16.03.2023, 09:00Lektura na 2 minuty

„Return to Silent Hill”: Potwierdzono obsadę oraz szczegóły fabularne

Prace nad filmem „Return to Silent Hill” ruszają już w przyszłym miesiącu.

Jakkolwiek delikatnie nie chciałbym tego ująć, to nie należę do fanów ekranizacji Silent Hilla. Gdybym jednak został zmuszony lufą przy skroni lub innymi środkami delikatnej perswazji by wybrać film, który podobał mi się bardziej, to byłby to „Silent Hill” w reżyserii Christophe’a Gansa z 2006 roku. To właśnie dzięki powrotowi Gansa na fotel reżysera patrzę (choć tylko jednym okiem…) z zaciekawieniem na projekt „Return to Silent Hill”, który wypłynął pod koniec zeszłego roku.

Wiemy już, że ekranizacja zmierzy się z historią z Silent Hilla 2, a więc ukaże losy Jamesa Sunderlanda, który powróci do tytułowego miasteczka w celu odszukania swojej zmarłej żony. W bohatera wcieli się Jeremy Irvine, którego możecie kojarzyć z „Czasu Wojny” Spielberga, natomiast towarzyszyć mu będzie Hannah Emily Anderson („X-Men: Mroczna Phoenix”, „Piła: Dziedzictwo”). Podobnie jak w grze, główny bohater wraz z rozwojem fabuły zagłębiać się będzie w coraz bardziej mroczny i pokręcony świat Cichego Wzgórza. Tu i tam będziemy mieli okazję zobaczyć znajome poczwary, ale mają pojawić się także nowe – choć nie wiemy czy chodzi o całkowicie nowe paskudy, czy gościnne występy stworów z innych odsłon.

Christophe Gans wypowiedział się o obsadzie w ten sposób:


»Return to Silent Hill« to mitologiczne love story o kimś zakochanym tak bardzo, że jest gotów pójść do piekła, by kogoś uratować. Cieszę się, że wspaniałe talenty Jeremy’ego Irvine’a oraz Hannah Emily Anderson zabiorą nas w podróż do świata horroru psychologicznego, który, mam nadzieję, zadowoli i zaskoczy fanów Silent Hilla.


Nie wiem jak wy, ale ja chyba nie chcę być zaskakiwany – historia w „dwójce” była świetna i wydaje mi się, że nie potrzebuje więcej zwrotów akcji. Zdjęcia ruszają już w przyszłym miesiącu.

Przypominam też, że film Gansa nie będzie jedyną okazją do poznania lub przypomnienia sobie historii Jamesa Sunderlanda – Bloober Team kończy już prace nad remakiem i pewnie niedługo poznamy więcej konkretów na temat gry, która wraz z „Return to Silent Hill” ma być wielkim powrotem ikonicznego, horrorowego uniwersum do pierwszej ligi.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1033

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze