„Matrix” doczeka się rebootu?

O tym, że Warner Bros. przygotowuje się do opowiedzenia „Matriksa” na nowo (lub do produkcji kontynuacji) jako pierwszy doniósł branżowy The Hollywood Reporter. Źródła portalu wskazują, że do głównej roli przymierzany jest Michael B. Jordan (Adonis Johnson w „Creedzie”, Johnny Storm w „Fantastycznej Czwórce”). Scenariuszem ma się zaś zająć Zak Penn znany z serii o X-Menach oraz nadchodzącego „Ready Player One”.
Nie wiadomo, czy Warner chce zaangażować (i w jaki sposób) scenarzystki/reżyserki oryginału oraz znanych z trylogii aktorów. Warto jednak nadmienić, że podczas promocji drugiej części „Johna Wicka” Reeves obwieścił dziennikarzom Yahoo Movies, iż byłby zainteresowany powrotem do roli Neo… aczkolwiek obwarował to koniecznością zatrudnienia Lany i Lilly Wachowskich.
Jeśli wierzyć informatorom portalu, projekt musi pokonać „wiele przeszkód”, by w ogóle dojść do skutku, stąd na szczegółowe informacje o nim pewnie jeszcze sobie poczekamy.
Czytaj dalej
45 odpowiedzi do “„Matrix” doczeka się rebootu?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nic jednak nie wiadomo o zaangażowanie w projekt sióstr Wachowskich.
ten holiłód, łorner i ich żądza pieniądza – no po prostu nie tylko ręce opadają, no ale skoro już tak się uparli by odgrzebać dobrą trylogię która w sumie nie powinna być odgrzebywana to lepiej żeby nie zepsuli i żeby zrobili coś naprawdę dobrego
Zaraz, co? Andy TEŻ postanowił zmienić płeć ?! Sigh, pomijając ten fakt, nie sądze, żeby to był dobry pomysł. Matrix był filmem swojej epoki, łączącym spektakularną i przesadzoną akcję kina lat 90, zmiksowaną z slo-motion, które wtedy było pewnym novum, z egzystencjonalną historią o różnicach pomiędzy rzeczywistością i jej wirtualnym odpowiednikiem, sensem istnienia, nieokiełznanym rozwojem technologicznym i jego następstwach. Nie wiem, jaką wizję siostry chciałyby pokazać, żeby była ciekawa jak orginał.
Jedyny słuszny sposób na reboot serii, to puścić w kinach jedynkę jeszcze raz, a potem nakręcić lepszą kontynuację niż gówniana reaktywacja i rewolucje.
Takie z nich kobiety jak z koziej d**y trąba. Rzekłem. A nowy Matrix to skok na kasę nic więcej.
Łapy PRECZ od Matrixa ! ! ! Żadnego reboota,boczna historia coś ala Animatrix byłaby bardziej na miejscu. A jeżeli to zrobią to wyobraźcie sobie nowego Neo z wszystkimi ikonicznymi scenami tyle ze czarny ALBO NIE jeszcze lepiej na czasie ,,Neo jako muzułmanin imigrant,, Warner Bros co wy ODWALACIE naprawdę staliście się aż tak pazerni na kasę gdzie te stare czasy ,,Looney Tunes Show,, ;/
Niepopularna opinia: Wachowscy nie znają się na robieniu filmów, pierwszy „Matrix” był wypadkiem przy pracy, cała reszta ich dorobku jest co najwyżej przeciętna.
Jestem pewien, że to będzie gniot. W dzisiejszych czasach mało kto potrafi nakręcić dobry film, a już na pewno nie Zak Penn. Wygląda na to, że skończyły się już pomysły na stworzenie nowej i ciekawej historii.
Już sióstr? „Dopiero co” gruchnęła wieść o „rodzeństwie”, a teraz już „siostry”? Sie dzieje…
Szczerze wątpię, że uda się im ten reboot. Zarobić na siebie to pewnie zarobi, w końcu marka Matrixa jest silna, ale skończy się o najpewniej rozmienieniem jej na drobne. Wolałbym inną opowieść z tego universum.|@Equisetum Dudy :).
