The Finals z oficjalną premierą na The Game Awards!
Embark Studios postanowiło niespodziewanie wystartować z oficjalną premierą i pierwszym sezonem The Finals.
The Finals z marszu stało się niesamowitym fenomenem i jedną z najbardziej wyczekiwanych gier na rynku. Zainteresowanie było tak wysokie, że tylko na samym Steamie produkcja dosłownie zjadła Battlefielda 2042, a na wszystkich platformach bawiło się prawie 7.5 miliona ludzi (przypominam, że to były betatesty). Dzieło na tyle zaskakujące, że świata poza nim nie widziałem (przeczytacie o tym TUTAJ). A czemu mówię o tym teraz? Embark postanowiło zlitować się nad graczami i na The Game Awards ogłoszono natychmiastową premierę i start pierwszego sezonu.
Czy coś zmienia się w The Finals względem testów z końcówki października? Oczywiście. Na sam początek dodano nową mapę, jaką jest Las Vegas. Lokacja oparta na słynnym „Mieście Grzechu” zawiera rozświetlone, wielopoziomowe kasyna oraz hotele, które częściowo zostały przysypane przez burzę piaskową. Na tej mapie zagracie we wszystkie tryby pierwotnie dostępne w produkcji. Las Vegas jest także motywem przewodnim pierwszego sezonu, który opiera się na blichtrze, przepychu i magii tego miasta. W dedykowanej przepustce sezonowej znajdziemy więc specjalnie skiny dla operatorów oraz wyposażenia, które ten klimat oddadzą.
To zupełnie nowe spojrzenie na shootery. To było niesamowite i pokorne widzieć reakcję społeczności w ciągu ostatniego roku testów. Teraz, gdy gra jest już dostępna, koncentrujemy się na zapewnieniu naszej społeczności wspaniałych wrażeń, z wieloma niespodziankami po drodze.
W debiutanckie dzieło Embark Studios możecie zagrać już teraz na PC, PS5 oraz Xboksach Series X/S.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.