Spotify: Nadciągają zmiany w kwestii tantiem dla artystów
Szwedzki serwis streamingowy planuje wprowadzić szereg zmian w sposobie naliczania wynagrodzeń dla artystów, których twórczość znajduje się na platformie.
Przedsiębiorstwo planuje wdrożenie tytułowych zmian na początku przyszłego roku i starczy wspomnieć, że wielu artystów może nie być z tego faktu zadowolonych. Dlaczego? Otóż Spotify planuje wprowadzenie minimalnego progu odtworzeń danego utworu w ciągu roku, który będzie musiał zostać przekroczony, aby piosenka mogła zacząć na siebie zarabiać. Jak podaje Music Business World, przychody wygenerowane przez muzykę, która rzeczonemu zadaniu nie podoła, rozdysponowane będą na wynagrodzenia dla twórców bardziej popularnych utworów w ramach programu Spotify Streamshare. Wysokość tego progu wciąż nie została ustalona, jednak źródła podają, jakoby demonetyzacji miała podlegać muzyka, która otrzymała 0,5% ogólnej puli tantiem serwisu.
Zmiany na Spotify
Wprowadzenie progów odtworzeń, które z pewnością uderzą w mniejszych, niezależnych artystów, faworyzując ich kosztem grube ryby powiązane z największymi wytwórniami, nie jest jedyną „nowością”, którą Szwedzi planują wcielić w życie w swoim serwisie. Ścieżki dźwiękowe, które zostaną skatalogowane jako „biały szum” lub „odgłosy natury”, będą musiały zostać odtwarzane znacznie dłużej, nim zaczną generować zysk dla swoich twórców. Ponownie jednak – i w tym przypadku żadna konkretna wartość nie została wspomniana. Nie sprecyzowano także, na jakiej zasadzie utwory będą klasyfikowane jako przynależące do jednej z dwóch wspomnianych kategorii.
To wciąż jednak nie koniec zmian. Artyści, których twórczość zostanie oznaczona jako „nieuczciwa działalność”, będą musieli liczyć się z ryzykiem otrzymania kary finansowej. Nie trzeba oczywiście wyjaśniać, że owa „nieuczciwa działalność” nie została w żaden sposób zdefiniowana i nie wiadomo, czy będzie ona ograniczała się do naruszeń praw autorskich, czy też jej zakres będzie znacznie szerszy.
A co do powiedzenia na temat „prezentów” od Spotify mają artyści korzystający z serwisu? Nie powinno być zaskoczeniem, że nie przejawiają oni zbyt wielkiego optymizmu w kwestii nadciągających zmian:
Przedstawiciele platformy poproszeni o opinię na temat swoich pomysłów i stojących za nimi motywów, wydali jedynie wymijającą odpowiedź:
Zawsze oceniamy, w jaki sposób możemy najlepiej służyć artystom i regularnie omawiamy z partnerami sposoby na zwiększenie integralności platformy. W tej chwili nie mamy żadnych nowości do przekazania.
Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że Spotify od pewnego czasu boryka się z problemami finansowymi, a inwestorzy naciskają na przedsiębiorstwo, aby podnieść ceny usług. Doprowadziło to m.in. do opracowania „planu Supremium” oraz funkcji „Rekomendacji”, czyli de facto promowania skorych do sypnięcia groszem artystów na stronie głównej serwisu. W wielu krajach podniesiono także cenę bazowego abonamentu, jednak zmiana ta ominęła Polskę. Pytaniem pozostaje: na jak długo?
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.