Skyrim: SI pomaga w tworzeniu pornografii. Moderzy i aktorzy głosowi mają tego dość

Powoli zaczynamy żyć w czasie buntu maszyn, ale zanim humanoidalne roboty cofające się w przeszłość zaczną szukać Sary Connor, sami za pomocą sztucznej inteligencji tworzymy rzeczy, jakich raczej nie powinno być. Jedną z bardziej niepokojących tendencji jest trenowanie syntezatorów mowy na próbkach głosu, by te mogły imitować wypowiedzi dosłownie każdego. Sprawa jest niebezpieczna, jeśli chodzi o tworzenie deep fake’ów, ale i niesmaczna w przypadku „ożywiania” w ten sposób zmarłych aktorów.
A skoro o nich mowa, to aktorzy dubbingowi zarabiają przede wszystkim na własnym głosie. Wielki protest amerykańskiej organizacji SAG-AFTRA sprzed kilku lat przyniósł efekty, wskutek czego wydawcy musieli zaakceptować żądania tej branży. Niedawno ta sama organizacja zwracała uwagę na rosnący problem wykorzystywania sztucznej inteligencji. Strach przed utratą pracy lub zmniejszeniem zarobków jest oczywiście uzasadniony, ale zanim zawartość generowana przez SI wyprze tę tworzoną przez ludzi, stoimy u progu bardziej przyziemnego i dość obrzydliwego procederu.
Potężna i ogromna społeczność Skyrima ciągle wypluwa z siebie mnóstwo mniejszych i większych modyfikacji – także pornograficznych. Kreatywność twórców jest niekiedy tak duża, że podważanie ich intencji lub sugerowanie problemów psychicznych byłoby jak najbardziej uzasadnione, ale oprócz oryginalnych assetów z gry, produkcje te dorzucają nowości w postaci nowych linii dialogowych (lub dosadnych efektów dźwiękowych) wygenerowanych za pomocą SI tak, by imitowały głos oryginalnych aktorów. Zwrócił na to uwagę jeden z moderów Skyrima:
Powstała nawet specjalna lista, zawierająca spis modów, w których wykorzystywany jest sztucznie wygenerowany głos. Znajdziemy tam zaskakująco dużo pozycji, a Robbie92 podkreśla, że nieustannie powstają nowe. Nie trzeba było długo czekać na odzew ze strony samych aktorów – wielu z nich już zajęło stanowisko i ich opinie są dość jednoznaczne. Niektórzy, tak jak Linsay Rousseau, której głos pojawił się w The Elder Scrolls Online oraz Falloucie 76, otwarcie nawołują Bethesdę do podjęcia odpowiednich kroków:
Sprawa szybko wyszła też poza społeczność gier Bethesdy. April Stewart, czyli głos m.in. mamy Cartmana z „South Parku”, wydaje się być mocno zaangażowana w temat, bardzo podobnie wypowiedział się też chociażby Ryan Laughton, znany z podkładania głosu w niedawno wydanym Diablo IV, ale też Grim Dawnie czy Return of the Obra Dinn.
Trudno zaprzeczyć temu, że problem jest realny i będzie narastał wraz ze zwiększającą się dostępnością narzędzi do tworzenia takich treści. Jak sami wiecie, w internecie trudno będzie wyegzekwować usunięcie czegoś na stałe (przypominam o sławnych zdjęciach Beyonce, które na jej życzenie usunięto z sieci i nie można ich nigdzie znaleźć), ale odpowiednia reakcja Bethesdy i chociażby zmiany regulaminowe w kwestii wykorzystywania assetów z ich gier mogłyby dać aktorom do ręki odpowiedni oręż.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Skyrim: SI pomaga w tworzeniu pornografii. Moderzy i aktorzy głosowi mają tego dość”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak ktoś sobie nie życzy, żeby zdjęcie na którym jest, było udostępniane w internecie, to sama przyzwoitość nakazuje tego nie robić. Widać redakcji cd-action tego brakuje.
Przeciez to nie cdaction umiescilo to zdjecie.
Czyli twierdzisz, że jeśli sami tego nie wrzucili to linki do tego można postować do woli i jest wszyściutko tip top? Naprawdę myślałem że jesteś mądrzejszy, jestem zawiedziony.
Poczytaj sobie o Streisand Effect.
Quetz, bardzo cię proszę, przestań pieprzyć.
Pro tip: spóbuj użyć Googla.