Ghost of Tsushima sprzedało się w ponad ośmiu milionach kopii
Bardzo dobra gra / Spodobała się wielu / Osiem milionów.
Ghost of Tsushima to jeden z najlepszych przykładów na to, że czasem warto pójść w to, co się naprawdę kocha, bo wtedy cała masa ludzi pójdzie za tobą jak jeden mąż. Sucker Punch zmieniło punk rockową stylistykę serii Infamous i poszło w bajeczną interpretację feudalnej Japonii, sprowadzając na siebie ogromny deszcz pochwał.
Otrzymanie miana gry roku, pojawienie się na liście stu najlepszych gier wszech czasów według 50 tys. japońskich graczy, potężne fanowskie wsparcie zbiórki na odbudowę cuszimskiej bramy. Ba, choć produkcja nie jest szczególnie wierna historycznie (co jest świadomą decyzją twórców), tak reżyser i dyrektor kreatywny gry zostali nawet mianowani na dożywotnich ambasadorów turystyki Cuszimy z uwagi na globalne rozpowszechnienie wiedzy o wyspie.
Sukces wizerunkowy wybitnie się przeniósł na sukces sprzedażowy. W japońskich sklepach na jakiś czas zabrakło egzemplarzy fizycznych, w dwa dni od premiery poszło ponad 2,4 miliona kopii, czyniąc grę najlepiej sprzedającą się nową marką w historii Sony, a gdy ostatnio pisaliśmy o wynikach finansowych produkcji, Sucker Punch mogło się pochwalić już liczbą 6,5 miliona oraz... zapowiedzią filmowej adaptacji w reżyserii Chada Stahelskiego, reżysera dwóch ostatnich części „Johna Wicka”.
W międzyczasie na rynek trafiła rozszerzona wersja produkcji, Director's Cut, zestaw zawierający nową wyspę oraz szereg dodatków wyłącznie dla posiadaczy PS5: poprawione animacje twarzy dla japońskiego dubbingu, wsparcie dla kontrolerów DualSense, pełne 4K oraz szybsze czasy ładowania. Premiera rozszerzenia pozwoliła tytułowi dobić do wyniku ośmiu milionów sprzedanych kopii, o czym studio radośnie poinformowało na swoim Twitterze.
Gratulujemy, życzymy kolejnych sukcesów i wyczekujemy wieści o kontynuacji.
Czytaj dalej
Recenzuję, tłumaczę, dialoguję, montuję i gdaczę. Tutaj? Nie wiem, co robię, więc piszę, dopóki mnie nie wywalą.