Red Dead Redemption 2: Zmarł pies, który zagrał Caina. Einstein miał 13 lat
Jason Barnes, animator pracujący nad Red Dead Redemption 2, podzielił się na Instagramie wieścią o śmierci swojego przyjaciela i członka rodziny. Pies miał na imię Einstein i pomagał ekipie Rockstara podczas tworzenia drugiej części RDR. W chwili śmierci miał 13 lat i, zdaniem Barnesa, mógłby spokojnie dożyć 20, gdyby nie zachorował na raka.
Jego udział przy tworzeniu gry był całkiem spory. Gracze z pewnością kojarzą psa Caina, którego Dutch znajduje razem z Jackiem. W ruch growego czworonoga wprawił właśnie Einstein, przywdziewając strój przeznaczony do wyłapywania ruchu. I choć skupiał się głównie na Cainie, tak czasem praca Einsteina sięgała dalej. Jego zdjęciami, również z planu gry, podzielił się Jason Barnes.
Zaczęło się od kilku testów, a następnym, co widzieliśmy, był Einstein obsadzony roli Caina. Pracowałem z nim na planie jako jego trener i bardzo miło to wspominam. Zrobiliśmy kilka sprytnych sztuczek scenicznych, aby uzyskać efekt, w którym Micah go kopie albo goni. Miał obsesję na punkcie laserów, więc często używaliśmy ich, żeby biegł w określonym kierunku. Często ujęcia udawały mu się za pierwszym razem, a nawet wykonał kilka ruchów mo-cap dla podstawowych psich rzeczy. Jednak jego czas był głównie skupiony na momentach i występie Caina. Był takim dobrym psem. To niesamowite, jak dobrze sobie poradził. Nawet inni aktorzy byli zaskoczeni.
Do kondolencji dołączyła się również ekipa ze studia inXile, w którym aktualnie pracuje Barnes, dorzucając kolejne zdjęcie Einsteina prosto z planu.
Co więcej, Einstein jest wymieniony w napisach końcowych jako jeden ze zwierzaków pomagających przy motion capture. W powyżej zalinkowanym filmie jest to dokładnie 28:30.

To bardzo przykra wiadomość, ale Einstein zapisał się w naszej gamingowej historii na zawsze, bo przyłożył swoją cegiełkę do powstawania świetnie ocenianej i jeszcze lepiej sprzedającej się produkcji. Szkoda tylko, że nie będzie miał okazji pracować przy części trzeciej, jeśli ta kiedykolwiek powstanie (a aktor głosowy Johna Marstona miał kilka fajnych pomysłów).
Czytaj dalej
-
Wkrótce wystartuje Skansen Sierpc Game Jam 2025. Wydarzenie połączy...
-
Reżyser Gothic Remake odpowiada na krytykę systemu walki przez graczy. „Chcemy...
-
Hideo Kojima mógł stworzyć grę na podstawie „Matriksa”. Jedno słowo...
-
Twórcy Civilization 7 mogą wycofać się z najbardziej rewolucyjnego rozwiązania, które...
4 odpowiedzi do “Red Dead Redemption 2: Zmarł pies, który zagrał Caina. Einstein miał 13 lat”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

dzięki za info
Zdechł, a nie zmarł. Umierają ludzie, zwierzęta zdychają.
A także odwalają kitę, schodzą do bazy i wyciągają kopyta.
@YOUKAI20
Otóż nie. Możesz używać obydwóch form i obie są poprawne. Ponadto „zdychać”, to potocyzm. Wobec ludzi jest pogardliwe. Zawsze jest nacechowane najwyżej neutralnie. Przyjęliśmy, że o zwierzętach mówimy, że zdychają ponieważ ładunek emocjonalny wobec umierających zwierząt jest dla nas z reguły mniejszy jak zresztą widać po Twoim komentarzu. Jednakże udomowione psy są z nami tak długo, że wiele osób traktuje je po prostu jak członków rodziny albo bliskie stworzenia. Dlatego zarówno językowo jest poprawnie powiedzieć o zwierzęciu, że umarło jak i o psie, który na pewno dla kogoś wiele znaczył. Również dla graczy, którzy potrafią się zżyć z postaciami (nawet zwierzęcymi).