Szef EA uważa, że Dragon Age: The Veilguard to powrót BioWare’u do formy. „Oferują niesamowite oraz bogate światy”

Już jutro premiera długo wyczekiwanej czwartej odsłony serii erpegów od BioWare’u. Produkcja spotyka się z w miarę pozytywnym przyjęciem wśród krytyków, a już jutro poznamy zdanie graczy. Temperaturę wokół premiery podkręca szef Electronic Arts, Andrew Wilson, który podkreśla, że Dragon Age: The Veilguard to powrót BioWare’u do formy.
Jego wypowiedź jako pierwszy przytoczył PC Gamer, a owa przemowa miała miejsce na spotkaniu inwestorskim. Wilson podkreślił również, że jest to zwyżka formy słynnego studia po nieudanym Anthemie.
Po Anthemie zespół BioWare naprawdę skupił się na tym, co uczyniło ich ulubionym studiem i marką dla fanów: typy gier, które tworzą, oferują niesamowite oraz bogate światy, a także głęboko złożone i silne postacie, wciągające historie, w których ważną rolę odgrywają więzi przyjaźni, relacje i decyzje mające znaczenie w kontekście rozgrywki. […] Myślę, że to był naprawdę powrót do tego, co uczyniło BioWare wyjątkowym, a danie studiu czasu, aby mogło dostarczyć to, co stanowi o jego sile, doprowadziło do powstania takiej gry jak Dragon Age: The Veilguard.
W poniedziałek mogliśmy przeczytać pierwsze recenzje czwartej odsłony Dragon Age’a, w tym jedną, niezbyt pozytywną, autorstwa naszego kolegi Ottona. O grze wypowiedział się również szef ds. wydawniczych Larian Studios, Michael Douse, który określił The Veilguard mieszanką Xenoblade z Hogwarts Legacy. Douse jednocześnie podkreślił, że jest wieloletnim fanem Origins, a czwarta część jako pierwsza od dawna wie, czym chce być.
Już jutro Dragon Age: The Veilguard trafi do graczy, którzy będą mogli wyrazić swoje zdanie na temat najnowszej produkcji BioWare’u. Tytuł będzie dostępny na PC, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
28 odpowiedzi do “Szef EA uważa, że Dragon Age: The Veilguard to powrót BioWare’u do formy. „Oferują niesamowite oraz bogate światy””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Też mi nius, co innego jakby powiedział, że jest ch***wa! To by było!
Wiecie kto jeszcze tak uważa?
Masa tych podejrzanych kopiuj + wklej recenzji na meta.
Ciekawe jak prędko poznamy wyniki sprzedaży.
No i ma rację.
Daj dowód, nie grałeś jeszcze przecież w grę x)
Nie grałem, zagram jutro, ale widać po recenzjach, że jest to ich powrót do formy. Tak dobrej gry nie mieli od czasów Inkwizycji więc, jest to powrót do formy.
Pytanie było raczej retoryczno-zaczepne, odnosiło się do twoich żądań od innych, aby udowodnili swoją prywatną opinię, ale ok 😆
Opierasz się wyłącznie na recenzjach przedpremierowych, a są podejrzenia, że klucze recenzenckie zostały tak rozdysponowane, aby zmaksymalizować score. Może wstrzymaj się z przyznawaniem racji Androidowi Wilsonowi, aż spłynie reszta opinii i sam przejdziesz grę.
Pomiędzy DA:I, a Veilguardem był tylko nieszczęsny Anthem, więc dziwnie brzmi zdanie: „Tak dobrej gry nie mieli od czasów Inkwizycji”. Wielu by też powiedziało, że już wtedy w 2014 BioWare miał słabą formę, także jeśli Andrew ma na myśli tego typu powrót, to wtedy rzeczywiście można mu przyznać rację.
@Szczur
Andromedka jeszcze była, dwa lata przed Anthemem.
Bioware było w formie w pierwszej dekadzie obecnego wieku, potem było wyraźnie gorzej. DA2 można jeszcze usprawiedliwiać zbyt krótkim czasem produkcji (trochę casus F:NV), a ME3 był naprawdę dobry. Inkwizycja i Andromeda natomiast były już wyraźnie słabsze i wyraźnie coś się psuło.
Więc jeśli ten powrót do formy rozpatrujemy w kontekście lat 2014-2017 to raczej nie ma się z czego cieszyć,
„widać po recenzjach”
To jest smutne że ktoś nieironicznie to napisał.
..Opierasz się wyłącznie na recenzjach przedpremierowych, a są podejrzenia, że klucze recenzenckie zostały tak rozdysponowane, aby zmaksymalizować score..
Nie zostały. Czemu powielasz fake newsy, na które nie masz żadnych dowodów?
@bodzio96 Tru, tru. Kajam się. Cała reszta mojej wypowiedzi jednak dalej ma sens.
