1
12.11.2022, 17:12Lektura na 5 minut

God of War Ragnarok – poradnik. Część 2: Wyposażenie i talenty

Zabawa wyposażeniem to bezsprzecznie jedna z najprzyjemniejszych czynności w szeregu gier czerpiących garściami ze spuścizny erpegów. A że God of War Ragnarok do takowych należy, oto garść podpowiedzi, jak robić to najlepiej.


Grzegorz „Krigor” Karaś

GOD OF WAR RAGNAROK – PORADNIK. CZĘŚĆ 1: WALKA

GOD OF WAR RAGNAROK – PORADNIK. CZĘŚĆ 3: EKSPLORACJA

Może i w przeciwieństwie do klasycznych rolplejów aż tak wielu „opcji sprzętowych” na każdy slot wyposażenia w God of War Ragnarok nie ma, ale tak czy inaczej w menu ekwipunku spędzicie sporo czasu. Niby wszystko jest tu oczywiste, szczególnie już dla weteranów, lecz o paru rzeczach warto pamiętać.


Wyposażenie i talenty

1. Włócznia to nowy nabytek Kratosa, warto się z nią zaprzyjaźnić, gdyż ma parę niecodziennych zastosowań. Dobrze sprawdza się jako broń defensywna – w jednym z trybów działania odpycha przeciwników (pod tym względem jest nawet lepsza niż tarcza, ponieważ w przeciwieństwie do tej ostatniej najczęściej nawet nie dochodzi do kontaktu pomiędzy Kratosem a wrogiem). Pamiętajcie też, że groty można detonować, co stanowi miły bonus, szczególnie już po serii celnych rzutów.

2. Prócz tradycyjnego wyposażenia Kratos może założyć relikty. To unikatowe przedmioty magiczne, które działają w różnoraki sposób, dlatego łatwo dobierzecie sobie po drodze coś, co najlepiej pasuje do waszego stylu walki. Gdy jednak zdobędziecie rękojeść miecza, która potrafi spowalniać czas, nie wahajcie się ani chwili – jest to zdecydowanie najlepszy relikt w całej grze, sprawdzający się w każdej sytuacji, a już szczególnie podczas pojedynków z bossami.

Po jego odpaleniu możecie w zasadzie bezkarnie zadać wybraną serię ciosów lub mieć pewność, że atak specjalny „wejdzie” we wroga jak w masło. Relikty działają na zasadzie cooldownów, dobrze więc wykorzystać je na samym początku walki, a potem – w miarę odnawiania się. Wcześniej jednak polecam przejrzeć lub nawet stworzyć u kowala wszystkie inne „wspomagacze” tego typu, do których będziecie mieć dostęp – niektóre, jak choćby specjalna uprząż dla Mimira, są naprawdę osobliwe.

Znaczenie niektórych przedmiotów zebranych po drodze odkryjecie dopiero po pewnym czasie.

3. Tradycyjnie już warto się specjalizować: dobierajcie elementy opancerzenia tak, żeby wzmacniały wybrane przez was atrybuty Kratosa. Ponownie bardzo rozsądne wydają się obrona i witalność, ale najciekawsze moim zdaniem pancerze w grze premiują jednak dość klasyczną ścieżkę rozwoju, mianowicie obronę i siłę – co koniec końców też oczywiście się sprawdza. Niemniej w Ragnaroku można również spróbować czegoś zupełnie innego – koncentrowania się na atrybutach związanych z szałem i umiejętnościami specjalnymi. W porównaniu do poprzedniej części Kratos prezentuje się tu bardziej jako wszechstronny wojownik (choćby ze względu na obecność włóczni z jej atakami specjalnymi), więc ta ścieżka może mieć teraz zdecydowanie więcej sensu.

4. Nie bójcie się udoskonalać wyposażenie. Nawet bez wykonywania wszystkich zadań pobocznych możecie bez przeszkód „podciągnąć” cały pancerz Kratosa, znacząco go wzmacniając. Ja tak zrobiłem z kirysem, karwaszem i pasem Lúndy, dlatego też, po rozwinięciu o dwa kolejne poziomy, ów świetny skądinąd zestaw został ze mną do końca gry. Swoją drogą, koniecznie zaliczcie związany z tym opancerzeniem sidequest – choćby dla tych zabawek warto.

5. Zwracajcie uwagę na efekty synergii. Czy to w przypadku opancerzenia, czy to dobierając zaklęcia do amuletu Yggdrasila, opłaca się składać wyposażenie tak, by uzyskać bonusy, które wynikają z samego tylko faktu poprawnego sparowania elementów zestawu. Szczególnie już ta gra jest warta świeczki podczas kompletowania wspomnianej wyżej błyskotki: bonus do obrażeń przecież zawsze się przydaje, nawet kosztem ciut gorszych statystyk podstawowych.

Są talenty, które przydają się bardziej podczas walk z bossami, ale przede wszystkim nie zaniedbujcie możliwości towarzyszy w starciach z szeregową piechotą.

6. Rozwijając drzewka talentów waszych towarzyszy, skupiajcie się przede wszystkim na dwóch obszarach: różnego rodzaju „przeszkadzajkach” oraz strzałach pieczęci. Te pierwsze nie wymagają komentarza – podczas starć z szeregowymi przeciwnikami pomoc tego typu jest dużo ważniejsza niż obrażenia zadawane przez towarzyszy, gdyż pozwala np. uniknąć jednoczesnej walki z kilkoma oponentami naraz. Zawsze któryś z nich zostanie oszołomiony lub splątany. Jeśli zaś chodzi o strzały pieczęci, to odnoszę wrażenie, że te po prostu częściej się przydają i dają lepsze efekty podczas bitki, dobrze zatem mieć je rozwinięte w pierwszej kolejności.

7. Z talentami Kratosa… zwyczajnie eksperymentujcie. Doświadczenia będziecie mieli do dyspozycji bardzo dużo, tak czy inaczej więc wbijecie wszystko, co można, na danym poziomie sprzętu waszego bohatera. Kończąc grę, miałem nadwyżkę w postaci 50 tys. XP, a niektóre z misji pobocznych ominąłem – dlatego sądzę, że bez strachu można wypełniać drzewka wedle uznania.

8. Szał działa w Ragnaroku na trzy sposoby: klasycznie (uruchamiając tryb berserka, w którym Kratos młóci przeciwników piąchami), defensywnie (uzupełniając zdrowie i czyniąc niewrażliwym na nadchodzący atak – jeśli traficie z aktywacją „w tempo”, co w praktyce może być trochę trudne) lub ofensywnie (umożliwiając wyprowadzenie pojedynczego i bardzo silnego ciosu). W przypadku walk z bossami przydaje się oczywiście reperowanie zdrowia, gdyż – mam wrażenie – gra skąpi nam tutaj „apteczek” bardziej niż poprzednio. Pamiętajcie również, że jeden z ataków specjalnych Atreusa pozwala nam „zdobyć na zawołanie” taką apteczkę – trzeba go tylko znaleźć i aktywować.


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów640

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze