Tencent porzuca rozwój swojej platformy VR. Powodem jest nieopłacalność

Wieści o tytule zaczynającym się od „Tencent przejmuje…” nie brakuje. Tylko w zeszłym roku chiński gigant zainwestował potężne pieniądze w firmę zarządzającą Ubisoftem oraz wykupił Cenegę, Tequilla Works czy polskie The Parasight. A biorąc pod uwagę fakt, ile Tencent zarabia na grach, można spokojnie stwierdzić, że pole do popisu pod względem inwestycji ma bardzo duże. Okazuje się jednak, iż nawet pomimo takiego budżetu VR to nie kierunek, w którym chińska firma chce iść.

Zmiana planów

Zdaniem Tencenta rynek wirtualnej rzeczywistości jest dość nieopłacalnym biznesem. Przynajmniej nie na tyle, żeby warto było wprowadzać na niego nową platformę. Sam koszt produkcji odpowiedniego zestawu to jedno, ale gwoździem do trumny może być zbyt mała liczba nadchodzących na niego gier (i innych aplikacji).

Według szacunków VR nie byłby w stanie zapewnić zwrotu kosztów aż do 2027 roku. Dlatego Tencent wycofał się z pomysłu, jak donosi serwis Reuters. Źródła podają obranie nowej strategii, co miało także spowodować porzucenie planów wykupienia Black Sharka, telefonicznego giganta.

A co z pracownikami?

Jeśli natomiast chodzi o zespoły zajmujące się tą gałęzią rozwoju, to ponoć ponad 300 pracowników otrzymało wiadomość z informacją, że grupa zostanie rozwiązana. Zasugerowano im również, żeby znaleźli jakieś inne zajęcia (w firmie lub poza nią), na co mieli otrzymać dwa miesiące – zdaniem anonimowych źródeł Reutersa. Tencent miał zdementować te doniesienia i stwierdził, że z racji obrania innego kierunku w obecnych zespołach zostaną po prostu wprowadzone zmiany i żaden nie zostanie rozwiązany.

W obu przypadkach to dość smutne wieści dla twórców polskiego Superhot, w których w połowie zeszłego roku Tencent zainwestował miliony dolarów, a zajmują się oni właśnie tworzeniem gier VR.