@sttark Napisałem, że są podejrzenia (bo są), a nie że tak było na pewno, więc nie powielam żadnych fake newsów.
A ty masz dowody, że na 100% tak nie było?
No nie. Nie ma podejrzeń żadnych. Masz fejka, na którego nie ma żadnych dowodów więc nazywanie tego podejrzeniami jest błędem.
..A ty masz dowody, że na 100% tak nie było..
Naucz się czym jest argumentum ad ignorantiam bo k@rwisz logikę na potęgę :p
https://en.wikipedia.org/wiki/Argument_from_ignorance
Mylisz snucie podejrzeń ze stwierdzaniem faktów (tak samo jak wyrażenie opinii btw). Wielkie korporacje same sobie zapracowały na to, aby część ludzi im nie ufała przy takich nietypowych ruchach. Z drugiej strony EA mogło stwierdzić, że jak roześlą klucze do szerszej ilości twórców to będzie więcej grillowania gry dla samego grillowania i dlatego ograniczyli się z grubsza do serwisów z metacritica. Ot cała teoria spiskowa.
Może sam poczytaj ten artykuł, który podlinkowałeś? xD
„If a proposition has not yet been proven true, one is not entitled to conclude, solely on that basis, that it is false, and if a proposition has not yet been proven false, one is not entitled to conclude, solely on that basis, that it is true.”
„If no proof is offered (in either direction), then the proposition can be called unproven, undecided, inconclusive, an open problem or a conjecture.”
To działa w obie strony. Z tym, że ja piszę o podejrzeniach, a ty stwierdzasz z całą pewnością, do czego nie masz prawa zgodnie z tym co sam tu wrzuciłeś 😆
..Mylisz snucie podejrzeń ze stwierdzaniem faktów..
Nie, to ty walisz fake newsy, myląc je z podejrzeniami.
..Wielkie korporacje same sobie zapracowały na to, aby część ludzi im nie ufała przy takich nietypowych ruchach..
EA nie zrobiło żadnego nietypowego ruchu.
..Z drugiej strony EA mogło stwierdzić, że jak roześlą klucze do szerszej ilości twórców to będzie więcej grillowania gry dla samego grillowania i dlatego ograniczyli się z grubsza do serwisów z metacritica..
Jak każda teoria spiskowa, jest gówno warta :v
..To działa w obie strony..
Nie, nie działa. Ciężar dowodu spoczywa na tobie, jeżeli masz konkretne dowody to je podaj w innym wypadku siejesz ferment i okłamujesz sam siebie i ludzi o podobnej naiwności co ty. Zwłaszcza, że graczom gra się również bardzo podoba więc EA nie miałoby czemu selekcjonować recenzentów. Dobra gra obroni się sama i DAV właśnie to robi na twoich oczach, chyba, że jesteś ślepy xd.
..a ty stwierdzasz z całą pewnością, do czego nie masz prawa zgodnie z tym co sam tu wrzuciłeś..
Oczywiście, że mam prawo, bo jak wyżej powiedziałem, ciężar dowodu spoczywa na tobie, tak działa dyskusja a ty popełniasz błąd logiczny argumentum ad ignorantiam
@sttark Przeczytaj jeszcze kilka razy ten artykuł z wikipedii, przetłumacz go sobie jak go po angielsku nie rozumiesz 😃
Udowodnić winę to trzeba komuś w sądzie, a nie w luźnych rozmowach na temat jakiegoś wydawcy i jego gry 😆 Takim sposobem to by można każdą rozmowę uciąć i to do niczego nie prowadzi.
Lepiej nie zagłębiaj się w temat, czy nasz świat rzeczywiście istnieje, czy jest tylko symulacją, bo skończysz w kaftanie w domu bez klamek mamrocząc coś o dowodach, na punkcie których się zafiksowałeś.
Trochę szkoda tak patrzeć, jak orasz sam siebie powołując się na logikę, której chyba do końca nie kumasz.
..Przeczytaj jeszcze kilka razy ten artykuł z wikipedii, przetłumacz go sobie jak go po angielsku nie rozumiesz..
Przeczytałem go raz i wystarczy na tyle by zrozumieć, że mijasz się z prawdą i nie masz żadnych dowodów na swoje teorie spiskowe 😉
..Udowodnić winę to trzeba komuś w sądzie, a nie w luźnych rozmowach na temat jakiegoś wydawcy i jego gry..
Nie, udowodnić swoje twierdzenia trzeba w każdej dyskusji o ile tego to wymaga. A nasza tak bo twierdzisz, że podejrzenia istnieją, mimo iż żadnych nie ma wiarygodnych źródeł na to. Ciężar dowodu nie obowiązuje tylko w sądzie ale w zasadach dyskusji też. Więc jeżeli chcesz napisać coś mądrego dla odmiany, to podaj dowody na swoje przypuszczenia.
