Warhammer 40,000: Space Marine 2 na tłustym fragmencie rozgrywki

Warhammer 40,000: Space Marine 2 to prosta rozwałka, która nawet nie zamierza udawać czegoś bardziej skomplikowanego. Dostajemy tu krwawe bitki z potworami w ilościach wręcz nieludzkich, coś z pogranicza Dooma i Gears of War. W trakcie walki w zwarciu możemy stosować brutalne finishery pełne rozdzieranego mięsa. A jak wygląda gunplay? Żadnych statystyk, żadnych modów, żadnych leveli, po prostu podnosisz giwerę i pociągasz za spust.
Nacierają na nas całe gromady paskud, a nasz marine wchodzi w nie jak nóż w masło. Wszystko to podane w miodnej grafice i z pełnym zrozumieniem tego, co czyniło pierwszą odsłonę z 2011 naprawdę przyjemną gierką. To, co zobaczyłem na poniższym siedmiominutowym materiale, nie martwi mnie ani trochę i trzymam kciuki za udaną premierę. Na razie jako data wydania widnieje mało konkretne „2023”.
Zapowiada się doskonała zabawa dla całej rodziny. Miło czasem sięgnąć po tytuł mocno zakorzeniony gameplayem dwie generacje konsol temu.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
Jedna odpowiedź do “Warhammer 40,000: Space Marine 2 na tłustym fragmencie rozgrywki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pytania do lokalnych ekspertów. Warto kupować? Będzie powyżej 30 FPSów?Gra robiona dla hasju czy dla graczy? Będą bugi? Firma prezentuje grę poprawnie czy ukrywa niedostatki technologiczne?
A tak na serio, to liczę na multi, bo to jednak było dobre w SM1. Większość czasu, jaki spędziłem przy grze, to zabawa z innymi graczami. Tylko przydałoby się trochę więcej ras niż tylko Chaos i SM.