Take-Two Interactive szykuje się do zwolnień. Powodem szybki rozrost firmy

Nie powiedziałbym, że Take-Two jest szczególnie znane ze swoich decyzji – a przynajmniej nie w dobrym znaczeniu swoich słów. Pod koniec zeszłego roku mówiło się o tym, że szef Take-Two popiera przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft albo widzi potencjał w sztucznej inteligencji, którą można wykorzystać do tworzenia gier. Aż trochę strach pomyśleć, dokąd to może zmierzać. Ale o takich rzeczach i tak dowiadujemy się w przerwach od kolejnych pozwów czy zdejmowania najróżniejszych materiałów z internetu, jak na przykład tę niedawną reklamę Goat Simulatora 3 nawiązującą do ogromnego przecieku z GTA VI.

Teraz przyszło nam się dowiedzieć o kolejnej decyzji giganta, choć ta już nie jest tak szczególnie zaskakująca, bo zwolnienia w tym roku przechodzą powoli do normy. Jednak sam powód redukcji etatów potrafi wprawić w pewne zakłopotanie. Ale po kolei. Zaczęło się od Jasona Schreiera i jego doniesień opierających się na anonimowych źródłach, że Take-Two szykuje zwolnienia w firmie. Na razie w zespołach w Stanach Zjednoczonych, ale na tym może się nie skończyć.

Wieści udało się potwierdzić redakcji PC Gamera, która otrzymała oficjalną odpowiedź od developera. W niej jasno przyznaje się on do takich planów, jednak nie dowiedzieliśmy się, kiedy ma do tego dojść, ani jak duże będą cięcia.

Decyzje o zwolnieniu ludzi można podjąć z najróżniejszych powodów. Tłumaczenie Take-Two nie jest szczególnie precyzyjne, ale przekazuje to, co musimy wiedzieć.

A przecież warto pamiętać, że Take-Two ma w swoim portfolio naprawdę konkretne tytuły, w tym również GTA V i Red Dead Redemption 2 – przykład nieprzypadkowy, bo firma w listopadzie podawała nowe dane, w których chwaliła się fenomenalną sprzedażą. W przypadku GTA V liczba ta przekroczyła 170 milionów egzemplarzy.