Pokémon Scarlet i Violet najszybciej sprzedającymi się grami w historii Nintendo

Najnowsze Pokémony, z premierą zaledwie kilka dni temu, to iście ciekawy fenomen. W teorii wszystko wyglądało ładnie, w praktyce niekoniecznie (co już było widać na zwiastunach), bo gdy gracze dostali egzemplarze w swoje ręce, szybko okazało się, że produkcja ma ogromne problemy z optymalizacją i masę błędów. Rzeczy, które można było tam zobaczyć, potrafiły niejednego przyprawić po prostu o ciarki, a studio i tak tonęło w preorderach.
Jaki z tego wniosek? Ano taki, że właśnie dzięki nowym Pokémonom twórcy pobili rekord najszybciej sprzedającej się gry w historii Nintendo. Mówimy tutaj o wyniku sięgającym 10 milionów sprzedanych egzemplarzy na przestrzeni zaledwie 3 dni. Z tego aż 4 miliony rozeszły się w samej Japonii, a 6 na reszcie świata. I dla sprecyzowania – jest to suma sprzedaży obu tytułów. Jeśli znacie japoński lub ufacie automatycznemu tłumaczeniu stron, to zachęcam do przeczytania oficjalnego oświadczenia Nintendo.
To najwyższy wynik w historii globalnej i krajowej sprzedaży w ciągu pierwszych trzech dni po wydaniu oprogramowania dla wszystkich konsol Nintendo, w tym Nintendo Switcha.
Jeszcze ciekawiej się robi, kiedy zerkniemy na recenzje gry choćby na takim Metacriticu. Na 63 oceny recenzentów tylko 1 jest negatywna, a łączny wynik to 76/100. Z kolei użytkownicy to niemalże odwrotność tego i na blisko 2 tysiące opinii, pozytywnych jest zaledwie 175 i ostateczny wynik w tym przypadku to biedne 2.9/10.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Pokémon Scarlet i Violet najszybciej sprzedającymi się grami w historii Nintendo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Brawo casuale, marnujcie kasę na niedopracowane produkty firmy game freak. Dostajecie bubel roku i jeszcze się cieszycie. Powtórka z premiery cyberpunk, tylko że bez perspektyw na jaką kolwiek poprawę. Jeszcze raz brawo.
Z pokemonami to tak jak z FIFĄ widzę. Jest grupa (całkiem spora) osób, która kupi każdą część niezależnie od jakości.
Tak właśnie umiera gaming. Największe g**no tego toku, czysty plaskacz na twarz każdej rozumnej istoty -> rekordowa sprzedaż. Będę zaskoczony jeżeli następne pokemony będą się uruchamiać, bo raczej nie muszą. I tak preordery polecą.