Microsoft przygotowuje po cichu współpracę ze Steamem? Jedno opublikowane przez pomyłkę zdjęcie może zdradzać bardzo istotne zmiany w aplikacji Xboksa
Nic w tych czasach nie ukryje się przed wścibskimi oczami internetu.
może zwiastować historyczne zmiany w growym wydziale Microsoftu. Fatalna sprzedaż Xboksów Series X/S, wraz ze słabnącą dostępnością sprzętu – i to również w Polsce, mogą być pierwszymi skutkami nowej strategii rynkowej „Zielonych”. Przed kilkoma miesiącami zapowiadano duże zmiany w aplikacji Xboksa, która scala społeczności pecetowe oraz konsolowe w jedną całość, a jedno nieuważnie opublikowane zdjęcie mogło potencjalnie zdradzić dużą współpracę.
W ramach odbywających się w San Francisco Games Developer Conference Microsoft zaprezentował nową wizję, która przyświeca firmie w rozwoju nie tylko aplikacji Xboksa, ale i całego growego wydziału. Okraszone zostało to hasłem „otwarcia się na miliardy drzwi z Xboksem”. Cały wpis na stronie Microsoftu mówi o rozwoju marki pod kątem dostępności – Microsoft chwali się rozwojem własnej aplikacji, partnerstwem z technologicznymi gigantami w postaci m.in. Samsunga i LG, wprowadzając tym samym zieloną markę do systemu SmartTV czy rozwojem usług zdalnego grania.
My powróćmy na chwilę do aplikacji Xboksa, gdyż wpis oryginalnie zawierał jedno dodatkowe zdjęcie, które po szybkiej korekcie zniknęło ze strony. Oto i ono:

Na początku wydaje się, że nic z tym zdjęciem jest nie tak. Microsoft prezentuje przekrój platform, na których można uruchomić ich aplikację, co jest idealnym przedstawieniem hasła „Wszystko jest Xboksem”. Zwróćcie jednak swoją uwagę na powiększony kadr tego zdjęcia i to, jaka zakładka znalazła się na jednym z ekranów.

Zgadza się – w aplikacji Xbox znalazła się zakładka zatytułowana „Steam”. W teorii nie oznacza to nic – w końcu jest to jedynie wizualizacja ekosystemu. Mimo wszystko dziwne byłoby wprowadzanie takiego elementu do grafiki prasowej, wiedząc jednocześnie, że może wywołać spore poruszenie. No i usunięcie samego zdjęcia również nie jest przypadkowe.
Decyzja o potencjalnej współpracy „Zielonych” ze Steamem może być bardzo wygodnym ruchem, aby zyskać nieco przestrzeni na rynku zdominowanym w większości przez platformę Valve. Microsoft coraz mniej kryje się z faktem, że stopniowo porzuca rolę producenta konsol oraz konkurenta Sony na rzecz rozwoju rynku wydawniczego, czego przejawem są choćby dotychczasowe exclusive’y Xboksa debiutujące na PlayStation 5.
Innym symptomem tej strategii była zapowiedź wprowadzenia własnego sklepu na urządzenia mobilne. Stało się to możliwe dzięki werdyktowi amerykańskiego sądu, który nakazał Googlowi umożliwić innym podmiotom dystrybucję własnych sklepów za pośrednictwem Google Playa.
Czy jednak faktycznie dojdzie do współpracy między Microsoftem a Valve i jak będzie w tym wszystkim wyglądać sytuacja Epic Games Store? Korporacja spytana przez Toma Warrena przyznała, że najnowsza wersja aplikacji znajduje się we wczesnej fazie produkcji, więc do tej pory może się jeszcze wiele zmienić.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.