23
14.11.2019, 18:25Lektura na 3 minuty

Pokémon Sword/Shield: Krytycy przemówili, znamy ich oceny [RECENZJE]

Jest zaskakująco dobrze!

Już w piątek, 15 listopada, do sklepów trafią pierwsze egzemplarze ósmej generacji gier Pokémon: Sword oraz Shield. Jak to zwykle bywa, wiele redakcji dostało swoje egzemplarze trochę wcześniej i dziennikarze są już w połowie swoich przygód w regionie Galar (jeżeli nawet ich nie kończą). Czas więc przyjrzeć się, jak grę oceniają największe redakcje z całego świata:

  • IGN: 9.3/10
  • GamePro: 9.1/10
  • Gamespot: 9/10
  • Games Rada: 9.10
  • GameInformer: 8.8/10
  • Nintendo Life: 8/10
  • GamesRadar: 4.5/5
  • EGM: 8/10
  • VG247: 6/10
  • DailyStar: 6/10
  • Co warto podkreślić: wiele największych serwisów nie podaje jednoznacznej oceny na koniec swoich recenzji. Tak jest chociażby w przypadku Kotaku, Polygona czy Eurogamera. Ale uważna lektura ich recenzji sprawia, że widzimy duży rozdźwięk między tymi redakcjami. I tak chociażby Kotaku czy Polygon chwalą sobie produkcje, choć podkreślają, że nie są one pozbawione wad:


    [Kotaku] Magia nowych Pokémonów opiera się na tym, że pozwalają ci osiągnąć ten sam poziom zauroczenia grą, który osiągałeś będąc dzieckiem. A Sword i Shield robią to nawet z jeszcze większą skutecznością, niż ich poprzednicy. Te gry nie sprawią, że wszyscy będą z nich zadowoleni, nie są bowiem dla wszystkich. Ale nie wydaje mi się, żeby koniecznie musiały być. To portal do innego świata. [Polygon] Niespodzianką w Sword i Shield jest to, że wciąż znajduję w tych grach rzeczy, które mnie zaskakują, nawet po kilkugodzinnej grze. To sprawia, że gra jest mniej liniowa i schematyczna. Nie popełnijcie jednak błędu - to nie są produkcje w otwartym świecie. Jednak Game Freak tak zaprojektował Sword i Shield, że nie zauważasz żadnych ograniczeń.


    Dużo, dużo mniej optymistyczny jest dziennikarz Eurogamera, który tak pisze w swojej recenzji:


    Sword i Shield dodają kilka genialnych, nowych stworków (...), ale gry wyglądają jak puste projekcje. To nowa generacja, która wprowadza wiele świetnych Pokémonów, pierwsze podejścia do otwartego świata czy kilka niezłych sztuczek dla zapalonych fanów. Szkoda jednak, że robi to kosztem wszystkich innych cech dobrej gry. Wild Areas są rozpłaczliwie płaskie. Bez wątpienia poczujesz dreszcze, kiedy zobaczysz spacerujące w oddali Pokémony i będziesz, wreszcie, mógł się sam dookoła siebie rozejrzeć. Ale ten moment szybko przeminie i zdasz sobie sprawę, że już to gdzieś widziałeś. A wszystko rozmyje się pamięci, kiedy gra znów przykuje cię do fabularnych torów, z których uwolniłeś się jedynie na moment. To, co miało być gigantycznym krokiem naprzód, na miarę najnowszej Zeldy, Sword i Shield zamienia na dwa kroki w tył. (...) To płytkie projekcje, zamiast prawdziwych gier.



    Czytaj dalej

    Redaktor
    Kaladin
    Wpisów367

    Obserwujących0

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze