Take-Two nie podoba się logo Remedy, więc idzie z tym do sądu

"Sam Goldman"
Take-Two próbuje udowodnić, że Remedy może wprowadzić ludzi w błąd. A wy, na którą literę alfabetu chcecie mieć dzisiaj monopol?

Zazwyczaj nie mam problemu z doborem słów do newsa, bo jednak przekazuję wam dosyć proste komunikaty, ale raz na jakiś czas zdarzy się coś takiego, że opadają mi ręce i przez dłuższą chwilę ciężko mi sięgnąć do klawiatury. To chyba jeden z takich momentów… W kwietniu ubiegłego roku studio Remedy, odpowiedzialne m.in. za świetne Control czy Alana Wake’a 2 (klik po recenzję Siekiery) poinformowało o wprowadzeniu zmian – zaczęli tworzyć więcej niż jedną grę naraz oraz dokonali ekspansji poza Finlandię, toteż dla podkreślenia nowego etapu rozwoju, odświeżyli swój logotyp. 

Zmiana nie jest duża, bo ciągle mówimy o zwyczajnej literze „R” napisanej niekrzykliwym fontem, ale my, ludzie najwyraźniej prości, nie dostrzegliśmy tego, czego dopatrzyło się w tym znaku prawie rok później Take-Two. Trzymajcie się mocno siedziska: ich zdaniem nowe logo Remedy „może prowadzić do wprowadzenia opinii publicznej w błąd”.

https://twitter.com/usemyhandle/status/1747034870004744199

Wiadomo, że przeciętny gracz nie będzie w stanie dostrzec różnicy pomiędzy Remedy a Rockstarem, więc troska wydawcy serii GTA jest jak najbardziej uzasadniona, prawda? Tak samo, jak próba rejestracji znaku towarowego It Takes Two – najnowszej gry Josefa Faresa, którego poprzednia gra doczekała się właśnie usunięcia Denuvo. Po szarży Take-Two kierowane przez Faresa Hazelight Studios zaniechało dalszych starań, ale w przypadku Remedy sprawa raczej nie zakończy się kapitulacją fińskiego developera.

Pikanterii tej wywoływanej przez Take-Two burzy w szklance wody dodaje fakt, że twórcy Alana Wake’a pracują właśnie nad remake’ami dwóch części Maksa Payne’a, do którego prawa ma aktualnie Rockstar i tworzenie nowych wersji tamtych produkcji jest możliwe na mocy umowy z Rockstarem, a więc także z Take-Two.

Z jednej strony mogę przyznać wydawcy rację, bo fakt – klasyczne „R” kojarzone jest w gierkowie głównie z jedną firmą, ale Remedy istnieje od 1995 roku i od początku także posiada literę w logo. Co ciekawe, jego pierwsza wersja odwoływała się aż za bardzo do ówczesnego logotypu LucasArts, co doprowadziło do groźby pozwu ze strony firmy i zmianą na symbol kojarzony ze Remedy aż do zeszłorocznego rebrandingu.

Kolejne miesiące pokażą, czy spór pomiędzy Take-Two a Remedy będzie eskalował i co z tego wyniknie. Osobiście czekam na plot twist, w którym dodatkowym pozwem oberwie Kojima, bo logo jego nowej gry, OD, dziwnie przypomina logo fińskiego developera…

4 odpowiedzi do “Take-Two nie podoba się logo Remedy, więc idzie z tym do sądu”

  1. Ciekawe, czy T2 sądzili się też z producentem napojów Rockstar. Oni oprócz litery R mają nawet gwiazdę w logo. Skandal.

    • Przypuszczam, że jak jakiś muzyk na twitterze ośmieli się napisać, że jest gwiazdą rocka, to T2 też go pozwie, bo się niecnie podszywa pod Rockstara.

  2. Ja rozumiem jak są rzeczywiście loga łudząco podobne, ale pozywać za to zupełnie inne wizualnie logo to skandal.

  3. Kurczę, coś mi się kojarzy że to nie pierwszy przypadek trollingu T2, swojego czasu był jakiś wysyp podobnych absurdalnych spraw. Nieskończona chciwość.

Dodaj komentarz