7
7.11.2020, 11:18Lektura na 2 minuty

Wydawca serii Grand Theft Auto: „Subskrypcje nie będą jedynym lub podstawowym sposobem dystrybucji gier”

Take-Two uważa, że tradycyjne rozwiązania są nadal korzystne dla fanów interaktywnej rozrywki.

Subskrypcje takie jak Xbox Game Pass i EA Play systematycznie zyskują na popularności. Usługa abonamentowa Microsoftu przekonała do siebie 15 milionów graczy. Kolejne 6,5 miliona osób opłaca dostęp do skarbca Elektroników (The Vault). Mimo to firma Take-Two nadal wierzy w moc klasycznego modelu biznesowego. Amerykański wydawca trzyma się sprawdzonych rozwiązań, dzięki temu notuje bardzo dobre wyniki finansowe. T2 posiada środki, które pozwalają myśleć o zakupie innych branżowych spółek – tj. Codemasters.

Karl Slatoff, prezes Take-Two, na niedawnym spotkaniu z inwestorami mówił m.in. o subskrypcjach i głównej zalecie tradycyjnego modelu biznesowego:


Nie jesteśmy przekonani, że subskrypcje będą jedynym lub podstawowym sposobem dystrybucji rozrywki interaktywnej. To z powodu sposobu, w jaki ludzie go konsumują [tradycyjny model dystrybucji – dop. red]. I również ceny za posiadanie tytułu, która jest bardzo rozsądna i bardzo, bardzo niska, w przeliczeniu na godzinę zabawy.


W podobnym tonie wypowiedział się Strauss Zelnick, dyrektor generalny Take-Two:


Zapewniamy najwyższej jakości doświadczenia w branży i pobieramy za nie znacznie mniej, niż naszym zdaniem są warte dla konsumentów. A potem zazwyczaj dostarczamy darmowy komponent ciągły. Już teraz daje to ogromną wartość przy jakiejkolwiek monetyzacji - oczywiście dodatkowe płatności są całkowicie opcjonalne.


Zelnick pozostaje zwolennikiem modelu biznesowego, w którym gracz najpierw kupuje singlowe Grand Theft Auto, a nieco później otrzymuje dostęp do trybu wieloosobowego. Komponent online jest „w rzeczywistości darmową grą… która może trwać dalej przez wiele lat":


I w przeciwieństwie do wielu casualowych tytułów, dodatkowe płatności nie są wymagane, aby cieszyć się doświadczeniem, jest to dodatkowa korzyść dla odbiorcy. W żadnej z naszych gier online nie ma punktów poboru opłat...


Choć T2 nie jest fanem usług abonamentowych, to gry takie jak GTA 5 czy Red Dead Redemption 2 były dostępne przez krótki czas w ramach Xbox Game Passa. Jak zauważył Karl Slatoff, do podobnej sytuacji może dojść w przyszłości:


Wyobrażam sobie, że będziemy nadal to robić [udostępniać gry w usługach abonamentowych innych firm – dop. red]. Ostatecznie to konsument zdecyduje, a my będziemy tam, gdzie jest konsument.



Czytaj dalej

Redaktor
Rafał „hraboll” Pieczka

Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.

Profil
Wpisów1397

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze