Toys For Bob, twórcy ostatniego Crasha, oddelegowani do pracy nad Call of Duty: Warzone
Ech, Activision, Activision.
Nostalgia to potężna siła, co doskonale zrozumieli w ostatnich latach twórcy gier, a zwłaszcza Activision. Wcale z tego powodu jednak nie narzekamy, bo powroty takich cyklów jak Crash Bandicoot, Spyro czy Tony Hawk's Pro Skater okazały się bardzo – i to chyba zbyt delikatne słowo – udane.
Jednym z architektów tych sukcesów było studio Toys for Bob. Po przygotowaniu Spyro Reignited Trilogy udowodnili światu, że uznane serie można przywrócić do życia nie tylko remasterami i remakami, ale również świetnymi kontynuacjami: nawet tutaj dochodzą mnie co jakiś czas okrzyki zachwytu Bastiana nad Crash Bandicoot 4 Najwyższy Czas, co dla fanów jamrajów powinno być najlepszą rekomendacją.
Jak więc Activision postanowiło nagrodzić developerów za ich dokonania? W najbardziej hojny z możliwych sposobów: dołączając studio do zespołu odpowiedzialnego za Call of Duty: Warzone. Tia...
Toys for Bob is proud to support development for Season 3 of Call of Duty #Warzone, and look forward to more to come. #LETSGO dev squads! #Verdansk84 pic.twitter.com/ERmFSWeaIk
— Toys For Bob (@ToysForBob) April 29, 2021
Biorąc pod uwagę ogromną popularność darmowego battle royale, takie decyzje niby nie zaskakują... choć nie znaczy to wcale, że przez to mniej bolą. Jednocześnie w sieci pojawiły się doniesienia o pracownikach, którzy w ostatnich miesiącach opuścili Toys for Bob, co może sugerować, iż studio zwiąże się z Warzone na dłużej.
Drobna aktualizacja: rzecz jasna nie musi to oznaczać, że developerzy nie będą tworzyć już własnych gier – w optymistycznym wariancie ten proces po prostu się wydłuży... choć przypomnę, że pochłonięte dekadę temu przez CoD-a Raven Software do dziś nie zdołało się uwolnić.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.