Niemiecki rząd pragnie, by w Niemczech produkowano takie gry jak Baldur’s Gate 3

Niemiecki rząd pragnie, by w Niemczech produkowano takie gry jak Baldur’s Gate 3
Pomóc w tym mają liczne dofinansowania.

18 kwietnia odbyła się gala German Computer Game Awards 2024, na której Everspace 2 zgarnął nagrodę za najlepszą niemiecką grę. Z kolei w kategorii międzynarodowej statuetkę zdobył Baldur’s Gate 3. Pełną listę zwycięzców znajdziecie pod tym linkiem

https://www.youtube.com/watch?v=1T22wNvoNiU

Niemiecki rząd od lat wspiera swoich twórców gier, dofinansowując liczne projekty (jednym z nich był m.in. Elex 3, który ostatecznie nie dojdzie do skutku w związku ze zwolnieniami w Embracerze) O przyszłości niemieckiej branży gamingowej w trakcie gali wypowiedział się Michael Kellner, zajmujący funkcję osoby odpowiedzialnej za sprawy związane m.in. z sektorem kultury i przemysłów kreatywnych za naszą zachodnią granicą. 

Kreatywność i szerokie spektrum gier produkowanych w Niemczech musi rozrosnąć się jeszcze bardziej, a ten potencjał należy wykorzystać. Jako przedstawiciel rządu zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, by ten plan urzeczywistnić poprzez nasz system dofinansowań. Chciałbym, aby tytuły podobne do tegorocznego zwycięzcy w kategorii międzynarodowej były tworzone również u nas. 

Dla pełnej jasności dodam, że Kellnerowi chodziło o Baldur’s Gate’a 3. Przy okazji swoje trzy grosze dołożył również Felix Falk, zarządzający German Games Industry Association. 

Po raz kolejny widzimy ogromny potencjał w niemieckiej branży gamingowej, szczególnie w tym roku, w którym dofinansowania pomogły w stworzeniu rekordowej liczby gier. 

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tegorocznym zwycięzcy w kategorii najlepszej niemieckiej gry, czyli Everspace 2, to możecie przeczytać recenzję naszego redakcyjnego kolegi Krigora.

3 odpowiedzi do “Niemiecki rząd pragnie, by w Niemczech produkowano takie gry jak Baldur’s Gate 3”

  1. Niemieckie poletko kojarzy mi się tylko z kosmicznymi fruwajkami właśnie, fantasy RPG i przygodówkami, które czasami wychodzą im zabawne, ale najczęściej takie nie są, choć mocno się starają. No i jest jeszcze Crytek, ale to jakaś turecka anomalia. Trochę słabo w porównaniu np. z Francją, nawet jeśli wyłączymy Ubisoft z tych rozważań. Ciekawe dlaczego tak jest i czy dofinansowania coś poprawią.

    • Wszystko się rozbija jak będą te dofinansowania rozliczać i przyznawać. Bo rząd kasą zawsze może rzucić. Pytanie tylko w co. W zaawansowany build gry wymagający szlifowania? A może w „prace rozwojowe” o dupie maryni? W duże, pewne studia? A może w młodych gniewnych ze sporym ryzykiem?

  2. Tylko kto będzie im robił te gry? Ja nie znam żadnej niemieckiej firmy która robi dobre gry.

Dodaj komentarz