Project Bloom: Twórcy gier o Pokemonach tworzą coś zupełnie nowego
Na efekty będziemy musieli trochę poczekać, ale studio Game Freak wreszcie będzie miało pokazać, że potrafi tworzyć coś więcej niż tylko kolejne tytuły o łapaniu Pokemonów.
Istniejące od 34 lat Game Freak ma na swoim koncie kilka mało znanych tytułów, ale ogólnoświatową sławę przyniosło mu stworzenie w 1996 roku Pokemon Red i Blue, a następnie ponad 20 produkcji traktujących o Pokemonach. Najnowsza, Pokemon Scarlet/Violet, sprzedała się – klasycznie dla serii – wspaniale, ale z jej jakością było już nieco gorzej, o czym przeczytacie w recenzji Spikaina. Chyba wszyscy, na czele z Game Freak, są już zmęczeni tą formułą i developerom przydałaby się chwila wytchnienia.
Tu na scenę wchodzi nowa produkcja studia, zatytułowana roboczo Project Bloom. Wiemy, że będzie to przygodowa gra akcji, ale wszelkie szczegóły są jak na razie owiane tajemnicą. Opublikowano grafikę koncepcyjną autorstwa Kazumy Kody, znanego z prac zarówno nad serią Pokemon, jak i NieR, Bayonettą 2 czy Fire Emblem: Three Houses. Moja zwichrowana wyobraźnia podrzuca skojarzenia z soulsami, ale nie idźcie w tym kierunku – to po prostu ładny artwork z samotnym wojownikiem znajdującym się w bagnistym lesie. Tylko tyle i aż tyle.
Co ciekawe, partnerem developerów przy tworzeniu Project Bloom nie będzie jak do tej pory Nintendo, a Private Division – wydawca m.in. The Outer Worlds, Rollerdrome (bastianowa recenzja jest tutaj!), Kerbal Space Program oraz moim zdaniem odrobinę niedocenionego Ancestors: The Humankind Odyssey. Kota Furushima, dyrektor Game Freak, wypowiedział się o tej współpracy w ten sposób:
Cieszymy się z możliwości wykreowania nowej marki, która różni się od naszych poprzednich prac. Private Division było wydawcą, z którym chcieliśmy współpracować. Jego osiągnięcia i wiedza dają nam pewność, że możemy stworzyć przygodową grę akcji, o której więcej powiemy w przyszłości.
Z kolei Michael Worosz, szef Private Division, nie szczędził komplementów developerom:
W ciągu ostatnich 30 lat trudno byłoby znaleźć studio, które wydało więcej kultowych hitów niż Game Freak (…). Jesteśmy zaszczyceni faktem bycia pierwszą, zachodnią firmą, która będzie miała okazję współpracować z tym utalentowanym zespołem.
Worosz wie, co mówi – do marca bieżącego roku seria gier o Pokemonach sprzedała się w zawrotnej ilości ponad 440 milionów egzemplarzy, a Game Freak ma niezaprzeczalnie wielki wkład w ten sukces. To sprawia, że nawet jeśli nie jesteście fanami produkcji Nintendo, Project Bloom może okazać się nieoczekiwanym hitem z Dalekiego Wschodu i pozwolić twórcom z Japonii rozwinąć skrzydła.
Na to będziemy musieli jednak trochę poczekać, ponieważ tytuł jest we wczesnym stadium rozwoju. Aktualne oczekiwania są takie, że produkcja ukaże się nie wcześniej, niż w roku fiskalnym 2026, który kończy się w marcu 2026. To może oznaczać, że nową markę twórców gier o Pokemonach sprawdzimy dopiero na kolejnej generacji konsol. No cóż, akurat zacząłem Pokemon FireRed, może wystarczy na 3 lata...
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.