X korzy się przed brazylijskim Sądem Najwyższym

Jakub "Jaqp" Dmuchowski

Wygląda na to, że serwis społecznościowy ma szansę ponownie stać się dostępny w Brazylii.

Zdaje się, że trwający niespełna dwa miesiące spór pomiędzy X-em a brazylijskim Sądem Najwyższym może zmierzać ku końcowi. Wskazują na to ostatnie poczynania platformy społecznościowej, która, wedle doniesień internetowego dziennika New York Times, postanowiła wreszcie przystać na warunki postawione przez Alexandre de Moraesa i spółkę.

X przeprasza się z Brazylią

W połowie sierpnia Musk ogłosił, że jego firma zamyka swoje biuro w Brazylii ze względu na próby wymuszenia na serwisie wprowadzenia cenzury. Niedługo później przekazano, że X w największym kraju Ameryki Południowej w ogóle dostępny nie będzie – a to dlatego, że nie chciał się on dostosować do nakazu Sądu Najwyższego, w tym do ograniczenia widoczności postów i aktywności kont wybranych polityków, w tym byłego prezydenta Jaira Bolsonaro.

Mimo gorliwych zapowiedzi Elona co do tego, że nie ugnie się przed żądaniami de Moraesa, New York Times zwrócił uwagę na to, że w międzyczasie X zdążył je wszystkie spełnić – od blokady wyznaczonych kont, przez opłacenie grzywny, aż po wyznaczenie nowego formalnego przedstawiciela w Brazylii.

Gotowość X-a do zawieszenia broni i ponownego otwarcia się na brazylijskich użytkowników potwierdził Sąd Najwyższy Brazylii. Serwis otrzymał pięć dni na przesłanie dokumentów potwierdzających to, że spełnił wszystkie sądowe nakazy.