Szczegóły 1. sezonu Battlefielda 6 i jego darmowej zawartości. Brak wśród nich wzmianki o trybie battle royale

Otwarta beta Battlefielda 6 wzbudziła w sporej liczbie graczy chęć, parafrazując nazwę zjawiska związanego z grami strategicznymi, zagrania jeszcze jednej mapy. Z jednej strony były to rekordowe testy patrząc na historię serii, z drugiej natomiast oczekiwania co do jakości są proporcjonalnie duże. Do premiery tytułu jednak jeszcze trochę nam zostało, a tymczasem możemy dowiedzieć się, czego możemy spodziewać się po pierwszym jego sezonie.
EA opublikowało na stronie gry plan dodawania nowej zawartości po debiucie Battlefielda 6. Z każdym mijającym miesiącem wprowadzane będą kolejne mapy, bronie, tryby, a także zawartość Battlefield Portal. Po raz pierwszy nastąpi to 28 października i wraz z nim przywita nas tryb Punkt Uderzenia, uwzględniający walkę między niewielkimi drużynami, w parze z Polami Blackwell. 18 listopada dokonamy Sabotażu, niszcząc w 8-osobowych ekipach wyznaczone cele (lub je broniąc), a także pobiegamy po Eastwood. Na koniec, 9 grudnia, czeka nas Zlodowacenie, w trakcie którego doznamy wyziębienia o niewyjaśnionym przez studio efekcie, a do tego przejdziemy się po zimowej wersji Empire State.

Warto też zauważyć czego tu nie ma – trybu battle royale. Plotki głosiły, że EA ma plany wypuścić go nie w dniu premiery Battlefielda 6, a 28 października, co teraz można by łączyć z rozpoczęciem pierwszego sezonu. Fakt, że studio o nim nie wspomniało, może wskazywać na opóźnienie, choć prawdopodobnym jest też to, iż zwyczajnie chce zrobić graczom niespodziankę (mimo tego, że istnienie owego trybu potwierdzili sami twórcy).
Premiera Battlefielda 6 już niedługo, bo 10 października, na pecetach, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X/S.