Serialowa Abby nie będzie wyglądać tak jak w The Last of Us Part 2? Twórcy: „To nie odgrywa aż tak dużej roli”
Craig Mazin i Neil Druckmann odpowiadają na pytania, które bez wątpienia będą zadawać fani.
W drugim sezonie „The Last of Us” poznamy historię Abby – bohaterki, która w The Last of Us Part 2 była jedną z grywalnych postaci. W grze głosu użyczyła jej Laura Bailey (która za ten występ zdobyła statuetkę Best Performance podczas TGA 2020), a w serialu wcieli się w nią Kaitlyn Dever. Podczas kręcenia zdjęć aktorka musiała być objęta specjalną ochroną ze względu na niebezpieczeństwo płynące ze strony „fanów”, którzy wprost nienawidzą tej postaci. Dever borykała więc się z ogromnym hejtem, który zapewne jeszcze będzie narastał wraz ze zbliżającą się premierą produkcji. Szczególnie że twórcy zdecydowali się na znaczną zmianę w jej wyglądzie.
Abby w grze jest umięśniona, dzięki czemu sprawia wrażenie niezwykle silnej i sprawnej fizycznie, co doskonale pasuje do jej roli w brutalnym, postapokaliptycznym świecie. Jej sylwetka odzwierciedla lata treningu i walki o przetrwanie, co czyni ją jedną z najbardziej realistycznie przedstawionych postaci w grze.
Inaczej jednak będzie ona prezentować się w drugim sezonie „The Last of Us”. Twórcy serialu, Craig Mazin i Neil Druckmann, w rozmowie z Entertainment Weekly powiedzieli, że zdają sobie sprawę, iż w ten sposób narażają się fanom gry, jednak chcą zachować swoją wizję artystyczną:
Najważniejsza jest dla nas gra aktorska. Potrzebujemy kogoś, kto naprawdę uchwyci charakter tych postaci… Nie przywiązujemy aż tak dużej wagi do tego, czy aktor wygląda dokładnie jak postać – czy ma takie same brwi, nos czy sylwetkę. To nie jest zupełnie bez znaczenia, ale znajduje się znacznie niżej na naszej liście priorytetów.
Właśnie dlatego Kaitlyn Dever nie musiała chodzić na siłownię, aby wyglądać jak muskularna wersja bohaterki z gry. Fani z pewnością będą zadawać pytania z tego powodu, więc Druckmann postanowił uprzedzić ewentualne wątpliwości i podzielić się swoimi przemyśleniami:
Trudno byłoby nam znaleźć kogoś lepszego od Kaitlyn do tej roli. W grze gracz musi sterować obiema postaciami [Ellie i Abby], a każda z nich powinna mieć odmienny styl rozgrywki. Chcieliśmy, aby Ellie wydawała się mniejsza, bardziej zwinna, podczas gdy Abby miała przypominać Joela – niemal brutalnie radząc sobie w starciach. W tej wersji historii nie odgrywa to jednak aż tak dużej roli, ponieważ nie ma tu aż tylu momentów pełnych przemocy. Chodzi bardziej o dramatyzm. Nie twierdzę, że nie ma tu akcji – po prostu mamy inne priorytety i inne podejście do opowiadania tej historii.
Natomiast Mazin dodał:
Osobiście uważam, że mamy tutaj niesamowitą okazję, by zagłębić się w postać, która może być fizycznie bardziej wrażliwa niż Abby w grze, ale za to ma jeszcze silniejszego ducha. Pytanie brzmi: skąd bierze się jej niezwykła determinacja i w jaki sposób się przejawia? To coś, co będziemy odkrywać zarówno teraz, jak i w przyszłości.
Na koniec twórca gry The Last of Us zdradził, dlaczego to właśnie Kaitlyn Dever została obsadzona w roli Abby:
Kaitlyn ma w sobie ducha tej gry. Zawsze podobała mi się myśl, że widzowie będą nieustannie wystawiani na próbę, tak jak w pierwszym sezonie. Kiedy próbujesz wybrać bohatera, okazuje się, że to nie jest proste, bo jesteśmy tylko ludźmi – nie herosami. Każdy bohaterski czyn ma swoją cenę, a po drugiej stronie zawsze jest ktoś, kto cierpi i może widzieć cię jako złoczyńcę. Kiedy patrzysz na Kaitlyn, jest w jej oczach coś, co sprawia, że od razu się z nią łączysz, niezależnie od tego, przez co przechodzi. Dlatego tak ważne było, aby znaleźć kogoś, z kim będziemy mogli nawiązać więź w podobny sposób jak z Bellą.
Drugi sezon „The Last of Us” zadebiutuje w kwietniu na platformie Max. Pierwszy zwiastun możecie obejrzeć pod tym linkiem.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com