Ubisoft zmienia datę wyłączenia funkcji online dla starszych gier

Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, którą wielu przyjęło z niepokojem – Ubisoft stwierdził, że wyciąga wtyczkę 15 starszym tytułom. Brak funkcji online poskutkowałby brakiem możliwości grania przez sieć, ale też zdobywania wirtualnych trofeów i wszystkiego, do czego gry korzystały z połączenia z internetem. Graczom się to nie spodobało, a wkrótce wyszło na jaw, że po ruchu Ubi użytkownicy Steama stracą dostęp do części gier.

To obudziło stare demony i wskrzesiło temat własności produkcji kupionych na Steamie, jednak to za mało, by wygasić zła prasę francuskiego developera – w końcu pytanie o wycofywanie ze sprzedaży gier singlowych pozostało bez odpowiedzi. Ubisoft wystosował naprędce oświadczenie mające uspokoić nastroje i obiecał poprawę.

Teraz, ledwie dzień przed wskazanym wcześniej terminem okazało się, że wyrok już zapadł, ale został odroczony – wyłączenie usług sieciowych odbędzie się nie 1 września, a 1 października. Jedyną grą, której usługi sieciowe trafiły już pod katowski topór jest Space Junkies, czyli najmłodsza produkcja na liście.

Do 1 października bez problemu będzie można ściągnąć dodatki do Assassin's Creed Brotherhood, Assassin's Creed III (wydanie z 2012), Far Cry 3 oraz Splinter Cell Blacklist. Gracze pecetowi posiadający DLC do wymienionych gier będą musieli je aktywować przed 1 października.

Choć Assassin’s Creed Liberation, od którego zaczęły się dyskusje o utracie dostępu do legalnie kupionych gier, już wróciło na Steama, to np. Silent Hunter 5: Battle of the Atlantic ciągle pozostaje niedostępny. W krótkiej notce na swojej stronie Ubi wspomina za to o Anno 2070 – już 6 września rozpocznie się proces migracji na nową technologię, dzięki czemu multiplayer nie zostanie usunięty. Aż chciałoby się zapytać, czemu nie można postąpić podobnie z pozostałymi grami...