Nie logujesz się na konto? Ubisoft może je usunąć i zabrać ci dostęp do wszystkich gier

W kwestii przepychanek związanych z wyższością dystrybucji cyfrowej nad fizycznymi nośnikami (lub odwrotnie, jeśli ktoś woli) powiedziano już chyba wszystko i można uznać, że każda strona ma wypracowane stanowisko. Diabeł tkwi w szczegółach – jak być może pamiętacie, nabywcy pechowej, fizycznej edycji kolekcjonerskiej Fallouta 76 mieli otrzymać nędzne ochłapy w postaci wirtualnej waluty w ramach zadośćuczynienia, ale ostatecznie sprawę udało się wyprostować. Sam natomiast byłem zaskoczony, kiedy okazało się, że po zamknięciu Stadii posiadacze gier Ubisoftu dostaną cyfrowe kopie gier ORAZ zwrot pieniędzy za poniesione koszty na martwej platformie Google’a.
Te proste przykłady pokazują, że nic nie jest jednoznacznie lepsze, ale żeby nie wybielać dystrybucji cyfrowej i samego Ubi opowiem wam, co może stać się z waszymi kontami związanymi z usługami firmy, kiedy z nich nie korzystacie… Jeśli graliście w ostatnich latach na dowolnej platformie w Far Cry’a czy Assassin’s Creeda to na pewno jakieś macie, ponieważ bez tego nie uruchomilibyście gry, która zostaje do niego przypisana. I dopóki gracie, to jest w porządku, ale jeśli przestajecie i nie wracacie do tytułów francuskiego developera przez dłuższy czas, możecie otrzymać maila z informacją o usunięciu waszego konta. Po nagłośnieniu sprawy, Ubi natychmiast próbowało ugasić pożar pisząc, że bardzo łatwo można tego uniknąć, logując się i wybierając opcję anulowania dyspozycji:
I niby nie ma problemu, bo każdy znajdzie chwilę, by uratować swoją bibliotekę, prawda? Jeśli nie, to konto przepada razem z zawartością, więc automatycznie tracimy dostęp do wszystkich gier, jakie mamy do niego przypisane.
Trudno dostrzec w takim postępowaniu głębszy sens; developer wymusza na nas – niezależnie od preferencji co do platformy sklepowej – wykorzystanie jego infrastruktury nawet, jeśli normalnie byśmy tego nie zrobili, a potem może nas ukarać za niekorzystanie z niej. Z kolei od przegapienia okienka na odkręcenie sprawy dzieli nas jeden, nieco zbyt szczelny filtr antyspamowy, który wrzuci wiadomość od Ubi nie tam, gdzie potrzeba. Dziwne, że developer planujący wydać w tym roku 10 gier skąpi miejsca na serwerze dla nieużywanych kont…
Czytaj dalej
29 odpowiedzi do “Nie logujesz się na konto? Ubisoft może je usunąć i zabrać ci dostęp do wszystkich gier”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Co za ciule…
Trochę słaba zagrywka.
A co, jeżeli kupiło się grę na steamie i i tak uruchamia ona ten ich biedolauncher?
Z tego co kojarzę gra jest wtedy przypisana również do konta Ubi. Mam coś takiego z Far Cry 5 zakupionym przez Steama.
Po pierwsze, nie deweloper, tylko dystrybutor. W tym przypadku (Ubisoft Connect) Ubi działa jako dystrybutor. No chyba, że pisząc o problemach Steam nazywacie Valve deweloperem…
Po drugie, stary temat, tak gdzieś z końcówki 2021. Gratuluję refleksu.
BTW Dystrybucja cyfrowa ssie. Podobnie jak Twitter, jako źródło informacji.
[próbuje opublikować komentarz]
I wasz system logowania też.
Kolejne przypomnienie dla naiwnych, że poza GOG platformy cyfrowe niczego na własność nie sprzedają. Kupujecie dostęp do gier na „swoim” (tzn. Ubisoftu) koncie, jak od januszków na allegro.
Oczywiście pobrałeś CAŁĄ swoją bibliotekę z GOGa? Bo jak nagle ta platforma upadnie, to już nikt niczego stamtąd nie pobierze.
Pewnie nie, ale nie zmienia to faktu że możesz to zrobić, są nawet proste skrypty/programy które ci to zrobią. Nie musisz klikać w każdą grę.
