Zakup Bungie przez Sony nie był reakcją na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft
Negocjacje w tej sprawie trwały przez ostatnie pół roku.
Po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft wszyscy zastanawiali się, jak zareaguje na to Sony. I faktycznie, niespełna dwa tygodnie później producent PlayStation ogłosił, że kupuje Bungie, twórców Destiny i Halo. Jak jednak twierdzi firma, decyzja nie miała nic wspólnego z Microsoftem.
Prezes Sony Interactive Entertainment, Jim Ryan, w wywiadzie z GamesIndustry.biz przyznał, że przejęcia studia nie miało nic wspólnego z ostatnimi działaniami konkurencji (nie tylko Microsoftu, bo nie próżnuje również Take-Two). Negocjacje w tej sprawie trwały od 5-6 miesięcy.
Te rozmowy trwały od miesięcy i na pewno wyprzedziły aktywność, którą zobaczyliśmy w tym roku. Z naszej perspektywy jest to robienie tego, co wydaje się właściwe dla PlayStation i tego, co uważamy za słuszne, aby zawieźć PlayStation do miejsc, w których jeszcze nigdy nie byliśmy.
Dodał także, iż powinniśmy spodziewać się kolejnych tego typu aktywności ze strony Sony. Ryan zapowiedział, że firma nie przestanie przejmować kolejnych studiów, ale ma na celu jedynie te zespoły, które pasują do wizji PlayStation Studios.
Na przejęcie zareagował też prezes Xboksa, Phil Spencer.
Po przejęciu Activision Blizzard Spencer deklarował, że Sony jest ważną częścią branży, a Microsoft zamierza dotrzymać wcześniej podpisanych umów dotyczących m.in. wydawania Call of Duty na PlayStation.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.