Plus, ty się w temat nie zagłębiasz. Jesteś po prostu tak naiwnym człowiekiem, że uwierzyłeś w bzdurę w necie, bez pokrycia xd.
..Trochę szkoda tak patrzeć, jak orasz sam siebie powołując się na logikę, której chyba do końca nie kumasz..
Kumam, w przeciwieństwie do ciebie xd.
Ty z tego artykułu wyciąłeś jeden fragment, bo wtedy to pasuje do twojej wybiórczej narracji. Czytaj to co zacytowałem, tam jest wszystko czarno na białym.
Ja nie twierdzę z pełnym przekonaniem, że EA kombinowało z tymi reckami, więc nie kłam, że to robię. Dla mnie to jest otwarta kwestia i jak było na prawdę, to się nigdy nie dowiemy. To ty twierdzisz z całą pewnością, że tak nie było, więc nie wiem, kto tu jest naiwny. Swoje przypuszczenia to ci mogę co najwyżej uzasadnić, a ty się z tym zgodzić albo nie.
Podejrzenia mają ludzie, a nie pojawiają się w eterze za sprawą praw fizyki, więc nie wiem jakiego innego argumentu mam użyć poza tym, że istnieje ta cała gównoburza o przedpremierowe klucze, część osób ma te podejrzenia i o nich dyskutuje. Więc podejrzenia istnieją, bardziej łopatologicznie ci tego nie przedstawię.
..Ty z tego artykułu wyciąłeś jeden fragment, bo wtedy to pasuje do twojej wybiórczej narracji..
Kłamstwo :p
..Czytaj to co zacytowałem, tam jest wszystko czarno na białym..
Czytałem. Dalej odpowiadasz za szerzenie fejków i popełniasz błąd logiczny.
..Ja nie twierdzę z pełnym przekonaniem, że EA kombinowało z tymi reckami, więc nie kłam, że to robię..
Gdzie ja napisałem, że pisałeś o tym z pełnym przekonaniem? Zacytuj mnie.
Plus mnie twoje przekonania nie interesują, jedynie to, że opowiadasz kłamstwa.
..Dla mnie to jest otwarta kwestia i jak było na prawdę, to się nigdy nie dowiemy..
Prawda jest taka, że nie ma żadnych dowodów na to by recenzje zostały przydzielone do wyjątkowych osób więc znowu, odwracasz kota ogonem i próbujesz uniknąć odpowiedzialności za swoje słowa.
..To ty twierdzisz z całą pewnością, że tak nie było, więc nie wiem, kto tu jest naiwny..
No widzisz a ja wiem, że to ty xd.
..Swoje przypuszczenia to ci mogę co najwyżej uzasadnić..
Nie masz żadnych xd.
..Podejrzenia mają ludzie, a nie pojawiają się w eterze za sprawą praw fizyki, więc nie wiem jakiego innego argumentu mam użyć poza tym, że istnieje ta cała gównoburza o przedpremierowe klucze, część osób ma te podejrzenia i o nich dyskutuje..
Sam fakt istnienia gównoburzy która wzięła się od fejka oszusta, to dla ciebie wystarczająco dobry powód by w nią uwierzyć? No no, naprawdę naiwne z ciebie stworzenie xd.
..Więc podejrzenia istnieją..
Nie, nie istnieją. Istnieją fejki rozsiewane przez głupich ludzi, którzy mają w zwyczaju wierzyć oszustom.
„Kłamstwo :p”
Z twojego artykułu:
If no proof is offered (IN EITHER DIRECTION), then the proposition can be called unproven, undecided, inconclusive, an open problem or a conjecture.
Ja: „To działa w obie strony.”
Ty: „Nie, nie działa.”
Żadnego kłamstwa tu nie ma. Z tekstu na wiki jasno wszystko wynika, a ty ignorujesz to co ci nie pasuje.
„Gdzie ja napisałem, że pisałeś o tym z pełnym przekonaniem? Zacytuj mnie.”
Tak cię zrozumiałem z całego toku rozmowy, szczególnie tego fragmentu:
Ty: „Nie, udowodnić swoje twierdzenia trzeba w każdej dyskusji o ile tego to wymaga.”
Twierdzenia są jednak oparte na faktach i dowodach, a ja cały czas piszę o podejrzeniach/przypuszczeniach.
„Nie masz żadnych xd.”
Czego nie mam, przypuszczeń? Nie kumam.
„Sam fakt istnienia gównoburzy która wzięła się od fejka oszusta, to dla ciebie wystarczająco dobry powód by w nią uwierzyć?”
W co uwierzyć, gównoburzę? Tak wierzę w nią, bo widzę jak się rozgrywa na moich oczach w internetach 😀
Dla mnie w materiale są wystarczająco dobre argumenty, aby brać je pod uwagę jako jeden z czynników przed zakupem gry. Każdy sobie sam oceni jego wiarygodność.
