4.02.2023, 10:00Lektura na 9 minut

Gigabyte X670E Aorus Master – test płyty dla platformy AMD z gniazdem AM5

Po raz pierwszy nowe Ryzeny wymagają zupełnie nowej platformy, bo AMD pożegnało się z gniazdem AM4 i przywitało pamięci DDR5 oraz magistralę PCI Express 5.0. Dlatego warto przyjrzeć się, jak to wykorzystano w topowej płycie głównej takiej jak Gigabyte X670E Aorus Master.


Marcin „Tokamakk” Kwiecień

Model ten ma co prawda jeszcze minimalnie lepiej wyposażonego brata (Xtreme), ale umówmy się, że brak np. karty sieciowej 10 Gbit/s nie jest kluczowy dla oceny sprzętu – w zakresie wszystkich istotnych składników producent oferuje najwyższy poziom obsługi procesorów z rodziny Zen 4. Mózg tego organizmu to najbardziej zaawansowany z czterech dostępnych chipsetów, czyli AMD X670E. Różnice względem pozostałych typów (X670, B650E i B650) polegają na tym, że w tym przypadku mamy pełną obsługę magistrali PCI Express 5.0, tzn. może z niej jednocześnie korzystać i karta graficzna, i dysk SSD NVMe w złączu M.2, a ponadto są jeszcze cztery linie, które pozostają do dyspozycji projektanta płyty – w tym Aorusie mamy drugie gniazdo M.2.

Gigabyte X670E Aorus Master 
Gigabyte X670E Aorus Master 

Temu piątkę, tamtemu czwórkę

Pozostałe odmiany układów sterujących są już bardziej ograniczone, a może być i tak, że płyta główna bazująca na B650 w ogóle nie zostanie wyposażona w PCIe 5.0. Sytuacja wydaje się nieco zagmatwana, bo w grze jest różna liczba linii tej najszybszej wersji magistrali, ale najłatwiej zapamiętać, że tylko wersje z E oferują wsparcie PCIe 5.0 dla karty graficznej. Poza tym inna pozostaje dostępność portów USB 3.2 Gen2 2x2 (20 Gbit/s) – modele 670 mają dwa, a 650 jeden – oraz USB 3.2 Gen2 (10 Gbit/s), tu odpowiednio 12 kontra 6, a także potencjał podłączania dysków do gniazda SATA (8 vs. 4). Równość za to panuje na polu podkręcania: niezależnie od chipsetu da się to zrobić i z pamięciami za pomocą AMD Extended Profiles for Overclocking (w skrócie AMD EXPO) – przypominam, że to moduły DDR5 – i z procesorem (obsadzonym w gnieździe AM5 typu LGA, tzn. są w nim maleńkie sprężynki, a CPU zostało pozbawione nóżek i wyposażono je jedynie w pola kontaktowe).


100% normy

Tyle teorii, która w przypadku Gigabyte’a X670E Aorus Master w 100% sprawdza się w praktyce. Jak wspomniałem wcześniej, w tym modelu są dwa gniazda M.2 obsługujące PCIe 5.0, a także dwa w standardzie PCIe 4.0. Czterem dyskom NVMe może towarzyszyć maksymalnie sześć klasycznych nośników SATA dowolnego autoramentu. Także od strony komunikacyjnej płyta ma duży potencjał. Przewodowej karcie sieciowej o prędkości 2,5 Gbit/s w sukurs przychodzi moduł Wi-Fi 6E z obsługą Bluetootha 5.3.

Gigabyte X670E Aorus Master 
Gigabyte X670E Aorus Master 

Towarzyszy temu wręcz legion gniazd USB, bo na tylnym panelu znajduje się ich aż 12 (w tym dwa typu C), a z przodu obudowy można podpiąć kolejne pięć (jedno typu C). Nie tylko ilościowo jest dobrze, gdyż z obu stron mamy do dyspozycji złącza obsługujące USB 3.2 Gen 2x2, czyli z transmisją do 20 Gbit/s. Poza tym występują tu USB 3.2 Gen 2 (10 Gbit/s) i USB 3.2 Gen 1 (5 Gbit/s), a także leciwe już USB 2.0, które nadadzą się akurat do podłączenia klawiatury i myszy. Galerię złączy z tyłu uzupełniają HDMI, DisplayPort oraz gniazda do anten i audio (o nich napiszę osobno).


Prawie cal różnicy

Do opisu tych podstawowych cech trzeba dodać jeszcze informacje o złączach PCI Express. Oprócz podstawowego x16 w wersji 5.0 (ma wzmocnioną konstrukcję oraz miły dodatek w postaci przycisku zwalniającego zatrzask gniazda), który służy do podłączenia karty graficznej, znalazły się też dwa inne sloty x16. Jednakże jedno z nich to PCIe 4.0 x4, a drugie PCIe 3.0 x2, więc chyba tylko względy estetyczne stały się powodem montażu złączy pełnej długości. A skoro o stronie wizualnej mowa, to na zdjęciach można zobaczyć, że konstrukcja cechuje się stonowanymi barwami (dwa odcienie szarości uzupełnione czernią i srebrem), do tego jej wygląd wzbogaca dyskretne podświetlenie górnej części pokrywy nad gniazdami tylnego panelu. Świetna jest nie tylko jakość wykonania, ale też sama budowa płyty – zrezygnowano bowiem ze zwykłego formatu ATX na rzecz E-ATX (305 × 269 mm), co czyni ją o 25 mm szerszą.