Krzysztof Bengowski poleca.
B. Jordan jako główny bohater? Gawddammitno! D:
Nowszego filmu do „reboota” już nie było…?
Na początku byli bracia Wachowscy,pozniej rodzenstwo(brat i siostra),teraz mamy siostry az strach myslec co moze byc dalej.Co do samego mozliwego nowego projektu to nie widze absolutnej potrzeby reebota tryllogi ktora jest jak dla mnie nadal swietna.Jak juz to jakas nowa czesc,np.co działo sie przed trylogią(prequel,świetny był animowany w zestawie Animatrix,obejrzał bym wersje z zywymi aktorami) lub po trylogii gdy Neo zniszczył Smitha i ludzie dostali wybór czy chcą byc w Matrixie czy zyc w ponurym
realnym swiecie pozbawionym słonca i koegzystowac z maszynami ktore przestaly mordowac ludzi chociaż nie wiadomo na jak długo…
Słyszałem, że w pierwszym Matrixie jeden z bohaterów miał być w rzeczywistym świecie kobietą, a w Matrixie mężczyzną. Może gdyby siostry z chromosomem Y robiły reboota to chciałyby ten pomysł zaaplikować Neo.
Czarny Neo. mhm pewnie jeszcze homo. nie dzięki
To się robi coraz śmieszniejsze. :)|Nie, nie chodzi mi o czarnego Neo.
A, i nie chodzi mi także o siostry.
Jednym z kandydatów do roli Neo w starym Matrixie był Will Smith, a pierwszym wyborem do roli Morfeusza był Sean Connery, więc jak teraz znowu zamienią obu kolorami, będzie dość śmiesznie. Nie mam nic przeciwko kolejnym Matrixom, ale zamiast rebootu wolałbym rozbudowę uniwersum, może coś o genezie konfliktu z maszynami (jak w Animatrixie).
@Moooras O tak,też bym chętnie obejrzał film przedstawiający początek konfliktu z maszynami.
Czemu główny bohater miałby być czarny, a nie np. żółty?
Jak neo nie będzie przynajmniej gender fluid, to poczuję się zawiedziony.
Patrząc na tych aktorów którzy mają być w nowym reboocie nie zapowiada się to ciekawie :P, oglądałem kilka filmów z ich rolami i nie przykuwali uwagi swoją grą aktorską na tyle by ich miło wspominać.|Nie wiem co będą musieli zrobić twórcy tego reboota by mnie zachęcić do obejrzenia tego filmu ale bez Keanu Reeves jako Neo nie zachęca mnie to ani trochę…|Scenarzysta? nie znam…
Poza tym po co robić reboot? chce się dorobić Warner Bros dodatkowej kasy to niech zrobi to co Disney/ Lucas Arts z pierwszą częścią Gwiezdnych Wojen czyli po prostu niech zrekonstruoją (czy jak to się tam piszę) Matrixa na 3D pierwszą część i dostaną zastrzyk dodatkowej kasy… bo reboot nie zapowiada się na prawdę zachęcająco
Nie wiem po co reboot filmów które nie mają więcej niż dwadzieścia lat jak tak dalej pójdzie to za pięć ,dziesięć lat będzie reboot Przebudzenia Mocy ?
Błagam, tylko nie reboot…. Może być jakaś historia osadzona w tym uniwersum, ale niech nie bawią się oni w Marvela…
Rozumiem, że to jakiś niesmaczny żart? Szczególnie w kwestii Michael B. Jordan’a w roli jakiejkolwiek ważnej postaci.
@Equisetum|Który film o zasięgu większym niż 5 odbiorców, nie jest skokiem na kase?
