Zapowiedziano horror dla fanów „Miasteczka Twin Peaks” i Alana Wake’a. Silver Pines zachwyca gęstym klimatem
Dotrwaliśmy do kolejnego renesansu growych horrorów. Po tym, jak klasyczna, survivalowa gęba gatunku zaczęła powoli odchodzić w cień, odsiecz nadeszła ze strony Frictional Games oraz późniejszych naśladowców stylu zapoczątkowanego w Penumbrze i udoskonalonego w Amnesii: Mrocznym Obłędzie. W kolejnych latach tego typu straszaków pojawiało się coraz więcej i więcej, ostatecznie doprowadzając do kolejnej klęski urodzaju. Wchodząc na Steama i przeglądając katalog horrorów, ciężko nie poczuć się przytłoczonym mnóstwem tytułów wyglądających w zasadzie tak samo. Wniosek? Potrzebujemy czegoś świeżego.
Zapowiedziane właśnie Silver Pines może być odpowiedzią na tę stagnację, chociaż jedna jaskółka nigdy wiosny nie uczyni, ale zawsze to jakiś dobrze rokujący na przyszłość akcent. Wcielamy się tu w detektywa Reda Walkera, trafiającego do tytułowego miasteczka. Silver Pines wygląda jak klasyczna, zapadła, amerykańska dziura, której mieszkańcy mają do ukrycia więcej, niż czające się w mrocznych zakamarkach stwory. Produkcja celuje w klimat zbliżony do klasyki survival horrorów – dysponujemy ograniczonymi zasobami, stawiamy czoła przeciwnikom lub staramy się ich omijać, przeczesujemy lokacje w poszukiwaniu dodatkowych przedmiotów, mogących zadecydować o naszym „być” albo „nie być”, a czasami przyjdzie nam stanąć do pojedynku z bossem. Tym, co wyróżnia ten tytuł, jest stylowa, noirowa oprawa graficzna oraz, poniekąd, miks gatunkowy. Silver Pines to straszak i jednocześnie metroidvania, oferująca klasyczne dla tego gatunku rozwiązania, czyli labiryntowe lokacje, ukryte przejścia i szereg nowych narzędzi oraz broni, pozwalających odkrywać nowe rejony mapy. Tytuł reklamuje króciutki zwiastun:
Na tym etapie trudno stwierdzić, co dokładnie zaoferuje debiutanckie dzieło Wych Elm Games, ale momentami przypomina tytuły, którymi się inspiruje bardziej, niż tylko samym klimatem – widoczne w kilku ujęciach trailera międzymordzie wygląda jak żywcem wyrwane ze świetnego Alana Wake’a 2. Przy okazji przypominam, że jeśli jesteście posiadaczami PS5 i jeszcze nie graliście w ostatnie singlowe dzieło Remedy, to możecie po nie sięgnąć w ramach październikowego PS Plusa.
Tymczasem Silver Pines celuje w premierę na pecetach, PlayStation 5, Xboksach Series X|S oraz Nintendo Switchu 2 dopiero w przyszłym roku. Developerzy jeszcze nie składają konkretnych obietnic co do dokładnego terminu. Możliwe, że bliżej wypuszczenia tytułu na rynek pojawi się wersja demo.