Ja jeszcze może tak zaznaczę że GOG też nie sprzedaje nic na własność – możesz korzystać z gier jako właściciel konta ale nie możesz zgodnie z regulaminem np przekazać tych gier komuś, tak jak pudełkowych. Tylko pudełko jest faktycznie NA WŁASNOŚĆ, możesz grać, rozwalić, oddać, sprzedać, co chcesz. Ale rzeczywiście chyba tylko gry na GOGu będą używalne dalej i to legalnie, jeśli GOG zaprzestanie działalności.
Nie zapominajmy, że gra fizyczna na własność niewiele zmienia, kiedy np. wymaga do działania oprogramowania, którego już nie da się legalnie zdobyć albo płytka po prostu przestała działać ze względu na warunki przechowywania i wiek. W każdej formie sprzedaży czekają na nas pułapki, zawsze ryzykujesz, więc nie widzę specjalnego sensu obrażania się na Steama, który jest po prostu wygodny. A że nie postawię sobie CD na półce?
„albo płytka po prostu przestała działać ze względu na warunki przechowywania i wiek”. Nie przesadzałbym z tym wiekiem. Takie blue raye są w stanie przetrwać nawet do 300 lat. Przy takim czasie to mało kogo już będzie to obchodziło mówiąc szczerze.
Oj, ale to skrajne przypadki, chyba tylko games for windows nie pozwala ci na odpalenie gier:P „Prawdziwa” fizyczna działa zawsze, czasem musisz się postarać.
I steama nikt nie szkaluje, mówimy o gogu który po prostu nie robi żadnych ceregieli dziwnych umów wypożyczenia i z launcherem też jest wygodny. Steam akurat to też w sumie jest jak gog, sporo gier da się odpalić bez niego, pełno jest gier bez DRM, ale ma po prostu dziwną umowę trochę dlatego krzywo się patrzy na niego jednak (tak jednym okiem).
@CKM100, FAKE
To prawda, chodziło mi raczej o zestawienie ryzyka przy tych dwóch formach korzystania z gier – moim zdaniem cyfra jest zbyt mocno demonizowana, bo end of the day i tak możesz napotkać przeszkody, wcale nie mniej irytujące niż zablokowanie konta. A osobiście myślę, że szansa utraty cyfrowej platformy jest mimo wszystko niższa niż wypadek przy używaniu fizycznego nośnika, ale to tylko moja intuicja.
„A osobiście myślę, że szansa utraty cyfrowej platformy jest mimo wszystko niższa niż wypadek przy używaniu fizycznego nośnika, ale to tylko moja intuicja.” To zależy. Uszkodzenie nośnika jest w dużej części zależne od ciebie, ewentualnie kuriera lub sklepu, ale wtedy możesz wnieść reklamację. Na cyfrę nie masz zbyt wiele wpływu i już sam ten fakt jest wystarczająco irytujący.
Z nośnikiem o tyle gorzej, że samemu możesz go uszkodzić i gwarancja wtedy odpada, ale zgodzę się, że system idealny nie jest. Najbliżej klienta zdecydowanie ląduje GOG.
@TZAR Gog również nie sprzedaje gier na własność. Zakupionej gry nie możesz odsprzedać ani nikomu podarować.
@Shleizer
GOG sprzedaje na własność licencję na użytkowanie gry. Taką samą, jak w przypadku gier na nośnikach sprzed ery raka DRM. Czy grę (licencję) można przenieść na inne konto, to kwestia porozumienia między użytkownikiem a sklepem: AFAIC nie ma procedury przeniesienia licencji (podobnie jak systemu, który sprawdziłby, czy przestrzegasz umowy), ale nie zaszkodzi zapytać.
Niemniej licencję masz, i sklep zobowiązuje się zabezpieczyć ci możliwość korzystania z praw wynikających z jej posiadania: nieograniczona instalacja na dowolnym sprzęcie, instalka offline, decydowanie czy grę aktualizujesz czy nie, czy grasz z klientem czy nie itp. Nawet powiadomią cię odpowiednio wcześniej, jeśli mieliby zamknąć interes, żebyś sobie pościągał co trzeba.
Wszystko w myśl zasady: pieprzyć DRM.
Wszędzie indziej, poczynając od Steam, grę wypożyczasz (na czas nieokreślony, a więc od 0 dni do ∞): nie masz żadnych praw związanych z pozycją widniejącą w twojej bibliotece, mimo że kasę wybuliłeś. Sklep może sobie z nią robić, co się mu podoba: zbierać dane, obwarować wymogiem logowania, zmodyfikować, zablokować w danym kraju, usunąć, wymagać stałego połączenia, dodać Denuvo itp.
