Wild Hearts: Polowanie na bydlaki w nowej grze EA. Zwiastun i data premiery
Wiecie kto wszedł w partnerstwo i robi coś na modłę Monster Huntera? EA i japońskie studio Omega Force to teraz najlepsi koledzy.
Wild Hearts dość trafnie opisał redakcyjny kolega Sam. „I to ma być inspirowane Monster Hunterem? To jest Monster Hunter 😆.” i trudno się z nim nie zgodzić. Tyle i tylko tyle w sumie wystarczy wam jako opis tegoż świeżutkiego zwiastuna. A jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, zostańcie tu ze mną jeszcze na moment.
W grze wykorzystacie starożytną technologię japońskich praszczurów. Postawicie tu urządzenia typu „wielki młotek na gumce” i inne drewniane konstrukcje, które posłużą wam w jednym celu: powalić potężną kreaturę. Traficie tu do świata fantasy inspirowanego feudalną Japonią, a w bój ruszycie w pojedynkę lub w grupce, więc nastawcie się na promocję tej gry skupioną wokół krzyczących streamerów.
Omega Force to nie pierwsze lepsze leszcze, bo od lat dostarczają produkcji ze słowem „Warriors” w tytule. Samurai Warriors, One Piece: Pirate Warriors czy Hyrule Warriors to zaledwie garść przykładów z ichniego portfolio. EA z byle kim się nie zbratało.
Wild Hearts to jednocześnie kolejny tytuł, który zrywa ze „starymi” konsolami i pojawi się jedynie na pecetach, PS5 i Xboksach Series X\S. A nowe konsole to także nowy standard cenowy, bowiem za Wild Hearts na premierze zapłacimy 70 dolarów, więc po aktualnym kursie to zaledwie 350 złotych. Uważam, ze powinna być za 400 zł, ale nie można mieć wszystkiego.
Premiera już niedługo, bo 17 lutego 2023 roku.
Czytaj dalej
Is this enough to get 20 people plastered?