rek
rek
4 godzin temu

Szpile: Za tanio??? Skandal!

Szpile: Za tanio??? Skandal!
"Smuggler"
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.

📍 Monster Hunter Wilds sprzedaje się poniżej oczekiwań. Wydawca twierdzi, że powodem tego jest… zbyt wysoka cena PS5. Wiecie, konsola droga, ludzi nie stać, więc jej nie kupują, a w efekcie nie mogą nabyć jego świetnej gry, a na pewno by to zrobili, jakby sprzęt rozdawano za darmo, nie? A w ogóle to jeszcze plamy na Słońcu, koniunkcja Jowisza z Uranem oraz zła karma… Nie że niby nasza produkcja taka sobie albo niedopracowana! Jasne?!

PS Cena konsoli i pusta główka to wydawców Monster Hunter Wilds wymówka.

📍 Co do wysokiej ceny PlayStation 5… Jeśli masz PS4 i przejdziesz na PS5, możesz otrzymać 100 dolarów do wydania w PlayStation Store. (Achtung: promocja kończy się 20 września). I teraz będziesz mógł sobie za to spokojnie kupić Monster Hunter Wilds i przekonać się, z czego naprawdę wynika kiepska sprzedaż tej gry.

📍 Sieciowa strzelanka Fairgames ma najwyraźniej spore problemy. Pojawiła się nawet plotka, że projekt został anulowany, co studio szybko zdementowało. Niemniej kolejni kluczowi twórcy rzeczywiście opuszczają zespół. Ostatnio za pracę podziękował reżyser gry. Co prawda z tonącego okrętu kapitan powinien zejść jako ostatni… no ale cóż, widać działa tam już zasada: „Ratuj się, kto może!”.

📍 Star Wars Outlaws podobno nie działa najlepiej na Switchu 2. Na targach PAX West 2025 youtuberzy mogli sobie w to pograć, ale nie pozwolono im przechwytywać obrazu ani rejestrować rozgrywki. Ich wrażenia były… mieszane, bo obok paru fajnych rzeczy produkcja miała problemy z wyrobieniem się w 30 fps-ach, szwankowało w niej oświetlenie etc. Cóż, widać Switch 2 nie ma odpowiedniej Mocy.

📍 „Gladiator III” już powstaje. To nie koniec złych wieści! Ridley Scott deklaruje bowiem, że chętnie stworzy też kolejnego „Obcego”. Tjaaa. No cóż, jeśli w efekcie ksenomorf będzie walczył na rzymskiej arenie, to w sumie bardzo się nie zdziwię. Ale i tak na to nie pójdę, od premiery „Prometeusza”(*) filmy Scotta omijam szerokim łukiem.

(*) W trakcie seansu waliłem głową w oparcie fotela, serio! Od czasu „Armageddonu” nie czułem się tak bardzo zdegustowany tym, co widzę…

📍 W obliczu masowych zwolnień w Microsofcie 450 osób pracujących nad serią Diablo zamierza stworzyć związek zawodowy. „Z każdą kolejną falą masowych zwolnień obserwowałam, jak strach moich współpracowników narastał, ponieważ wydawało się, że żadna ilość ciężkiej pracy nie wystarczy, aby nas ochronić”. „Nikt z nas nie powinien żyć w ciągłym strachu, iż w każdej chwili może zostać zwolniony”, twierdzą. Po ludzku im współczuję… ale aż się prosi, by im powiedzieć: „Welcome to the real world, Neos”.

📍 Microsoft naciska na pracowników studia King (m.in. Candy Crush Saga), aby całą swoją robotę wykonywali wyłącznie za pomocą narzędzi AI. Dotyczy to każdego: od szeregowego członka po kierownictwo. Hm, ciekawe, jak to będzie, gdy już wszędzie pracowników niższego szczebla co do jednego zastąpi sztuczna inteligencja (acz nie wyobrażam sobie komputera np. przetykającego mi kibelek… no ale kto wie?), bo tych u góry oczywiście tak łatwo zwolnić się nie da. Kto wtedy (i za co, skoro brak zatrudnienia to brak pieniędzy) kupi te wszystkie dobra masowo (i tanio) produkowane przez AI? …Hm?

PS Kiedyś trochę się martwiłem, że urodziłem się o 20-30 lat za wcześnie i nie dożyję w efekcie takiej prawdziwej rewolucji AI, gdzieś w okolicach 2050 roku. Teraz, patrząc na to wszystko, co się dzieje na świecie, zaczynam być coraz bardziej z tego zadowolony.

📍 Steven Spielberg chciał wyreżyserować film na podstawie Call of Duty. Activision powiedziało: „Nie”. Podobno to efekt niechęci, jaką żywią do Spielberga skiny w tej grze.

