Stellar Blade: Reżyser gry zapowiada brak mikropłatności
W niedawnym wywiadzie dla południowokoreańskiego serwisu Ruliweb, który został przytoczony przez Push Square, reżyser Stellar Blade’a, Kim Hyeong-tae, przyznał, że Shift Up nie zamierza zamieszczać w grze mikropłatności, które inegrowałyby w ogólny koncept tytułu. Wypowiedź twórcy nawiązuje do niedawnej afery dotyczącej Dragon’s Dogmy 2, w której Capcom zaimplementował mikrotransakcje ułatwiające grę. Nie oznacza to jednak, że Stellar Blade nie będzie otrzymywało dodatkowej zawartości takiej jak tryb New Game+, nowe kostiumy czy potencjalny płatny dodatek.
Nie ustalono jeszcze daty premiery ewentualnego dodatku, ale przygotowywane są bezpłatne aktualizacje, które zawierają np. nowe kostiumy. Chcielibyśmy w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że Stellar Blade nie będzie wymagało żadnych dodatkowych wydatków, których gracze nie są teraz świadomi.
Mikropłatności budzą kontrowersje od lat, a korporacje produkujące gry są coraz częściej skłonne do antykonsumenckich zagrań. Niedawna sytuacja związana z Dragon’s Dogmą 2 jest szczytem góry lodowej – Street Fighter 6, Tekken 8 i Assassin’s Creed Valhalla to tylko kilka przykładów produkcji, w których wydawcy dali upust swojej chciwości. Shift Up, podobnie jak CD Projekt Red, próbuje prowadzić prokonsumencką politykę, która z pewnością spodoba się większości graczy i jest bardzo dobrym zagraniem PR-owym.
Stellar Blade zadebiutuje już 26 kwietnia na PlayStation 5. Graliście już w demo?

Dla tej gry chcę kupić PlayStation 5. Mesjasz branży.
Czy mesjasz to się dopiero okaże, ale trudno zaprzeczyć, że na razie od twórców płyną same dobre sygnały:
– „chcieliśmy znaleźć dla graczy jak najładniejszą protagonistkę”
– pierdółki typu nowe kostiumy za darmo, zamiast wyciągania łapy po kasę
– nie planują po kryjomu dodawać jakichś mikropłatności jak Capcom
– słyszałem po demie opinie, że walka jest bardzo przyjemna, a fabuła prawdopodobnie ma potencjał
Na wszelki wypadek wolę pozostawać lekko sceptyczny, bo może po prostu są dobrzy w marketing.
Jedyne do czego jestem sceptyczny to właśnie fabuła. Reszta wrażeń po demie to – miodzio. Dużo ruchów w walce i jest mega płynna, a widać, że to nie wszystkie ruchy jakie gra ma do zaoferowania, bo choćby w opcjach jest pod R1 „Burst Skill”, a w samej grze to nie działa, bo pewnie to nie jest jeszcze odblokowane i nie widać paska tego burst (widać ten pasek w ostatnim gameplayu od IGN). Muzyka ambient, w obozach i podczas walk jest bardzo miła dla ucha i pasująca do tego co się dzieje na ekranie.
Dawno nie chciało mi się zagrać w pełną grę po ograniu dema jak w tutaj.
Jeśli „władowali” wszystko w demo (na co mi nie wygląda, ale nigdy nie wiadomo) i reszta gry jest mierna to będę bardzo rozczarowany.
Mówią, że ma być na PC. W niedalekiej przyszłości.
Oby, chętnie kupię by wesprzeć twórców.