Panie redaktorze, upominam Pana. Tudzież znaczy „i”, „oraz”, ale na pewno nie „lub”, „albo”.|Gdyby popatrzeć na błędy całej trylogii (ludzie przydatni ze względu na moc obliczeniową, nie energię), przemyśleć całą historię, postacie i przepisać to w bardziej sensowną całość, mogłoby wyjść całkiem niezłe danie. Po wyrzuceniu wszystkich głupot radziłbym zapełnić lukę po nich podwójnym Matrixem – lata 90-te jak i zniszczony świat to projekcja, co tłumaczyłoby, skąd Neo ma moce nad mątwami w „rzeczywistym” świec
Ja bym zrobił reboot „Incepcji”. Przecież ten film też jest już stary! Hollywood – ogarnij dupę…
Czekam na Reboot Biblii z czarnym (nie sniadym) gejem jako główna postać
Miszaczku drogi! Pięknie dziękuję za zwrócenie uwagi. Ja natomiast upomnę Pana, bo pisanie „lata 90-te” jest równie naganne.
Niech zrobią reboot. Może tym razem nawet wyjdzie im dobry film.
@ThirdMan – a tyś z pokolenia tzw. milenijnych, żeś negatywnie nastawiony? Pierwsza część pozamiatała, zamiata i będzie zamiatać – nikt normalny nie powinien mieć ku temu żadnych wątpliwości. Kontynuacje? Spoko, uzupełnienie przepełnione miłymi matematyczno-informatycznymi ciekawostkami, ale od razu reboot? Walnijmy od razu reboot Hobbbita i Władcy Pierścieni jak już lecimy po bandzie. |@Papkin A ty nie odwracaj dupy ogonem. Tyś jest redaktorem. I to zawsze od ciebie wymagać będą więcej. Nie bądź więc baba.
EDIT: „Kota ogonem” 😀 Przepraszam za pomyłkę. Nie bądź więc jak baba, przełknij slinę jak facet, przyznaj się do błędu i rozwijaj się oraz pracuj nad sobą dalej. Robienie sobie wrogów wśród ludzi którzy cię czytają i od których zależna w pewien sposób jest twoja praca jest zbyt gówniarskie.
@ThirdMan- po pierwsze to nie „film” a trylogia, a po drugie moze bys dal jakieś przykłady dlaczego tak uważasz? … Nie? Ok hmm nie podoba mi sie twoja koszulka.. a, dlaczego? To nieważne poprostu mi się nie podoba.
Chyba czas odnaleźć i odkurzyć kolekcję „The Matrix Ultimate” i przypomnieć sobie to i owo 🙂
Napisałbym coś uszczypliwego, ale mi się nie chce. Mam wrażenie, że przy ostatnich „Pogromcach Duchów” wystrzelałem się z całej żółci.
@MartinDiavolo Proszę bardzo. Przede wszystkim uważam go za wyjątkowo średni film i idealny przykład formy nad treścią. Przesadzone efekty, sporo głupot fabularnych, „takie se” postacie i wątek romansowy wyjęty trochę znikąd. No i ożywianie zmarłych „potęgą miłości”. I wiem, że zaraz będzie „ale ten film ma przesłanie, więc zamknij się”. Tak, Matrix ma jakieś tam przesłanie i jest ono całkiem niezłe, ale to nie nadaje mu dużo większej wartości. Oto twoje przykłady.|P.S. To koszulce było okrutne 🙁
@ThirdMan Trochę przesadzasz. Nie uważam Matrixa jak niektórzy jako ósmy cud świata, ale film jest całkiem niezły. Owszem są słabsze i lepsze momenty, ale akurat postaciom i ich kreacji ciężko coś zarzucić. Sam pomysł na fabułę niezły, a popyt na mesjanizm w naszej kulturze zawsze był duży ot i mamy go i tu. Co do rebootu, to jakoś go sobie nie wyobrażem i to jeszcze z nowymi aktorami…
@ThirdMan ok dziękuję za twoje przyklady i nie martw sie nie będę mówił ze jesteś taki albo taki… Fakt nie zgadzam sie z niektórymi rzeczami tak jak @Draagnipur ale w niektórych masz rację wiec spoko, każdy ma inne poglądy. sorry za koszulkę.. Zmieniam zdanie jest piękna, ten różowy pasuje ci do oczu :p
Mam wrażenie że po nakręceniu Matrixa Wachowscy stracili jaja. I nie mówię tutaj w dosłownym sensie. Żaden ich następny film nie nadawał się do oglądania.
po nowej wersji ghost in the shell czas na kolejna zrzynke zrzynki…
znowu zmienia plec i beda bracmi