Zapowiedziano kolejną odsłonę Painkillera
Painkiller jest jedną z najlepszych polskich gier. Firma JoWood zapowiedziała właśnie kolejną odsłonę serii, nie tworzoną jednak przez Polaków.
Za produkcję odpowiedzialne bowiem będzie studio Homegrown Games z Austrii. Programiści twierdzą, że chcą powrócić do korzeni cyklu. Czy im się uda? Zobaczymy.
Painkiller: Resurrection – bo tak zwać się będzie nowa odsłona – opowie historie niejakiego Dzikiego Billa Shermana. Pan ten nie jest łagodnym barankiem – to najemnik pracujący dla CIA i polityków. Jego ostatnim zadaniem jest likwidacja czyjegoś politycznego przeciwnika. Sherman miał podłożyć bombę w samochodzie ofiary. Problem w tym, że w jego pobliże podjechał autobus wypełniony dziećmi. Mimo prób powstrzymania wybuchu, ładunek eksploduje, zabijając zarówno ofiarę, Shermana, jak i dzieci.
Jak się zapewne domyślacie, to my wcielimy się w Billa, który po śmierci trafi do Czyśćca. Nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że Sherman znajdzie się tam w nieodpowiednim czasie, a mianowicie w trakcie konfliktu między Niebem a Piekłem. Dzięki temu będziemy mogli przyłączyć się do jednej z dwóch stron. Dla każdej z nich zlikwidujemy oczywiście masę przeciwników.
Co ciekawe, w Painkiller: Resurrection pojawi się również tryb co-op. Dzięki temu będziemy mogli ukończyć kampanię i kilka dodatkowych poziomów w dwie osoby. Gra oparta będzie na znanym z pierwowzoru silniku PAIN Engine, oczywiście odpowiednio podrasowanym. Za projekty graficzne odpowiedzialny będzie Peter Siedl, austriacki artysta.
Tytuł ma ukazać się na pecetach w czwartym kwartale tego roku.