Polakom nie podobają się poczynania Netfliksa. Do UOKiK posypały się skargi

Mimo tego, że statystyki i rosnące zyski serwisu zdają się potwierdzać fakt, iż wprowadzenie ograniczeń we współdzieleniu kont na Netfliksie było dobrym posunięciem z biznesowego punktu widzenia, nie wszyscy są z tego stanu rzeczy zadowoleni. Jak podaje serwis Wirtualne Media, do rodzimego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął szereg skarg na amerykańskiego giganta streamingowego.

Wedle uzyskanych przez wspomniany portal informacji, od połowy ubiegłego roku do UOKiK wpłynęło około 20 skarg na Netfliksa. Co więcej, znaczna część z nich nie dotyczyła wprowadzenia opłaty za udostępnianie swojego konta osobom spoza gospodarstwa domowego – na to w ciągu miesiąca uwagę zwróciły dwie osoby. Pozostałe tyczyły się m.in. pobierania opłat z tytułu abonamentu pomimo anulowania członkostwa, niemożliwości usunięcia bieżącej metody płatności, a nawet... braku polskiego dubbingu w niektórych filmach dostępnych w naszym kraju.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił skontaktować się z Netfliksem i rozwiać wszelkie nieścisłości, aczkolwiek amerykańska korporacja postanowiła milczeć i nie udzieliła odpowiedzi na żadne z otrzymanych pytań. Mimo to UOKiK postanowił się nie poddawać i ponownie wystąpił z prośbą o wyjaśnienia.

Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że na przestrzeni ostatnich miesięcy UOKiK postanowił zakasać rękawy i zabrać się za robienie porządków w segmencie wszelkiej maści usług subskrypcyjnych, które to, od czasu do czasu, miały w zwyczaju podnosić swoje ceny bez uprzedniego poinformowania o tym użytkowników. Dzięki interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapis umożliwiający taki proceder zniknął m.in. z regulaminu Amazona.