People Can Fly ogranicza prace nad projektem Dagger. Cena akcji najniższa w historii studia

Jeśli interesujecie się losami studia People Can Fly, to pewnie kojarzycie Project Dagger. Jest to jedna z gier początkowo powstająca we współpracy z dużym wydawcą (w tym przypadku Take-Two Interactive, ale już było-minęło) i która miała ujrzeć światło dzienne do końca 2024 roku (a to nie jedyny projekt, bo był jeszcze Gemini i gra tworzona ramię w ramię z Microsoftem). Taki plan przynajmniej był kiedyś i pomimo że studio radzi sobie raczej nieźle – o czym świadczy chociażby otwarcie nowego oddziału – we wrześniu developerzy stracili jeden projekt przez strajki, a teraz ograniczyli prace nad kolejnym.

Polskie studio People Can Fly podjęło nieco burzliwą decyzję w kwestii wspomnianego wyżej projektu Dagger (będącego grą action adventure). Aktualnie planuje wydać grę w modelu self-publishingowym, ale jak właśnie się dowiedzieliśmy, zanim do tego dojdzie, mogą być wymagane duże zmiany. Specjalnie oddelegowany zespół składający się z około 10 osób ma podjąć decyzję i zdefiniować kierunek, w którym pójdą dalsze etapy produkcji. To też oznacza, że orientacyjny termin premiery może się zmienić.

Niestety są już pierwsze reperkusje tej decyzji. Odbiła się ona bowiem na cenie akcji (czyli de facto na samych inwestorach), która na przestrzeni niecałych dwóch dni (od wtorku do momentu pisania tego tekstu) spadła o nieco ponad 10%, z 35 złotych do 31,30 złotych. I ta aktualna cena akcji jest jednocześnie najniższą zarejestrowaną w historii spółki (via Google Finanse).