„Wiedźmin”: Laurence Fishburne zagra Regisa w serialu Netfliksa

Nie da się ukryć, że obsadzenie roli najsłynniejszego cyrulika na Kontynencie było gorąco wyczekiwane przez fanów. W końcu już oficjalnie wiemy, kto go zagra.

Netflix oficjalnie opublikował informację o obsadzeniu w roli Regisa Laurence’a Fishburne’a. W styczniu ma rozpocząć się preprodukcja czwartego sezonu serialu, no i zapewne, zgodnie z fabułą książek, powinniśmy zobaczyć w nim słynnego cyrulika. 

Laurence Fishburne znany jest przede wszystkim z roli Morfeusza w „Matriksie”, ale również z serialu „Hannibal”, „Johna Wicka” czy „Rzeki Tajemnic”. Jego przełomowym występem była trzecioplanowa rola w „Czasie Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli, gdzie mając 18 lat zagrał Tyrone’a Millera. Aktor pojawiał się jeszcze okazjonalnie w produkcjach DC czy Marvela. 

Czwarty sezon „Wiedźmina” to również pojawienie się Liama Hemswortha w roli Geralta, którego zastąpiono po odejściu Henry’ego Cavilla. Plotki sugerowały, że znany z „Supermana” aktor nie dogadywał się z twórcami serialu.

Myślicie, że Laurence Fishburne podoła najbardziej wyczekiwanej roli serii? 

5 odpowiedzi do “„Wiedźmin”: Laurence Fishburne zagra Regisa w serialu Netfliksa”

  1. Podoba mi sie casting, ale to bedzie raczej zmarnowany potencjal, bo scenariusz Wiedzmina konsekwentnie obniza loty, szkoda.

    • No nie wiem czy Fishburne to taki dobry wybór. Gosć jest dość korpulentny,nijak ma się to do książkowego Regisa ,który był na tyle szczupły że Percival wziął go za ghula.Równierz tubalny głos Lawrenca nie pasuje mi do stonowanego wampira.Oczywiście Netflix może przedstawić swoją wizję Regisa i może ona wypaść dobrze.Ale osobiście sądzę że chcieli pozyskać znane nazwisko, aby przyciągnąć widzów do mocno podupadłego serialu.Mój osobisty wybór do tej roli to Charles Dance.

    • Dance moim zdaniem zbyt oczywisty i opatrzony, bo umówmy się, wampira to on już grał w GoT ;-). Dlatego byłbym ciekaw interpretacji Fishburne’a, ale zgadzam się, że mało wskazuje na sukces – takie eksperymenty mogą się udać w projektach z solidnymi fundamentami.

    • No nie, Fishburne kompletnie nie pasuje do tej roli… Jeśli chcieli znanego aktora to dużo lepszym wyborem byłby Mikkelsen za czasów Hannibala – tak sobie wyobrażałem zawsze Regisa.

    • Ja tam wolę zaskakujące castingi, na Ledgera w roli Jokera czy Craiga jako Bonda też było ogólne sarkanie, a efekty okazały się wybitne. Ale znowu – tam przynajmniej były solidne podstawy, więc to i tak trochę gadanie po próżnicy.

Dodaj komentarz