Patch #3 do Baldur's Gate 3. Zmienisz swój wygląd, Gale się opamięta
Baldur's Gate 3 otrzymał łatkę nr. 3. To dwie duże zmiany oraz setki pomniejszych.
Premiera Baldur's Gate 3 już sporo za nami, ale Larian nie ustaje w pracach nad szlifowaniem swojego hitu. Nic dziwnego, skoro ten pozostaje na czele list sprzedażowych i tak rozkochał w sobie graczy, w tym naszego recenzenta DaeLa. Po dwóch dużych aktualizacjach nadeszła pora na trzecią. Co tym razem zgotowało nam belgijskie studio?

Magiczne lustro, wsparcie dla Maków
Najważniejsze dwa dodatki to magiczne lustro oraz wsparcie dla komputerów Mac. Nowa błyskotka (nie z jabłuszkiem i białą obudową, mówię o tej pierwszej) postawiona w obozie pozwoli na zmianę większości wyglądu poza rasą i typem ciała. Z kolei instalacja na sprzęcie Apple, gdzie udało się wam znaleźć jakieś obejście, może wymagać rozpoczęcia nowego zapisu gry, więc uwaga!
Poprawiono także wydajność w Dolnym Mieście z obietnicą dalszych zmian. A dalej? Cóż, wiele komentarzy twórców zawiera spoilery. Po lekturze mogę wam zdradzić, że wszystkie i tak dążą do jednego: większej spójności gigantycznej historii oraz eliminacji baboli wytrącających z immersji. Dodam także, że wpisanie „romance” w wyszukiwarkę zwraca 26 wyników, z czego jeden bardzo istotny dla osób, które miały dość Gale'a:
Nieznacznie podniesiono próg akceptacji dla romansu Gale’a.
Może przynajmniej przestanie wchodzić z nami w związki, o których sami nie wiemy...
Do tego dochodzi gigantyczna lista aktualizacji materiałów graficznych, interfejsu, kontroli postaci i innych.
Jeśli chcecie zapoznać się z obszernym spisem sami, zrobicie to pod tym linkiem. Ale coś mi mówi, że wystarczy pobrać patcha bez tej lektury i zwyczajnie cieszyć się jeszcze lepiej opowiedzianą historią.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.