Gigabyte X670E Aorus Master 
Gigabyte X670E Aorus Master 

Metal widzę wszędzie

Gigabyte X670E Aorus Master bazuje przede wszystkim na ośmiowarstwowym laminacie, który dzięki użyciu większej ilości miedzi lepiej odprowadza ciepło. Poza tym ma solidne metalowe wzmocnienie od spodu (backplate) i radiatory na każdym możliwym elemencie. Wyśmienitą sekcję zasilania (szczegóły w danych technicznych) schładza ciepłowód z masywnymi elementami radiacyjnymi – to łącznie ok. 470 g! – które kontakt z regulatorami napięcia mają poprzez maty termiczne o przewodnictwie 12 W/mK. Wszystkie dyski NVMe są chłodzone zarówno od spodu, jak i z wierzchu, przy czym pierwsze gniazdo zostało wyróżnione osobnym „wieżowcem” (prawie 170 g), a pozostałe trzy mają ten element wspólny (także niecałe 170 g). Reszta podzespołów – czyt. dwa układy scalone chipsetu – też przykryto solidnym kawałkiem aluminium; zresztą cała płyta kwalifikuje się do kategorii superciężkiej, bo waży blisko 2,3 kg.

Gigabyte X670E Aorus Master 
Gigabyte X670E Aorus Master 

Ten model ma dużo gniazd wzmocnionych metalem, bo oprócz wspomnianego PCIe tak też obudowano sloty pamięci oraz wejścia zasilania ATX i CPU. Wentylatory i pompy chłodzenia wodnego możemy podłączyć aż w 10 miejscach – wszystkie gniazda są czteropinowe, a to podstawowe dla chłodzenia procesora wyróżniono innym kolorem, ot detal, który ułatwia montaż. Zresztą proces instalacji elementów również zasługuje na oklaski, bo wszystko da się zrobić wygodnie, a ułatwienia typu złączka grupująca kabelki do przycisków i LED-ów z przedniego panelu czy miejsce na kartę graficzną nawet o wysokości czterech slotów tylko podnoszą komfort. Prostotę uruchamiania i diagnostyki na wyższy poziom wynoszą diody sygnalizacyjne, dwupozycyjny, siedmiosegmentowy wyświetlacz LED w kolorze czerwonym oraz przyciski włącznika i resetu (ten ostatni jest programowalny, można mu przypisać np. funkcję natychmiastowego wejścia do BIOS-u).


Halo, nic nie słyszę!

Nie ma jednak róży bez kolców, więc pewne mankamenty można producentowi wytknąć. Pierwszy zarzut należy skierować pod adresem AMD, obsługa macierzy RAID nie przewiduje bowiem wariantu RAID 5 i nowe chipsety nie są tu wyjątkiem. Druga uwaga dotyczy analogowych gniazd audio, które z tyłu przewidziano w ilości homeopatycznej – znajdziemy tam tylko dwa w towarzystwie optycznego złącza S/PDIF, a więc identycznie jak w instalowanych osobno w latach 90. ubiegłego wieku kartach muzycznych. Tym samym podłączenie głośników w konfiguracji 5.1 czy 7.1 wymaga użycia zarówno gniazd z tyłu, jak i z przodu obudowy. Jak miałbym podpiąć tu swój zestaw ze zintegrowanym kablem – nie wiem. Trudno też wyjaśnić, dlaczego w płytach dla procesorów Intela stosowany jest układ DAC firmy ESS, a w wersjach przeznaczonych dla Ryzenów go zabrakło.

Gigabyte X670E Aorus Master 
Gigabyte X670E Aorus Master 

Na plus policzyć trzeba natomiast BIOS, bo znajdziemy w nim wszystko. To nawet pewnego rodzaju utrudnienie – w tym przypadku przydałaby się pomoc w postaci informacji o sekcji, w której aktualnie dokonujemy modyfikacji (coś na kształt okruszków na stronach WWW), tym bardziej że nie wiadomo, ile pozycji znajduje się na liście, gdyż nie ma widocznego paska przewijania. Podejrzewam, że takie drobiazgi zostaną doszlifowane w kolejnych wersjach oprogramowania układowego. Nowością jest możliwość zapisania własnego profilu SPD, ale to wynika z obecności pamięci DDR5. Własne ustawienia można chronić poprzez ich zapisanie na dysku USB. Od strony programowej także nie zabrakło nowości, bo Gigabyte App Center zostało zastąpione przez Gigabyte Control Center – na razie za wiele w nim nie ma (służy przede wszystkim do pobierania aktualizacji sterowników i kontrolowania podświetlenia), ale mam nadzieję, że z czasem to narzędzie zaoferuje nam więcej możliwości.