Fake news zdementowany przez Ubi 2 lata temu wiecznie żywy XD Żeby konto zostało usunięte muszą być spełnione określone warunki, jeden z nich to brak jakichkolwiek zakupionych gier na tym koncie. Innymi słowy, żadne konto do którego są przypisane jakiekolwiek zakupione gry nie zostanie usunięte:
https://www.nme.com/news/gaming-news/ubisoft-may-delete-accounts-if-inactive-for-six-months-under-gdpr-3121613
Czy ja wiem, mi tam skasowali, miałem gry pudełkowe podpięte do ich konta i jakieś darmówki. No i inni tak nie robią, więc czemu nie możemy szkalować ubi?
Tak z ciekawości, klucze od tych gier pudełkowych możesz podpiąć do nowego konta?
a wiesz ze dobre pytanie, musze spróbować
Jak to jest klasyczne wywalenia konta z bazy danych to logika by wskazywała, że klucze powinny się odpiąć od konta.
Daj znać jak sprawdzisz 😉
Ja też jestem ciekaw – ostatnimi czasy odkopuję stare puzdereczka pokroju Far Cry’a 2. Może i nie zainstaluję już z płyty, bo choć sama gra ma drobne problemy z kompatybilnością na „dziesiątce”, to kretyńskie zabezpieczenie ograniczające mnie do dziesięciu instalacji na pięciu maszynach niestety działa jak powinno, i mogę jedynie dodać tytuł do swojego ubi-konta, co na szczęście przebiegło bezproblemowo. No, ale w dalszym ciągu odpalenie gry z krążka jest niemożliwe.
jak wiadomo, jeśli Ubi cos dementuje, to na pewno nie kłamią xp
Jak zwykle afera o nic. Skoro ktoś wydaje kasę na gry po czym nie wchodzi na konto przez 4 lata to znaczy że nie obchodzą go te gry. Nic nie jest też kasowane znienacka tylko dostaje się mail z przypomnieniem więc trzeba się naprawdę bardzo starać żeby stracić konto. Poza tym nie tylko Ubi robi takie rzeczy, wiele innych firm też kasuje nieaktywne konta i jakoś afery z tego nie było.
Kupiłem półtorej roku temu buty do biegania w terenie, jednak nie miałem do tej pory okazji ich używać. To znaczy, że Nike może wysłać do mnie swoich pracowników, w celu rozwalenia ich na moich oczach ponieważ „nie używałem butów więc na 100% muszą mnie one nie obchodzić”? Najnowsze assassyny to idealne przykłady gier, które mogą wymęczyć swoją dłużyzną, zniechęcając człowieka do powrotu przez lata, ale jeśli chce odpalić Odyseje „za 5 obrotów Ziemii wokół Słońca” to tylko i wyłącznie moja sprawa, ponieważ za tę grę zapłaciłem, i będę korzystał z niej wtedy, kiedy mam na to ochotę. Nikt z ubi nie będzie mnie do tego zmuszał (niczym bandzior z rewolwerem) sloganem: graj w nasze gry, inaczej ci je usuniemy.
Z chęcią poznam też nazwy tych „wielu innych firm” które kasują nieaktywne konta z zakupionymi grami, ponieważ na obecny moment żadnej sobie nie przypominam.
Co ty bredzisz, żadna z większych firm nie kasuje kont z grami.
Przede wszystkim ja nie mam obowiązku grać w kupione gry. Może zagram w nie za 10 lat i chcę mieć możliwość zalogowania się na swoje konto i pobrania kupionych gier. W przypadku UbiConnect (czy jak to się nazywa) nie logowałem się od dawna, lata temu na promocji kupiłem jakieś starsze Splinter Cell, Anno, Lock ON, Rainbow Six, do tego trochę pudełkowych wersji przypisanych do konta i nie mam zamiaru się logować co miesiąc, żeby mi tylko konta nie usunęli. Mają już moje pieniądze, więc nie zostawią moje konto w spokoju. Będę chciał zagrać to się zaloguję.
Gdzie napisałem że inne firmy kasują konta z GRAMI? Kasują nieaktywne konta na przykład w grach MMO, w różnych serwisach internetowych itd.
to chyba w tych darmowych przeglądarkowych 😀