📍 Blizzard pozywa twórców działającej od 2018 sieci popularnych fanowskich serwerów World of Warcraft – Turtle WoW. „Szkodzą graczom na wiele sposobów” – twierdzi firma. Tja, narobili graczom mnóstwa smrodu i gówna. No i poza tym te serwery są darmowe, bezczelność po prostu.

World of Warcraft

📍 Hollow Knight: Silksong kosztuje naprawdę niewiele. I wiecie co? Część graczy zaczęła natychmiast narzekać, że cena jest… za niska. I że w ogóle taka gra za takie pieniądze to… nieuczciwie zagranie wobec twórców innych „indyków”. Kuffa, no nie dogodzisz… A kto wam broni kupić choćby i dwa-trzy egzemplarze, jeśli uważacie, że wydawcy należy się więcej kasy?

📍 Zabawne, że niska cena Hollow Knighta jest też solą w oku innych twórców gier. Czemu? Bo boją się, że droższe tytuły w tym momencie nie znajdą nabywców. „Jako twórca pracujący nad metroidvanią mniejszą od Silksonga początkowo myślałem, że 20 dolarów to będzie uczciwa cena za moją grę… ale jak mam ją wycenić teraz?” – zastanawia się jeden z developerów. Cóż, skoro uważał wcześniej, że 20 dolców to uczciwa cena, nich jej nie zmienia. Rynek to zweryfikuje. A najlepiej, żeby inni w ogóle nie robili gier, nie byłoby konkurencji.

📍 A gracze z Państwa Środka narzekają mocno na jakość tłumaczenia Hollow Knighta. Że do bani totalnie, dziwnie zawiły styl itd. Tak się zastanawiam, czy Chińczycy, patrząc na to, mówią: „Kurczę, co to jest, to dla mnie jakaś zupełna angielszczyzna”(*)?

(*) W sumie to aż się zaciekawiłem, co mówią zamiast: „To dla mnie jakaś chińszczyzna”, gdy widzą coś napisanego tak, że sensu pojąć nie można. Zrobiłem research i już wiem. Otóż mówią: „Jakbym czytał niebiańską/boską księgę”.

📍 Sajt Modded Hardware zajmował się sprzedażą urządzeń i usług umożliwiających obchodzenie zabezpieczeń konsoli Switch. Do czasu. Nintendo wytoczyło mu proces i jego amerykański właściciel musi zapłacić dwa miliony, oddać domenę i zniszczyć wszystkie produkty związane z tą działalnością. Na koniec otrzymał też dożywotni zakaz sprzedaży jakichkolwiek podobnych urządzeń. Cóż, mogło być dużo gorzej – Wielkie N mogło mu zbanować konto.

📍 Pamiętacie jeszcze Concorda? Spod kamienia wypełzł jeden z twórców i ponarzekał, że produkcja poniosła porażkę z winy… graczy. Bo generalnie była świetna, ale gracze zawiedli. To znaczy beta przyciągnęła znacznie mniej osób, niż zakładano, a media i społeczności szybko zaczęły mówić o klęsce. (Tak zupełnie bez powodu, jak mniemam). W efekcie – zanim większość graczy miała okazję sprawdzić tytuł – narracja o porażce zdążyła już zdominować całą dyskusję i nikt nie chciał decydować się na zakup.

Ech, mój brat, jak się w dzieciństwie np. w czasie zabawy w berka wywalił na ten głupi pysk, to podrywał się, rozglądał ze złością dookoła i wskazując na kogoś, kto stał najbliżej, wrzeszczał: „To przez ciebie!!!!”. No ale on miał wtedy te trzy-cztery lata, proszę developera. Jak miał z pięć, to już nie zwalał winy za swe potknięcia na innych…

📍 „Mortal Kombat 2” opóźniony. Film nie trafi w tym roku do kin. Twórcom aż chce się rzec: „Finish it! Finally!”.

📍 W internecie huczy, że najnowsza poprawka Windowsa „uwala” niektóre systemowe dyski SSD, jeśli zostanie spełnionych kilka warunków (transfer plików rzędu 50 GB i mocno zapełniony miejsce na dysku). Microsoft „po dogłębnym dochodzeniu” oświadczył wszelako, że owych problemów nie spowodowały ostatnie aktualizacje, ponieważ firma nie była w stanie odtworzyć zgłaszanego błędu.

Mhm. W podręczniku dla pomocy technicznej na pierwszej stronie zapewne jest fraza: „W tej sytuacji odpowiedz »Dziwne, bo u mnie w tej sytuacji wszystko działa poprawnie« i się szybko rozłącz”.

rek

Czytaj dalej