To nie antropocen, lecz wysokocen

Zakończę tak, jak pewnie każdy się spodziewa: informacją o wysokiej cenie. Gigabyte X670E Aorus Master wymaga bowiem wyłożenia mniej więcej 2300 złotych. Wygląda na to, że świetnie wyposażone płyty główne znacząco tańsze już nie będą. W tym konkretnym przypadku można postawić tezę, że ten model – wprowadzając wszelkie możliwe nowinki poza USB 4 – ma duże szanse obronić się do końca życia platformy AM5. Przy świetnym poziomie wykonania, przygotowanych z zapasem regulatorach napięcia, bardzo rozbudowanym systemie odbioru ciepła i dużych możliwościach komunikacyjno-dyskowych może być uzasadnioną inwestycją.

Gigabyte X670E Aorus Master 
Gigabyte X670E Aorus Master 

Cena: 2300 zł

Dostarczył: Gigabyte

GIGABYTE X670E AORUS MASTER – PARAMETRY

Format: E-ATX (305 × 269 mm) • Gniazdo: AM5 • Chipset AMD X670E • Obsługiwana pamięć: maks. 128 GB, 4 × DDR5-5200 + OC (obsługa AMD EXPO i Intel XMP 3.0) • Gniazda PCI Express: PCIe 5.0 x16, PCIe 4.0 x16 (tryb x4), PCIe 3.0 x16 (tryb x2) • Porty SATA 6 × 6 Gbit/s, SATA RAID 0, 1, 10 • Złącza M.2 2 × PCIe 5.0 (do 110 mm), 2 × PCIe 4.0 (do 110 mm) NVMe RAID 0, 1, 10 • Układ dźwiękowy: Realtek ALC 1220-VB, dźwięk 7.1, 2 × jack i optyczne wyjście S/PDIF • Porty wideo HDMI 2.1 (maks. 4096 × 2160 60 Hz), DisplayPort 1.4 (HDR, maks. 3840 × 2160 144 Hz), USB-C jako DisplayPort 1.4 (HDR, maks. 3840 × 2160 144 Hz) • Łączność: Ethernet 2,5 Gbit, Wi-Fi 6E (802.11 a/b/g/n/ac/ax) AX210, Bluetooth 5.3, USB 3.2 Gen 2x2 (20 Gbit/s, typ C), USB 3.2 Gen 2 (10 Gbit/s, typ C), 4 × USB 3.2 Gen 2 (10 Gbit/s, typ A), 4 × USB 3.2 Gen 1 (5 Gbit/s, typ A), 2 × USB 2.0 • Panel przedni: USB 3.2 Gen 2x2 (20 Gbit/s, typ C), 2 × USB 3.2 Gen 1 (5 Gbit/s), 2 × USB 2.0 • Złącza wentylatorów: 5 x + 5 x do chłodzenia wodnego (wszystkie 4-pinowe) • Inne: regulatory napięcia (VRM) w układzie 16 (obciążalność prądowa 105 A) + 2 + 2 (te cztery mają 90 A), złącze TPM, złącze Gigabyte, włącznik, przycisk programowalny (standardowo reset), wyświetlacz LED, diody diagnostyczne, 2 × czujniki temperatury, detektor hałasu, złącza do taśm LED (3 × zwykłe, 2 × RGB), rozbudowany układ radiatorów, przycisk do zwalniania blokady karty graficznej, BIOS AMI 32 MB, punkty pomiaru napięć, przycisk umożliwiający flashowanie BIOS-u bez zainstalowanych procesora, pamięci i karty graficznej

Ocena

Jeden z topowych modeli Aorusów – nie licząc pomniejszych wad, można powiedzieć, że jest to kompletna płyta główna. Duże możliwości instalacji dysków i urządzeń na USB, bardzo solidne radiatory na każdym grzejącym się elemencie oraz bogaty w różne funkcje BIOS, a wszystko to w towarzystwie slotów na moduły DDR5 i złączy zgodnych z magistralą PCI Express 5.0. Problem stanowi jedynie wysoka cena.

9
Ocena końcowa

Plusy

  • jakość wykonania i wygląd
  • bogate wyposażenie
  • obsługa PCI Express 5.0 w najszerszym możliwym wariancie
  • obsługa USB 3.2 Gen 2 2x2 (20 Gbit/s)Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3
  • rewelacyjne chłodzenie
  • wyśmienita sekcja zasilania
  • bardzo dużo miejsca na kartę graficzną
  • mnóstwo dodatków
  • rozbudowany BIOS
  • flashowanie BIOS-u wymaga jedynie podłączenia zasilacza

Minusy

  • cena
  • tylko dwa gniazda audio na tylnym panelu
  • brak specjalizowanego układu audio DAC
  • dwa złącza PCI Express x16 raczej dla ozdoby, bo funkcjonalnie to jedynie x4 i x2
  • brak obsługi USB 4.0


Czytaj dalej

Redaktor
Marcin „Tokamakk” Kwiecień
Wpisów21

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze