Nowy Assassin’s Creed jednak w Japonii?

Najpierw mówili o Aztekach – i osobiście trzymałbym kciuki za ten wariant, bo mimo nie tak dawnego Shadow of the Tomb Raider wciąż wydaje mi się, że można sporo o nich powiedzieć w świecie gier. Potem przyszedł Jason Schreier i przypomniał, że przecież kolejna odsłona Assassin’s Creed miałaby się rozgrywać w Bagdadzie. Tak przynajmniej twierdziły jego źródła i nic się od tamtej pory podobno nie zmieniło. Wydawało się, że temat pozamiatany, ale najwyraźniej seria Ubisoftu to teraz swoista licytacja dla najpopularniejszych branżowych informatorów.
Do grona plotkarzy dołączył bowiem Jeff Grubb. W najnowszym odcinku swojego podcastu na YouTubie wyznał, że według jego sprawdzonych źródeł kolejny Assassin’s Creed zabierze nas… do Japonii.
I z jednej strony wydaje się to całkiem prawdopodobne, bo gracze domagali się japońskiego Assassin’s Creeda od wielu lat. W zeszłym roku we Francji wydano nawet książkę „Assassin’s Creed: Fragments – The Blade of Aizu”, której akcja rozgrywała się w XIX-wiecznym kraju kwitnącej wiśni. Złośliwcy od razu jednak zwrócą uwagę, że przecież taką grę już dostaliśmy. Nazywała się Ghost of Tsushima i zdaniem wielu Sucker Punch, wykorzystując tę samą formułę, przebiło sam Ubisoft.
Jest też oczywiście jeszcze jedna możliwość i wspomina o niej sam Jeff Grubb. Japonia może stanowić po prostu kolejne uniwersum gry-usługi Assassin’s Creed Infinity. Nie zdziwiłbym się, jeśli koniec końców okazałoby się, że ci wszyscy Aztekowie, Bagdad i Japonia to części właśnie tej produkcji, a sam Rift – jako kolejna pełnowymiarowa odsłona serii – rozgrywałby się jeszcze gdzie indziej.
Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Nowy Assassin’s Creed jednak w Japonii?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Marna gra: 😐
Marna gra, Japonia: :O
Mogą nie robić się nie obrażę
Jeśli zrobią coś nowego, a nie kolejne copy-paste Origins, to chętnie zagram. Czyli raczej grę odpuszczę 🙂
A ja chcę asasyna w Warszawie o godzinie W.
Starożytna Japonia została już przemielona na setki sposobów, Assassin’s Creed: Silkroad brzmi zajebiście, duży potencjał dla Ubisoftu żeby nawalić DLC z etapami jedwabnego szlaku, od Konstantynopola po Xi’an