wejść w cloud gaming.
Poszukujemy inżyniera renderowania do obsługi naszej usługi grania w chmurze. W tej roli będziesz pomagać optymalizować renderowanie gier i umożliwiać renderowanie wielu tytułów na naszych urządzeniach do gier w chmurze. Będziesz także pomagać w opracowywaniu zestawów SDK, aby umożliwić twórcom pisanie wysokiej jakości gier dla ekosystemu gier w chmurze Netfliksa.
Dokładnie tak: słowa „gier w chmurze” pojawiły się w tym jednym akapicie aż 3 razy, zatem nie ma co mówić o przypadku.
Nie wiem jednak, czy ktokolwiek powinien się teraz łapać za głowę z niedowierzania. W końcu całe założenie Netflixa, jak i innych platform streamingowych, opiera się na... cóż, streamowaniu. Wygląda więc na to, że szykuje się konkurencja dla Xbox Cloud Gaming. Ale to jeszcze nie teraz.
I nie dlatego, że taka forma usług na Netfliksie ma się pojawić później, bo co do tego informacji nie ma. Zwracam jednak uwagę na to, że Xbox zamierza rozszerzyć swoją bibliotekę gier o następne tytuły (i nie tylko to), przy czym już posiada te naprawdę duże.
W tym samym czasie Netflix gier ma 24 i chce zwiększyć tę liczbę do 50 do końca tego roku, a przynajmniej tak zakłada plan. Problem też w tym, że produkcje, które możemy tam znaleźć są... mniejsze. Znacznie mniejsze.
