Stellarblade pozywa twórców Stellar Blade’a
Tak, dobrze widzicie, ale na szczęście Koreańczycy nie postanowili iść do sądu z samymi sobą.
Kurz po premierze Stellar Blade’a zdążył już opaść (tak samo jak jego wyniki sprzedaży), a o grze koreańskiego Shift Up mówi się już raczej jedynie w kontekście powstającego portu na PC. Na premierę produkcja przyciągnęła ponad milion graczy, co – biorąc pod uwagę, że jest to zupełnie nowa marka – można uznać za całkiem solidny wynik. Swoją rolę w marketingu miały też zapewne kontrowersje i zażarte dyskusje dotyczące wyglądu głównej bohaterki i podejrzanego graffiti.
To, co aktualnie dzieje się wokół Stellar Blade’a, jest jednak zgoła ciekawsze, gdyż Koreańczycy właśnie zostali pozwali przez pewne studio filmowe z Luizjany za naruszenie praw do znaku towarowego.
Jak już zapewne się domyśliliście, tym studiem jest powstałe w 2010 roku Stellarblade, które zajmuje się produkcją filmów, reklam czy teledysków. Właściciel firmy, Griffith Chambers Mehaffey, według złożonego pozwu wykupił witrynę stellarblade.com w 2006 roku, a od 2011 używa jej w związku z prowadzeniem działalności. Shift Up ogłosiło tytuł gry w 2022 roku, a w 2023 i 2024 zarejestrowało znak towarowy w Korei Południowej, Chinach i Europie. Aktualnie Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych rozpatruje rejestrację znaku na amerykańskim terytorium. Co istotne Mehaffey złożył wniosek o ochronę swojej nazwy dopiero w czerwcu 2023 roku, czyli kilka miesięcy później, niż zrobili to Koreańczycy (styczeń 2023). Wysłał wówczas do nich nakaz zaprzestania używania znaku „Stellar Blade” pod groźbą skierowania sprawy do sądu.
Właściciel firmy argumentuje pozew tym, że teraz po wyszukaniu w sieci hasła „stellarblade” pokazują się jedynie wyniki związane z grą, przez co niektórzy mogą w ogóle nie trafić na informacje o istnieniu jego firmy, co zagraża jej działalności. Mehaffey domaga się zaprzestania używania przez Sony nazwy Stellar Blade oraz jakiejkolwiek innej, która ją przypomina, a także przekazania wszystkich materiałów, które posiadają na sobie loga z tą nazwą, aby można było je zniszczyć. Dodatkowo oczekuje również zapłaty za wyrządzone szkody oraz wynajem prawników.
Sony w żaden sposób nie skomentowało sprawy, jednak teraz z racji skierowania jej na sądowe tory zapewne będzie musiało przerwać milczenie.
Czytaj dalej
Zakochany w fantastyce maści wszelkiej. Jak najmniej czasu spędza siedząc w tym świecie, a jak najwięcej przemierzając nadprzestrzeń Odległej Galaktyki, niebo Alagaësii, szlaki Kontynentu lub bezkresne łąki na Cuszimie. Gdy w końcu wyjdzie remake pierwszego Wiedźmina, to zniknie z tego wszechświata, dopóki nie przejdzie gry na każdy możliwy sposób. Typ, który w Awangardzie Krakowskiej dostrzegł cyberpunkowego ducha, a na maturze odwołał się do Gwiezdnych Wojen.