3 godzin temu

Szpile: Zamiast GTA 6 mamy na razie świeczki zapachowe

Szpile: Zamiast GTA 6 mamy na razie świeczki zapachowe
Avatar photo
Smuggler
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.

📍Gracz wysyła wadliwego RTX-a 5090 do serwisu, a Asus na to: „Uszkodzenie jest z twojej winy, naprawimy, ale za 4000 dolarów” (znaleziono „nieregularność na powierzchni” niedaleko pinów PCIe). Gracz udowadnia, że to, do czego się przyczepiono, nie mogło powstać u niego (sfilmował kartę przed nadaniem, na nagraniu nie widać tej usterki). A Asus: „No dobra, to niech będzie, że pokrywamy koszt naprawy po połowie”. W necie twierdzą, że to typowa zagrywka producenta. Na razie nie wiadomo, jak ta historia się skończy, ale przypomina to dowcip o „dożywotniej gwarancji” udzielanej na sprzęt przez rosyjską firmę. A konkretniej brzmi ona: jak to zepsujesz, to cię zabijemy.

📍Port Assassin’s Creeda Shadows na Nintendo Switcha 2 jest, według wielu graczy, praktycznie niegrywalny. Znam takich, co to samo mówią o oryginale.

📍Pamiętacie, jak niedawno pisałem o darmowej wersji (nie)sławnej gry MindsEye dostępnej na Steamie? Jak się okazuje, w szczycie przyciągnęła zaledwie 46 osób, do tego zebrała głównie negatywne oceny. (A w momencie, gdy to piszę, gra w nią… 5 śmiałków). W sumie twórcy powinni się cieszyć i głosić, że „ich gra otrzymała dotąd zaledwie 35 negatywnych recenzji”.

📍Internetowy sklep Rockstar Games zaoferował fanom GTA świeczki zapachowe. Do wyboru są dwa warianty – Vice oraz Liberty, każdy za 248,99 zł. Jedna świeczka roztacza woń cytryny, druga – yerba mate. A mnie się zdaje, że obie wręcz cuchną, wydzielając nader intensywny smród chciwości.

PS Pamiętam czasy, gdy gry AAA kosztowały mniej niż jedna taka świeczka.

📍Dramat w sześciu aktach:

1. Bądź dawnym wydawcą Postala, zapowiedz kontynuację gry.
2. Zleć ją komuś innemu, nieznanemu i w ogóle.
3. Zobacz denny zwiastun gry, w której ewidentnie użyto AI. O, ten:

4. Anuluj kontynuację, bo nie akceptujesz wykorzystywania sztucznej inteligencji.
5. Twórca gry upiera się, że nie było tam żadnej AI.
6. …No, dobra, trochę było, przyznaje wkrótce potem.

Kurtyna!

PS Po obejrzeniu trailera uważam, że niezależnie od tego, czy użyto AI, czy nie, anulowanie projektu to była słuszna decyzja.

📍 Wprawdzie DLC The Forsaken Hollows do Elden Ringa Nightreigna spotkało się ze sporą krytyką graczy, ale – na pocieszenie – Polacy zapłacą za to rozszerzenie najwięcej na świecie, czyli 70 zł. Gdzie tu pokrzepiająca wieść? Proste: nie kupując dodatku, zaoszczędzimy najwięcej na świecie, czyż nie?

📍 Macaulay Culkin nie tylko jest fanem Fallouta, ale też wystąpi w drugim sezonie serialowej adaptacji gry. Kurde, czujecie to? Kevin nie całkiem sam w Krypcie.

📍 Twórcy Last Epoch podczas kampanii na Kickstarterze deklarowali, że nigdy nie wprowadzą do gry mikropłatności wykraczających poza elementy kosmetyczne, a jednorazowy zakup tytułu zapewni dostęp do pełnej zawartości. A tu bęc – zapowiedzieli nową, płatną linię klas postaci. Gracze nie ukrywają frustracji. Kiedyś widziałem taki dowcip… Na tronie siedzi król i mówi do stojącego przed nim wieśniaka: „Owszem, obiecałem ci wtedy królestwo za konia, ale już mi przeszło”.

📍 Kiepsko w Eidos Montréal się dzieje, oj, kiepsko. Pojawiły się informacje o tym, że nie tylko skasowano nową grę z cyklu Deus Ex, która tam ponoć powstawała, ale też przez studio przeszła niedawno kolejna fala zwolnień. Cóż, tyle dobrego, że szukający nowej pracy developerzy będą sobie mogli chociaż wpisywać w CV „Deus-Ex-crew”.

Deus Ex Remastered

📍 Jeśli myślicie, że RAM obecnie jest drogi, to mam kiepskie wieści. Naprawdę drogo to dopiero się zrobi. Firma Micron wycofuje się bowiem z rynku konsumenckiego, rezygnując ze sprzedaży produktów pod marką Crucial (RAM i SSD). Zamierza skupić się wyłącznie na pamięciach HBM, stosowanych „przemysłowo” – w centrach danych, rozwoju sztucznej inteligencji itd. Spieszcie się kupować RAM, gracze, tak szybko drożeje…

📍 Steam „uwalił” kontrowersyjny horror Horses tylko na podstawie tego, co komuś się WYDAWAŁO, że tam widzi. Tym niemniej tytuł miał wyjść na innych platformach. Ale 24 godziny przed premierą Epic nagle uznał, że „no way!”. Powód? Produkcja jest podobno zbyt brutalna, a także znajduje się w niej za dużo seksu. Najwyraźniej tutaj z kolei gry nikt nie oglądał. A GOG, gdzie nadal możecie ją kupić – przynajmniej tak jest w momencie, gdy to piszę – pewnie tylko zaciera ręce, bo lepszej reklamy Horses chyba zrobić się nie dało…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *