Twitter oficjalnie w rękach Elona Muska. Zaczęło się od zwolnień

Wygląda na to, że zbliżamy się do końca historii o Elonie Musku, który chciał przejąć jeden z najpopularniejszych portali społecznościowych na świecie. Wczoraj szef Tesli przyniósł do siedziby Twittera umywalkę, a w nocy miało dojść do sfinalizowania szeroko komentowanej transakcji. Przypominam, że Musk wydał na przejęcie serwisu 44 mld dolarów.
Szczegóły transakcji nie zostały podane do publicznej wiadomości, więc musi nam wystarczyć komentarz samego zainteresowanego, który zdążył się już pochwalić „uwolnieniem ptaka”.
Zanim w waszych głowach pojawią się sprośne skojarzenia, przytoczę to, co do powiedzenia na ten temat ma Reuters. Otóż jak donosi agencja, Musk rozpoczął swoje rządy od zwolnienia dotychczasowych włodarzy platformy, w tym jej dyrektora naczelnego i finansowego. Ponoć to dopiero początek czystek.
Celem nowego szefa Twittera ma być przede wszystkim ograniczenie mowy nienawiści i rosnących podziałów, które zarzuca się jej od lat. Ponadto Musk planuje walkę z botami i upublicznienie zasad, na jakich algorytmy dobierają wyświetlane użytkownikom treści. No i nie zapominajmy o jego aplikacji do wszystkiego, czyli tajemniczym projekcie X. Przejęcie Twittera miało być kluczowe dla jego dalszego rozwoju.
Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Twitter oficjalnie w rękach Elona Muska. Zaczęło się od zwolnień”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na ten moment nic nadzwyczajnego. Zawsze przejęcie biznesu przez nowego właściciela zaczyna się od pożegnania z dyrektorami. Zobaczymy, jak ta sytuacja faktycznie zmieni samego Twittera.
Raczej nie, bo gdyby wprowadzil niektore hucznie zapowiadane zmiany, to twitter nie moglby być prawnie dostepny na zadnej platformie – patrz case parlera, ktory mial byc „wolny od cenzury”, a panuje tam wieksza selekcja tresci niz gdziekolwiek.
Gdyby wprowadził tam Amerykańską „wolność słowa” to pożegnalibyśmy się z Twitterem w EU, ale tego nie zrobi bo by musiał zatrudniać więcej prawników niż reszty pracownik ów, przy ilości pozwów w które byli by zamieszeni.
Twitter jako projekt X…
Czy nie wyjdzie z tego po prostu Twix? A nie, czekaj…
Cenzura i bany powodowane przez środowiska lewicowe na Twitterze były tłumaczone tym, że „przecież to jest prywatny portal i mogą sobie robić co chcą”.
Nie wiem, co zrobi Elon, nie wiem jaka będzie polityka firmy, ale coś mi się zdaje że będzie ciekawie 😉
Co by nie było, to kwik będzie zewsząd, bo te wszystkie akcje działają w jedną stronę.
Bany na Twitterze nie były tłumaczone „prywatnym portalem”, tylko naruszeniem regulaminu do którego przestrzegania użytkownik zgadza się zakładając konto, a to, że niektórym ciężko jest jawnie nie nazywać czarnych bądź żydów podludźmi, to dostawali bany.
Elon dużo najpewniej nie zmieni w kwestii dysponowania banami, bo lubi pieniądze a jeśli na Twitterze rozpanoszy się horda 4chanowych neonazistów, to zaczną uciekać reklamodawcy.
Każdemu, kto narzeka na mityczne bany, polecam przejść się do sekcji odpowiedzi w jakimkolwiek tweecie o Ukrainie, Twitter nie robi z tym nic prawie
Nie napisałem że właściele Tt tak tłumaczyli, a raczej środowiska które temu przyklaskiwały przy okazji banowania np. Trumpa. Przypomnij sobie, że do akcji włączyło się nawet Google Play banując aplikacje i banowano nawet niewygodne linki w komunikatorach. Oczywiście, że Elon lubi pieniążki, gość jest mi totalnie obojętny. Śmieszy mnie tylko to, że jeszcze niedawno był nazywany wizjonerem, a po tym jak nie chciał bawić się w nowoczesną politykę twitterowych julek został przechrzczony na 'idola chłopaków z Konfederacji’ czy tak jak Ty napisałeś – neonazistów.
Trump naruszał regulamin Twittera od lat a bana dostał dopiero gdy przestał być prezydentem a i mógł minimalnie nawoływać do przeprowadzenia zamachu stanu m.in. na tej platformie. W jego przypadku i w zasadzie wielu prawicowych polityków, Twitter robi wyjątek, bo gdyby się trzymali regulaminu lepiej to już by większości ich tam nie było.
W moich oczach Musk nigdy się nie zmienił więc nie adresuj w moją stronę ani nie pytaj czemu był nazywany „wizjonerem”. Jego pomysły były tak samo głupie dekadę temu jak i są teraz. Zasługi to można co najwyżej przypisywać inżynierom w jego przedsiębiorstwach.
Ach, lewicowa cenzura odpowiedzialności za własne słowa xD. Jakąż sieczkę można mieć w głowie siedząc na wykopach, itp.
@MAGIC10RM
„Celem nowego szefa Twittera ma być przede wszystkim ograniczenie mowy nienawiści i rosnących podziałów, które zarzuca się jej od lat.” Czyli dokładnie odwrotnie niż to na co liczysz, i co Elon obiecywał.
he he
Ktoś rozgrywa w ogóle z „braci graczowskiej” (ekhm, ale nazwę wypłodziłem;)) to wydarzenie na Doge (Dogecoin) lub w jakiś inny sposób na rynku, czy tylko pawiany przekrzykują się „kto lewacki taki owaki , kto prawacki taki siaki”? 😉
No pewnie sporo ludzi tam wyleci albo odejdzie. Kibicuje takim akcjom jak upublicznienie algorytmów czy stworzenie przejrzystych zasad bo to nie tylko poprawia warunki dla osób publikujących, ale też w dłuższym czasie poprawia jakość i odporność na expoity.
Co do cenzury i wolności słowa to tu pewnie jakiś gigantycznych zmian nie będzie, Musk nie wygląda na ideowca. Inna sprawa, że biznesowo treści najlepiej dopasowywać do większości, a nie do najbardziej krzykliwej mniejszości, która i tak nie chce płacić, bo jest zajęta wieczną wojną.