Red Dead Online: Gracze organizują pogrzeb. Logują się, aby opłakać koniec wsparcia
Około tydzień temu wielomiesięczny mem na temat Red Dead Online'a stał się faktem – Rockstar oficjalnie przyznał się, że nie interesuje się dalszym rozwojem trybu online Red Dead Redemption 2.
Rockstar, uznawany ongiś za jednego z najlepszych twórców gier, jest ostatnio coraz bardziej postrzegany jako „ten zły” od wyciągania rąk po portfele graczy. Fiasko remasterów pierwszych trójwymiarowych GTA, pozywanie moderów przez Take Two, nieustanne utrzymywanie dochodowego GTA Online, co wiąże się z brakiem dodatków do piątej części... Teraz firma dolała jeszcze więcej oliwy do ognia i przyznała się, że nie interesuje jej już dalszy rozwój Red Dead Online, internetowej odsłony Red Dead Redemption 2.
Jednym z niepodanych publicznie, ale oczywistych powodów był rozmiar community, który nie prowadził do takich zysków, jakie zapewniało GTA Online. Istotnie, społeczność jest w porównaniu bardziej niszowa i skupia wokół siebie wielu weteranów, którzy od miesięcy czekają na jakiekolwiek aktualizacje. Nic dziwnego, że rozżaleni oraz dość skupieni wokół siebie gracze postanowili zorganizować dziś, 13 lipca 2022 roku... oficjalny pogrzeb trybu Online.
Dlaczego tego dnia? Jest to rocznica premiery ostatniej aktualizacji zawartości, Blood Money. Idea? Zebrać się, być może po raz ostatni, w tak dużych grupach znajomych graczy, założyć odpowiednie stroje, pić, jeść, bawić się dobrze, nieść po mapie gry inne podniosłe idee. Jak to w takich sytuacjach bywa, w mediach społecznościowych rozpoczął się nieoficjalny wyścig na najciekawszy pastisz „pogrzebu” oraz, oczywiście, najbardziej dostojny strój.
Jak wypowiadają się fani na forach, jest przynajmniej jedna pozytywna strona tej sytuacji – łudzenie się i czekanie skończyło się. Ironicznie, GTA Online otrzymuje właśnie wakacyjną aktualizację.
Czytaj dalej
Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.