Vampire: The Masquerade – Bloodhunt: Darmowe battle royale nie będzie dłużej rozwijane
Dla Vampire: The Masquerade – Bloodhunt nie będzie to jeszcze prawdziwa śmierć, ale nie ma co już oczekiwać w nim nowości.
Podlegające pod World of Darkness uniwersum Vampire: The Masquerade słynie z nastawionych na wciągające historie gier pełnych zapadających w pamięć bohaterów i mrocznych doświadczeń godnych tytułowych krwiopijców. Wystarczy wspomnieć kultowe Bloodlines (które, jak się ostatnio okazało, miało pierwotnie być trylogią) czy zeszłoroczne Swansong. Tym bardziej zaskakiwała decyzja o stworzeniu gry typu battle royale w tym świecie w postaci wydanego rok temu Vampire: The Masquerade – Bloodhunt.
Wygląda na to, że eksperyment się jednak nie powiódł. Twórcy gry ze studia Sharkmob Games kilka dni po świętowaniu pierwszych urodzin tytułu przekazali smutną wiadomość: Bloodhunt nie będzie dłużej rozwijany. Taka decyzja została podjęta w obliczu faktu, że przez pierwszy rok istnienia produkcji nie udało się pozyskać liczby graczy, która umożliwiałaby dalsze rozbudowywanie projektu.
Nie oznacza to jednak, że twórcy od razu wbiją osikowy kołek w serca serwerów Bloodhunta. W opublikowanym komunikacie przekonują, że wciąż zależy im na tym, by dało się grać w ich produkcję. Taki stan rzeczy ma zostać utrzymany, aż gra będzie miała aktywnych graczy oraz społeczność.
Tym, którzy wciąż cieszą się naszą grą i chcą bawić się dalej, proponujemy pewne rozwiązania, które mają sprawić, że rozgrywka wciąż będzie dla nich interesująca. W Bloodhuncie pojawi się system głosowania, za pomocą którego gracze będą regularnie wybierać nowe rzeczy do odblokowania, by tytuł wciąż pozostawał świeży. Więcej szczegółów zdradzimy, gdy będziemy bliżej daty premiery kolejnej aktualizacji, która ma być zarazem ostatnim patchem do Bloodhunta.
Ponadto wszelkie mikrotransakcje przy użyciu prawdziwych pieniędzy zostaną wyłączone 26 września. Sharkmob Games zamierza natomiast skupić się na dwóch innych grach, które jeszcze nie zostały ogłoszone. To pewnie dobra decyzja: przez chwilę nawet sympatycznie ganiało mi się po wirtualnej Pradze w Bloodhuncie, ale przychylam się do licznych głosów innych graczy: battle royale to raczej nie jest kierunek, w którym powinna zmierzać wampirza maskarada.
Czytaj dalej
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.