Odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dzień 4: Prezentujemy Twierdzę
Kontynuujemy odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dziś przyjrzymy się Twierdzy. Przypominamy, że w następny piątek wystartuje związany z tym konkurs, więc warto wszystkie opisy uważnie czytać.
Ludzie nigdy nie potrafili okazywać wdzięczności istotom, którymi posłużyli się do realizacji własnych, samolubnych celów. Nigdy nie mogli patrzeć też na efekty swoich poczynań, jeżeli nie były estetyczne i piękne, a czego by o nich nie mówić - orkowie do takich niestety nie należą. Te stworzone przez czarodziejów Ashanu istoty zostały powołane do życia w jednym celu: pokonać i wygnać demony do podziemnego więzienia Sheogh. Udało się, ale jedyną zapłatą, która czekała na dzielnych orków okazały się niewolnicze kajdany nałożone przez tych, którzy ich stworzyli.
Te istoty, posklejane krwią demonów z fragmentów ludzkich ciał i składników, o których wypada milczeć okazały się doskonałymi żołnierzami. Jedynymi, którzy mieli jakiekolwiek szanse w starciu z żołnierzami Inferna. Ich taktyka nigdy nie opierała się na ocenie możliwych strat i planowaniu, a raczej na nieposkromionej dzikości, skuteczności ataku i ogromnej wytrzymałości. Orkowie najpierw biją, potem myślą i nie zatrzymują się nawet widząc stwory z piekieł, na widok których uciekają nawet najtwardsi rycerze Przystani. Nie mają problemów z dyscypliną i widok dwugłowego wilka nie wywiera na nich żadnego wrażenia - mając w sobie krew demonów zdają sobie sprawę z czym walczą i dlaczego należy z tym walczyć.
Niestety historia orczych plemion potoczyła się tragicznie - zniewoleni przez narody Ashanu długo musieli czekać na wybawienie. Bohaterem był Kunyak Wyzwoliciel - ork, który poprowadził swoich braci do wolności i rządził nimi twardą ręką na trwałe zapisując się na kartach orczej historii. Niestety teraz, w niemal sto lat od odzyskania niepodległości i jego śmierci nie ma nikogo, kto potrafiłby ponownie zjednoczyć skłócone klany. Orkowie rozbili się na trzy różne plemiona i rozproszyli po świecie - zamieszkują pustynie Sahaaru, równiny Ranaaru, oraz Wyspy Pao na archipelagu Morza Jadeitowego.
W tych czasach orkowie mają jednak większy problem, niż pragnące wydostać się z więzienia demony - niepokój społeczny i wybuchające co chwilę wojny domowe. Orkowie zaczęli nawet robić to, przeciwko czemu się zbuntowali: handlować niewolnikami - wrogami pokonanymi w bitwach, a nawet co słabszymi przedstawicielami własnej rasy.