„Nie, nie istnieją.” [podejrzenia]
Istnieją. Kwestia tego, czy opierają się na prawdziwych przesłankach, czy wydumanych. Tak samo jak pisałem wyżej, każdy sam oceni zasadność tych podejrzeń.
..If no proof is offered (IN EITHER DIRECTION), then the proposition can be called unproven, undecided, inconclusive, an open problem or a conjecture…
Yup. I nadal nie przeczy to temu, że kłamiesz :v
..Żadnego kłamstwa tu nie ma..
Kłamiesz znowu :v
..Tak cię zrozumiałem z całego toku rozmowy, szczególnie tego fragmentu..
No to źle mnie zrozumiałeś. Na przyszłość nie insynuuj mi czegoś czego nie napisałem.
..Twierdzenia są jednak oparte na faktach i dowodach, a ja cały czas piszę o podejrzeniach/przypuszczeniach..
Nie masz żadnych podejrzeń/ przypuszczeń xd.
..W co uwierzyć, gównoburzę..
W to co twierdzisz , na co nie masz żadnych dowodów.
..Dla mnie w materiale są wystarczająco dobre argumenty, aby brać je pod uwagę ..
Ale ich nie ma więc, czemu widzisz rzeczy, które nie istnieją, ergo, czemu jesteś tak łatwowiernym by uwierzyć kłamcom?
..Każdy sobie sam oceni jego wiarygodność..
Nie mają żadnej.
..Istnieją..
Nie nie istnieją. Nie udowodniłeś ich.
„No to źle mnie zrozumiałeś. Na przyszłość nie insynuuj mi czegoś czego nie napisałem.”
Ok, spróbuję się poprawić. Gubię się trochę w tym co piszesz, bo dla ciebie fakt, twierdzenie, opinia, przypuszczenie to to samo i sobie tych słów używasz zamiennie.
„Nie masz żadnych podejrzeń/ przypuszczeń xd.”
Eeee? xDDD Chyba sam wiem lepiej co myślę.
„Nie nie istnieją. Nie udowodniłeś ich.”
Jak miałby ten dowód wyglądać, skoro komentarze, które można sobie poczytać w sieci cię nie przekonują, że jednak część ludzi ma te podejrzenia? To, że ty ich nie masz, nie znaczy, że nie istnieją w ogóle.
Taka właśnie z tobą dyskusja. Ja mam wszystko udowadniać, jak podaję argumenty, to zbywasz je tekstem, że one NIE ISTNIEJĄ 😆
Ty za to nie podajesz żadnych, mam uznać twoje zdanie za obiektywną prawdę i to ja mam (znowu) udowadniać ci, że się z tobą nie zgadzam (?) 😆
To jest jakiś trolling ostatecznego poziomu.
..Eeee? xDDD Chyba sam wiem lepiej co myślę..
Ale to co myślisz nie ma znaczenia bo nie jest potwierdzone, żadnymi przypuszczeniami i dowodami. ;p
..Jak miałby ten dowód wyglądać, skoro komentarze, które można sobie poczytać w sieci cię nie przekonują, że jednak część ludzi ma te podejrzenia? ..
Ale ta część ludzi nie ma żadnych wiarygodnych powodów by te podejrzenia mieć.
..Ja mam wszystko udowadniać, jak podaję argumenty, to zbywasz je tekstem, że one NIE ISTNIEJĄ..
Nie masz argumentów :p
@UKRYTY, łoł, to jest podziwu godny pokaz cierpliwości. Szkoda że wszystko na marne. Typ dosłownie w jednym i tym samym komentarzu zaprzecza rzeczywistości, popełnia błąd logiczny, po czym próbuje się do Ciebie przypieprzać za rzekome popełnianie tegoż. On jest chyba jest jednym z tych ludzi, którzy mówią bardzo dużo i bardzo szybko, przeplatając bzdury mądrze brzmiącymi słowami, licząc że nikt nie zorientuje się że to wszystko nie ma najmniejszego sensu.
No a co ma powiedzieć, że jego firma bubla wydała?
Powrót do formy, powrót do formy, powrót do formy, powrót do formy, powrót do formy, return to form, return to form, return to form, return to form, return to form…
Nie żeby od lat nie mówiono absolutnie wszędzie o spadku formy Bioware’u, a od miesięcy o nadziei na jej powrót wraz z premierą tej gry – nie nie, to na pewno nie to. Pewnie rozesłali ten sam skrypt recenzji wszystkim, licząc, że Gracze™ się nie zorientują. Ha, gdyby tylko wiedzieli, z jakimi bystrzakami mają do czynienia! 🫡
Taka prawda, cóż poradzić xd.
.