Szpile: I dorzuć jeszcze Simsy trzy

📌 W taką grę teraz to grzech nie zagrać. A mowa o… Ukrainian fArmy – symulatorze kradzieży rosyjskich czołgów traktorem. Gra ma oficjalne błogosławieństwo ukraińskiego MON-u.
📌 Sieciowa strzelanka Wolfenstein: Enemy Territory, wydana w 2003 roku, jest już dostępna na Steamie. Miejmy nadzieję, że ta przedwczesna premiera nie zaowocuje masą bugów. Lepiej później, a dobrze!
📌 Podobno Sony zamierza wprowadzić obowiązkowe wersje demonstracyjne gier wycenionych na więcej niż 50 euro – ptaszki ćwierkają też, że przygotowywaniem takowych dla zewnętrznych wydawców zajmie się specjalnie utworzone w tym celu studio firmy. Od dłuższego czasu z demami romansuje Nintendo, Valve zaś twierdzi, że z gier zaprezentowanych na ich Steam Next Fest najlepiej rozchodzą się te, które oferowały graczom wersje demonstracyjne do ogrania. Krótko mówiąc, wydawcy i dystrybutorzy nagle (znów…) odkrywają, że dema są dobre i potrzebne. A mogli nas spytać – prawie każdy tutaj to wiedział już przeszło dwie dekady temu…
📌 Taki dość groteskowy, gamingowy akcent w wojnie ukraińsko-rosyjskiej. Rosjanie twierdzą, że udaremnili zamach na jednego ze swych czołowych propagandzistów (dla niepoznaki nazywanych dziennikarzami) planowany przez „ukraińskich neonazistów”. Wśród dowodów zamachu, jakie zaprezentowano, były trzy egzemplarze gry The Sims. Wszystko wskazuje, że ktoś źle zrozumiał polecenie szefostwa („i niech będą jeszcze »3 симки«” – czyli „trzy karty SIM”) i, preparując owe dowody, wrzucił Simsy. Żeby chociaż dali jakiegoś FPS-a…
📌 Powiało grozą w zarządzie Blizzarda, bo z raportów wynika, że jego przychody spadły o 43% w porównaniu z ubiegłym rokiem. A do tego liczba aktywnych użytkowników ich gier zmalała aż o 19% – do najniższego poziomu odkąd zaczęto prowadzić takie statystki (tj. od 2016). Albo jak wolicie – ubyło ich ponoć aż 63 miliony! Czyli wywiało graczy z Zamieci dość konkretnie. Ale, oczywiście, to, że nagle okazuje się, że Diablo: Immortal wyjdzie też na PC, nie ma z owymi faktami żadnych związków. Ot, przypadek taki.
📌 Paweł Siciński trafił do Księgi Rekordów Guinnessa – w grze Football Manager 2018 udało mu się bowiem rozegrać pojedynczą grę trwającą aż 416 lat i 143 dni. Tzn. rozegrał 416 sezonów piłkarskich – od 4 stycznia 2018 roku do 18 maja 2434 roku. Rekord ten jest zresztą już nieaktualny. Paweł dociągnął już bowiem do roku… 2498. Ostrzegam, w piłce nożnej to się nazywa „gra na czas” i można za to dostać żółtą kartkę.
📌 Rosyjscy cyberprzestępcy szukają pośpiesznie nowych sposobów „prania” pieniędzy. Wszystko przez wojnę oraz sankcje, która odcięła ich od rozmaitych darkwebowych (i nie tylko) „kanałów”, gdzie to wcześniej robili. No, to już rozumiem, czemu Rosjanie tak chętnie kradną te pralki w Ukrainie.
📌 Wkrótce do wczesnego dostępu trafi gra Kebab Simulator, zapowiadana już we 2018. Cóż można o niej rzec – po czterech latach wygląda jak odgrzewany kotlet, znaczy kebab. Popatrzcie zresztą na oficjalną stronę tej gry… Ten „sugestywny” gif z szamającą kebsa panną, to „lorem ipsum”. Takie to wszystko dość… niesmaczne i niedorobione. Nie kupuję tego.

📌 Za figurkę z Final Fantasy VI – faktem jest, że sporą, bardzo efektowną i limitowaną – Square Enix życzy sobie 1 485 000 jenów (równowartość ok. 50 tysięcy złotych). O, jeny!!!

Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Szpile: I dorzuć jeszcze Simsy trzy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z ceną figurki od Square rzeczywiście ich ostro pogrzało, ale do wyceny nie mają głowy, jak takie marki, jak Tomb Raider, Deus Ex, Thief i inne pozycje oddają za 300 milionów zielonych.
ciesza dobre wiesci na temat demek, za dzieciaka moja ulubiona rozrywka bylo ogrywanie dem dolaczonych do cda
Ciekawe, czy doczekamy się kiedyś odcinka autoszpil. 😛 Proponuję zacząć od faktu, że prostokąty z reklamami zajmują często więcej miejsca niż treść wpisów, a skończyć na pudelkizacji witryny i clickbaitowych tytułach. Pomiędzy można wcisnąć coś o niskiej jakości newsach pisanych na odwal.