4
19.04.2024, 15:50Lektura na 5 minut

Szpile: Grosza daj Blizzardowi

Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.


Smuggler

📍 Chodzą słuchy, jakoby portal X pod wodzą Elona Muska planował wprowadzić obowiązek uiszczenia przez nowych użytkowników drobnej opłaty – dolara rocznie – która pozwoli im publikować posty, rozdawać polubienia itp. Oczywiście chodzi tylko o zabezpieczenie serwisu przed botami, nie myślcie sobie. Taaa. Captcha już nie wystarcza?(*) Za rok pewnie się okaże, że do walki z botami potrzeba już 5 dolarów. Miesięcznie. Od wszystkich userów.

(*) Swoją drogą najidiotyczniejsze / najbardziej wkurzające captcha widziałem właśnie na X, gdy próbowałem zgłosić pewne konto wrzucające masowo spam, porno i ruską propagandę…

📍 „Kiedy ukończę grę, zdarza się, że pozostawia mnie ona w zachwycie nad tym, jak niesamowite było to doznanie. Pod koniec często myślę sobie: »Chciałbym móc dać tym ludziom kolejne 10 lub 20 dolarów, ponieważ było to warte więcej niż początkowe 70 dolarów [czyli cenę gry – dop. red] i nie próbowali co sekundę naciągać mnie na dodatkowe wydatki«”. Tak twierdzi były szef Blizzarda, Mike Ybarra.

Ja natomiast chciałbym gier bez loot boksów, płatnych DLC, mikrotransakcji itd. A po ograniu tych produkcji, które wkurzyły mnie, rozmijając się z zapowiedziami, chciałbym dostać z powrotem choć 20 dolców z tych 70, które zapłaciłem. Jak to wejdzie w życie, chętnie zgodzę się na opcję napiwków, ale tylko pod warunkiem, że będa one faktycznie trafiać do kieszeni twórców, a nie na konta wydawców. Umowa stoi?

📍 Grający w Modern Warfare 3 i Warzone mogą kupić sobie za marne 80 dolarów rękawicę B.E.A.S.T. (inspirowaną najnowszym filmem z Godzillą i King Kongiem). Warto, bo za tę cenę dostaniecie przedmiot kosmetyczny, który tak naprawdę nie robi nic. Ot, zastępuje posiadaną dotąd broń białą w czasie ataku wręcz. Cóż, za starych, dobrych czasów cała zbroja na konia kosztowała tylko pięć dolców. I jeszcze ludzie się pieklili, że to drogie i bezsensowne. Jak widać, taktyka „gotowania gracza” doskonale się producentom sprawdza. Obstawiam, że sporo ludzi kupi tę rękawicę…

📍 I oto kolejny dowód na to, że wielkie umysły myślą podobnie… Czyli nagłówki z recenzją tej samej gry u nas i u konkurencji. To już drugi raz… byliśmy pierwsi! ;)

📍 W Japonii zatrzymano mężczyznę podejrzanego o nielegalny handel… zmodyfikowanymi save’ami do Pokémon Scarlet oraz Pokémon Violet. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia oraz grzywna o równowartości nawet 130 tys. zł. Edytowanie oraz rozpowszechnianie zmodyfikowanych save’ów stanowi bowiem naruszenie japońskiej ustawy o zapobieganiu nieuczciwej konkurencji. No i dobrze mu tak – mógł sobie spokojnie oglądać hentaje w metrze, zamiast popełniać tak odrażające przestępstwo.

📍 Auto Fuszerka to całkiem ciekawie zapowiadający się polski symulator. Wcielimy się w mechanika samochodowego pracującego wedle zasady „minimum kosztów i wysiłku, maksimum zysku”. Fajna idea, ale kijowy tytuł. Proponuję nazwę „Warsztat Janusza” i podtytuł „Paaanie, kto to tak panu sp****lił”, ewentualnie „Na fakturę to drożej byndzie”.

PS Jeśli pamiętacie takie warsztaty, choćby z wizyt z ojcem, to najwyższy czas zrobić sobie pierwszą kolonoskopię i zbadać prostatę.

📍 Rozmaite firmy dawno, dawno temu: „Ej, graczu, po co masz wydawać 150 zł na grę, w którą zagrasz pewnie jeden raz? Zobacz, za 30-50 zł rocznie dostaniesz abonament, w ramach którego będziesz mógł bawić się wieloma tytułami. A jak ci się jakaś gra bardzo spodoba, to ją sobie wtedy kupisz”.
Gracz: „Wow, świetny pomysł!”.

Te same firmy kilka lat później: „To co, przywykłeś już do abonamentu? Fajnie się składa, bo właśnie podnosimy jego cenę ponaddwukrotnie”.

Do czego piję? Koszt 12-miesięcznego dostępu do usługi EA Play wzrósł właśnie z 79,90 zł do 179,90 zł. A to pewnie nie jest ostatnie słowo EA. 

PS Więcej zapłacą też użytkownicy usług PlayStation Plus, Ubisoft Plus i GTA+. Czekamy teraz na podwyżkę ceny Game Passa. Miłej zabawy!

📍 „Akademia Pana Kleksa” trafi na Netfliksa. O, to naprawdę sroga polska zemsta za serialowego „Wiedźmina”!

📍 Pewien gracz nabył na aukcji – po 23 latach poszukiwań – oryginalnie zapakowany egzemplarz Castlevanii na NES-a. A to dlatego, że właśnie ten tytuł dostał od mamy jako swoją pierwszą grę w życiu. Ten powrót do dzieciństwa kosztował go 90 tys. dolarów. Taaak. A w recenzjach często czytam o „tanim sentymentalizmie”…

Instagram: Minus Worlds
Instagram: Minus Worlds

📍 Crystal Dynamics pracuje nad nową odsłoną Tomb Raidera, mającą być gruntowym rebootem całego cyklu. Dużo głębszym niż wam się wydaje, bo Lara zamierza zerwać z… „kolonialną przeszłością”, gdy radośnie „rajdowała” sobie po grobowcach i innych zabytkach, wykradając rozmaite artefakty stanowiące przecież miejscowe dziedzictwo kulturowe. 

Wedle oficjalnego oświadczenia twórców w późniejszych odsłonach „Lara Croft przyznała się do swoich błędów z przeszłości, a także starała się zrozumieć i okazać szacunek kulturom oraz społecznościom, z którymi się styka”. Skupia się teraz na „poszukiwaniu prawdy (…) w świecie zranionym przez kolonializm”. Ugh. No, dobra – ich święte prawo robić z Larą, co chcą. Ale w takim razie jak teraz będzie się nazywał ten cykl? Przecież nie zostawią jakże kolonialnego tytułu „Tomb Raider”, skoro chcą odejść od łupienia grobowców. Hmmm… Tomb Protector? A może Lara Croft: Raider of the Lost Truth? Serio pytam.


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów257

Obserwujących53

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze