Poznaliśmy szczegóły pozwu Nintendo wobec twórców Palworlda. Kara wynosi łącznie 10 milionów jenów

Nintendo dość długo wstrzymywało się z pozwem wobec Pocketpair, ale w końcu we wrześniu oficjalnie ogłosiło wszczęcie postępowania. Chodzi oczywiście o Palworlda, czyli grę, która bardzo szybko zdobyła popularność i osiągała ogromne liczby graczy. W szczytowym momencie na Steamie za stworkami uganiało się ponad 2 miliony użytkowników (dane pochodzą ze SteamDB). 

W związku z licznymi pytaniami od mediów Pocketpair postanowiło udostępnić szczegóły pozwu. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, jakich sum od producentów Palworlda domaga się Nintendo. Japoński gigant żąda 5 milionów jenów na poczet The Pokemon Company oraz kolejnych pięciu dla samego Nintendo. Do tego dochodzą również opłaty za spowodowane szkody, chociaż nie mamy tutaj bliżej określonych sum. U podstaw oznacza to, że Nintendo chce 65 tysięcy dolarów (przeliczając z jenów), co jest dość niską kwotą przy takich pozwach. Pytanie natomiast, jaką cenę wyliczyli prawnicy za tzw. poniesione szkody. Biorąc pod uwagę ogromną popularność Palworlda, może to być mocno wygórowana kwota. 

Pocketpair

Kilku prawników analizowało wcześniej samą kwestię pozwu Nintendo i ich opinie były co najmniej podzielone. Haley MacLean w wywiadzie dla Games Radaru podkreślała, że Nintendo musi po prostu udowodnić, iż komercyjne działania Pocketpair naruszyły ich patent oraz że nie udzielili na to zgody. Przewidywała ona również zniknięcie gry ze sklepów, co jednak nie miało miejsca. 

Kirk Sigmon, z którym rozmawiał PC Gamer, podkreślał, że Nintendo podejmuje spore ryzyko, bo może stracić swoje dotychczasowe patenty. 

Więcej informacji o pozwie znajdziecie na oficjalnej stronie Pocketpair.