Starship wystartował... a potem eksplodował
Największa rakieta ludzkości, czyli Starship należącej do Elona Muska firmy SpaceX, wystartował. Niestety, próba skończyła się dość efektownym bum.
W końcu poleciała. Po przesuniętym starcie rakieta firmy SpaceX udała się w swoją dziewiczą podróż w stronę gwiazd, co należy oczywiście uznać za pewien sukces. Założonych celów jednak nie udało się osiągnąć. Delikatnie mówiąc.
Piękne salto
Składająca się z dwóch członów i mierząca 120 metrów rakieta wzbiła się w przestworza po raz pierwszy – wcześniej SpaceX testował obydwa człony oddzielnie. Start, wstrzymany na kilkadziesiąt sekund bezpośrednio przed uruchomieniem silników, ostatecznie jednak się odbył, rakieta zaś zachowywała się poprawnie przez pierwsze trzy minuty lotu. Niestety, wkrótce później zaczęła się przechylać i… cóż, kręcić bączki. Początkowe próby ustabilizowania lotu nie zdały się na nic i ostatecznie ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o zniszczeniu tego innowacyjnego środka kosmicznego transportu.
SpaceX robi oczywiście dobrą minę do złej gry, mówiąc, że dzięki podjętej próbie uzyskano wiele danych, które pozwolą przeprowadzić kolejne loty – nie zmienia to jednak faktu, że tym razem po prostu się nie udało. Przygotowania do startu i awarię Starshipa możecie obejrzeć w materiale poniżej.
Fot. SpaceX
Czytaj dalej
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.