Nowy Xbox będzie bardzo drogi, ale najwyraźniej pozwoli odpalać gry z pecetów

Nieco ponad tydzień temu na dobre rozkręciły się ploteczki o nowych konsolach. Kolejna generacja powstaje już od kilku lat, jednak na poważne i w miarę wiarygodne informacje można liczyć na rok lub dwa przed spodziewanym debiutem. Ten już mamy mniej więcej wyznaczony i zarówno PS6, jak i nowy Xbox zadebiutują podobno w 2027 roku. Sony ma po raz kolejny z górki – nie dość, że PS5 okazało się najbardziej dochodowy modelem w historii PlayStation, to w ślad za popularnością Nintendo Switcha i Steam Decka firma planuje sięgnąć po zmodyfikowane rozwiązanie konkurencji, wydając jedną, pełnoprawną konsolę i handhelda. Przy czym ma to być sprzęt w pełni samodzielny, a nie będący tylko dodatkiem do „dużego” modelu, jak to było z PS Portal. Co na to Microsoft w obliczu słabej sprzedaży Xboksów Series X|S, o której głośno było na początku roku?
Pisałem o tym już kilkanaście dni wcześniej: gigant z Redmond zamierza zmienić sposób, w jaki myślimy o konsolach poprzez zmodyfikowanie konstrukcji nowego Xboksa tak, by powstał sprzęt hybrydowy. W pierwotnym przecieku mówiono o dwuchipletowej konstrukcji korzystającej z technologii zbliżonej do tego, co stosuje się obecnie w desktopowych Radeonach, co miałoby pozwolić na stworzenie konsoli zdolnej do bycia klasycznym Xboksem, ale również odpalania gier z innych platform, takich jak GOG.com czy Steam. Czy próba zatarcia granicy pomiędzy pecetami a konsolami brzmi jak gierkowe science fiction? Trochę tak, chociaż Sarah Bond, prezeska Xboksa, udzieliła ostatnio wywiadu, z którego wynika, że Microsoft chce iść właśnie w tym kierunku. Bond, poproszona o komentarz odnośnie do plotek towarzyszących nowej konsoli Microsoftu odparła:
Na razie mogę powiedzieć, że nasza next-genowa konsola będzie ekskluzywnym sprzętem wysokiej klasy. W ROG Xbox Ally możecie dostrzec część naszych założeń, ale nie chcę zdradzać wszystkiego.
Sarah Bond, prezeska Xboksa
Możliwości są tak naprawdę tylko dwie: chodzi albo o cenę Xboksa nowej generacji, albo o jego funkcjonalność, przy czym jeśli o to drugie, to będzie trzeba sięgnąć do kieszeni zdecydowanie głębiej, niż w przypadku Xboksów Series X|S, więc znów: wszystko sprowadza się do nowych możliwości. Tym razem odpada raczej walka na liczby – Xbox Series X był przecież technicznie mocniejszy od PS5, jednak na dłuższą metę to nie wystarczyło. Zresztą międzygeneracyjny przeskok po raz kolejny nie przyniesie diametralnych zmian w oprawie i jakości wizualnej gier, więc na czystej mocy obliczeniowej nie da się zbyt wiele ugrać.
Potencjalna hybrydowość (pecetowość?) nowego Xboksa stawia w innym świetle wyciek sugerujący współpracę ze Steamem, jak również całą kampanię Microsoftu promującego to, że każdy ekran może być Xboksem. Bond wspomina, że ROG Ally X pokazuje tok myślenia Microsoftu, a to urządzenie jest już przecież bardzo zachowawczą hybrydą. Konsolą z Windowsem 11 lub, co chyba lepiej opisuje to, jak działa sprzęt, przenośnym pecetem reklamowanym jako konsola – więcej na ten temat dowiecie się ze spikainowego testu:
Swoje kilka groszy dorzucił do tego Phil Spencer już w ubiegłym roku. W wywiadzie dla Polygonu opowiadał o frustracji wynikającej z konieczności wyboru platformy zakupu danej produkcji oraz przyznał wprost, że widzi sens w oferowaniu na przyszłych Xboksach dostępu do zawartości z Epic Games Store’a czy Itch.io.
Jedno jest pewne: nowa konsola Microsoftu nie będzie tania i firma najwyraźniej chce wejść na uginającą się pod ciężarem konkurencji gałąź „premium gamingu”. Czy na dłuższą metę może im się to opłacić? I tak i nie; Xbox Series S w połączeniu z tanim Game Passem pozwalał cieszyć się drożejącymi grami bez ponoszenia wielkich kosztów, a mimo tego nie stał się hitem sprzedażowym. O wiele droższy Xbox, którego niniejszym chrzczę jako pecesolę (konsocet?) trafiłby do jeszcze mniejszej liczby użytkowników, jednak z racji wyższej ceny zapewniłby podobne przychody. Ostatecznie mamy więc przed sobą potencjalny eksperyment Microsoftu, mogący doprowadzić do zatarcia granic pomiędzy platformami, ale też na powrocie do korzeni lub powolnego odchodzenia od konsol własnej produkcji na rzecz licencjonowanych sprzętów podobnych do ROG Ally X.
[…] – podobno konsola nowej generacji nie do końca ma być konsolą, tylko hybrydą klasycznego sprzętu do grania oraz peceta, co ma umożliwić uruchamianie gier z innych platform, np. Steama […]